Klub MazdaSpeed

Idiotów nie brakuje. Narobi strat . Pręgierz i chłosta za takie czyny. W jakiej dzielnicy mieszkasz ?

Serio jest jeszcze sens odpalania CB ?

kinki napisał(a):Serio jest jeszcze sens odpalania CB ?

Jak jeździsz po mieście i tylko powtarzasz co chwilę na kanale 19stym "bajo jajo", to tak.

Damian68 napisał(a):Idiotów nie brakuje. Narobi strat . Pręgierz i chłosta za takie czyny. W jakiej dzielnicy mieszkasz ?

auto stalo na Dębcu, a ja nie poznaniak, ale pół życia w stolicy Pyrlandii

kinki napisał(a):Serio jest jeszcze sens odpalania CB ?

Nie dołożyłbym już w następnym aucie ale mając już zainstalowane na stałe w kieszeni kokpitu nie chcialem demontowaća wytmstarczylo dołożyć antenę na 95 złociszy żeby działało.

Do hondy wstawilem na samym początku po kilku latach niebytu w eterze i "słyszę" że się dużo zmieniło.
Co prawda kilka razy skorzystałem z dobroci cb-radia, ale nie jest już teraz tak skuteczne jak dawniej lecz nadal można wyłuskać najważniejsze kwestie drogowe.

Bimbak napisał(a):

kinki napisał(a):Serio jest jeszcze sens odpalania CB ?

Jak jeździsz po mieście i tylko powtarzasz co chwilę na kanale 19stym "bajo jajo", to tak.

"mysia – pysia" to Ty jeździłeś?

się pogoda utrzymala – się oliwa wymienila
po odpaleniu check się zaswiecił. Nie wiem dlaczego. będę szukał jeśli nie zgasnie do jutrzejszego powrotu z pracy. Najpewniej po rozłączeniu przepływomierza aby obudowę filtra powietrza rozcalić, ale nie pamiętam żeby wcześniej tak się działo.

Postraszyli powrotem zimy a miałem też koła wymienić, zaczekam do Świąt Wielkiej Nocy.

Jesienią zamierzam zrobić kontrolę luzów zaworowych, bo będzie około 40tys od poprzedniej. Zobaczymy jak to wygląda u mnie z gazem..

Total, też leje do swoich wozidel. Póki co jest ok. Ale zwyczajowo nie polecam bo potem sporo kupi i jest kupa;) coś za dużo ostatnio oglądam r18, mile wspomnienia..

Dominator napisał(a):Total, też leje

Ja już chyba dekadę prawie temu się na to totala przerzucilem, no może trochę mniej bo od czasu peugeota 407.. Wcześniej Eni zanim Agip go wykupiło.

Tak jak piszesz, nie ma co chwalić- niech sobie reszta kupuje shelle, castrole i inne..
Dla mnie ten kiepski total wystarczy

Najlepsze że taki motor łyknie z przyjemnością tego Totala i dalej będzie robił km a niestety przy DPF trzeba stosować sporo droższe oleje

Neonixos666 napisał(a):Najlepsze że taki motor łyknie z przyjemnością tego Totala i dalej będzie robił km a niestety przy DPF trzeba stosować sporo droższe oleje

mam zagwostkę przy hyundaju z 2014r w Pb.
Tam jest w mądrej książce, że trzeba lać A5.
teraz albo zgodnie z książką, albo olać książkę i lać A3.. sam nie wiem, ale chyba jednak A5 z totala będzie..

zadra napisał(a):

zadra napisał(a):Za jakiś miesiąc podjadę do punktu i poproszę o test elektronicznym testerem

Kwartał z naddatkiem minął od zakupu..
kupowałem dziś akumulator do motocykla, więc poprosiłem sprzedawcę o kontrolę akumulatora w aucie.
Wyniki były wyjątkowo dobre.
SOH 100%
Prąd rozruchowy 607A... (nominalnie na akumulatorze 540A)

Wygląda na to, że wszystko w porządku, ale jutro przetestuję jeszcze swoim chińskim testerem, bo wyniki sklepowych pomiarów wykazały zaskakująco, że i motocyklowy i samochodowy mają znacznie wyższe wartości prądu rozruchowego od nominału.

Jutro tez w końcu koła zamienię na zestaw letni, bo wiosna na całego się zrobiła i zamieciennam już niegroźne..
Będzie odrobinę ciszej

Pogoda dopisała – zmieniłem koła na letnie, dodatkowo zetknąłem na układ hamulcowy, ale nie bawiłem się w czyszczenie zaciskow, tylko pooglądałem, czy gumki są całe, czy zacisk odpuszcza tarczę, grubość okładzin klocków...
W czasie gdy zajmowałem się kołami córka trochę ogarnęła w środku kurze.
sezon letni uważam za otwarty..

Dopisano 22 kwi 2023 16:21:

klocki wyglądają wzorowo
tarcze jeszcze trochę pojeżdżą

Dopisano 22 kwi 2023 16:33:

Przed pierwszym porannym odpalaniem przetestowałem swój akumulator chiniolskim testerkiem, bo nie dowierzam w pomiar wykonany przez właściciela sklepu – chyba miałem rację, bo u mnie pokazało znacznie mniej.
Wyszło i tak bardzo dobrze, bo ponad 533A rozruchowego przy nominalnych 540A...
Tylko się cieszyć z wyników.

amor nie jest zapocony na dole?

Neonixos666 napisał(a):amor nie jest zapocony na dole?

to ostatni zwój sprężyny, dziwnie to na zdjęciu wyszło- faktycznie jakby z mazutu wyjęty..
W sumie nie zwróciłem baczniejszej uwagi na amortyzator, ale auto zachowuje się prawidlowo – przyjrzę się dokładniej na jesienną wymianę, chyba że będę musiał z jakichś powodów koło ściągać wcześniej.

zrobiłem sobie testa akumulatora ok 15min po 30min jeździe.
Kurczę- chyba zbyt się angażuję w tematy akumulatorowe ..
Wszystko jest w najlepszym porządku.

Dopisano 28 kwi 2023 20:22:

Aktualnie pracuję jeszcze nad malutką modyfikacją która zwiększy komfort związany z przewożeniem telefonu komórkowego.

Ja tam ostatnio ze swojego aku kosiarkę odpalam bo ojcu padł aku. Może jutro zdejmę koło, muszę zobaczyć czy jeszcze są klocki z przodu bo dziwne dźwięki ostatnio słyszałem podczas jazdy w sumie bez dotykania przejechałem z 65 tyś a nie wiem ile poprzedni właściciel przejechał ale podejrzewam że z 10 tyś bo były dość świeże.

ja z wyjętego z hondy "staruszka" odpalam motocykl, a ostatnio jeszcze ten stary akku odpalał siostrze Scenica I , bo kupiła sobie "neue auto" z baterią 10,3V i prawie spaliła peugeota 607 próbując "pożyczyć" prąd przy starcie.
Kable rozruchowe spłynęły patrząc paluchy trzymającego..
Tak więc, mój stary akkuś nadal daje radę w sytuacjach awaryjnych i jako – taki trzymający 12,7V i połowę nominalnych amperow startowych jeszcze zagrzeje u mnie miejsce..

Złożyłem sobie ładowarkę indukcyjną w schowku hondy.
Skończy się szukanie kabelka a wtyczką gniazdka w telefonie oraz odkładanie telefonu "bele – gdzie" od jutra telefon zawsze trafia w pozycji " pion modyfikowany" w schowku w tunelu środkowym przed dźwignią zmiany biegów i jednocześnie będzie się ładował po odłozeniu.

Może nie wyszło super estetycznie jeśli się patrzy bezpośrednio w schowek, ale gdy plastiki są na swoim miejscu, to i tak nie będzie tego "kitu" widać.
Uznaję, że jak na ambitny budżet 26 złotych polskich wyszło nawet dość dobrze i co najwazniejsze – jak na razie działa

Ja żałuje że oddałem stary akumulator z Ducato, teraz ojciec by odpalał nim kosiarkę, tyle ile ona prądu potrzebuje to by jego sprawność wystarczyła.

Neonixos666 napisał(a):Ja żałuje że oddałem stary akumulator z Ducato, teraz ojciec by odpalał nim kosiarkę, tyle ile ona prądu potrzebuje to by jego sprawność wystarczyła.

ja mam zawsze odłożony akumulator z którego totalnie życie uszło aby w razie potrzeby zdać do sklepu zamiast "lekko niedomagającego" wyjmowanego z auta..

Nawijamy kilometry – nic szczegolnego sie nie dzieje, raz tylne lewe kolo musialem łatać, bo hufnala zlapalem na środku bieznika..

Wczoraj akcja z cyklu "paragony grozy" – zalałem Pb pod sam korek (shell V-power w cenie standardowej Pb ) płacąc jakieś 245,0zł ..
Kontrolne przeliczylem – wyszło spalanie Pb na poziomie 0,35 l na setkę – wymiana czujnika temperatury reduktora pomogła i z eksploatacyjnego oraz ekonomicznego punktu widzenia sytuacja od ostatniej zalewajki beny pod korek się poprawiła.

Idą wakacje – kilometrów przybywa, już nawinięte ponad 242000 na liczniku i oby tak dalej..

Skończyła mi się cierpliwość do stukajacych drzwi kierowcy.
Zaczęło stukac w ubiegłym roku, po tym gdy dałem do zamontowania moduł składania lusterek.
Lusterka działają super, mogę moduł dezaktywować przełącznikiem lusterek, itp..
Niestety od pierwszego dnia dzięcioł w drzwiach kierowcy co jakiś czas mnie denerwował

Wczoraj w końcu ściągnołem boczek, okazało się to czego się domyslalem – moduł wisiał sobie na kabelkach powpinanych na szybkozłączki do instalacji auta..
Prosiłem, żeby połączenia były lutowane, ale jak zawsze – sam nie zrobisz, to nikt Ci nie zrobi..
Wiszący moduł stukał w boczek drzwi ...
Owinąłem skubańca tasmą materialową i trytytkami zamocowalem do boczka.
Można było od razu...
Oczywiście nie wspomnę o tym, że zestaw przełączników wcisniety zimowo, że śrubki trzymające przełączniki lusterek leżały luzem, bo jakiś skur...el rozkręcając zbyt mocno "rozsadził " plastikowe tulejki mocolujące..
No nic – troszkę dumania, pocięty długopis na wzmocnienie tukejek i klej na gorąco z pistoletu uratowały sytuację.
Wszystko złożone i nastała błoga cisza.. nareszcie..