Klub MazdaSpeed

No nie wiem. Tata 62tys położył w 2018r za 450h '08r. Fakt że najwyższy wypas (jest absolutnie wsio) + nieduży przebieg (100tys z groszem było) ale 35k jeszcze dwa lata wcześniej brzmi dla mnie abstrakcyjnie nawet za jakieś biedniejsze 3.0...

Pisali że za 50 nie da się za bardzo kupić hybrydy.

No dziś to za 35-40 kupisz hybrydę, ale to ta niższa rynkowa cena i większa szansa na minę. 45-50-55 to już coś sensownego, ale raczej nie polift. Polifty to tak bliżej 50+. Za 30-35k to można w miarę sensownego GS300 kupić, ale osobiście się dziwię jak widzę GS300 za ponad 40k. Ceny GS'ów są absurdalnie wysokie, ale coś za coś.
Inna sprawa, że dużo zależy czy był zrobiony rozrząd (bo to 10k PLN), bateria (bo to kolejne 8-10k PLN), amortyzatory (tu też grube kilka tysięcy).
Oglądałem jednego GS450h za 39k(zbiłem do 37 na starcie) i mimo, że technicznie jeździł git i całkiem nieźle się mechanicznie zachowywał, to prawie na każdym elemencie miał rdzawkę lubi jakąś fajansiarską naprawę blacharską... Wolałem poszukać i dołożyć trochę niż babrać się znowu z lakiernikami paprunami.

Dopisano 24 wrz 2023, 22:26:

W pierwszej kolejności szukałem GS430, ale nie było kompletnie nic w tamtym momencie. GS300 odpadał, za mało mocy.

Pyknęło 4kkm Lexem, osiągając tym samym niesprzedawalny próg 300 tysięcy kilometrów .
Wczoraj Gdańsk – Warszawa – Gdańsk, niedawno Gdańsk-Poznań-Gdańsk, świetny połykacz tras z niego jest. Przy jeździe autostradowej pali znośne ilości paliwa – koło 8.5l przy tej mocy i pojemności uważam za bardzo akceptowalne

Plany na najbliższy czas:
– hamulce przód – temat pilny
– prawdopodobnie piasta/łożysko prawy przód
– wibracje silnika na jałowym, ale musze sprawdzić świece, cewki itp. Póki co nie wiem co to i dzieje się to losowo. Może poduszka? Przy odpaleniu potrafi nim bujnąć.

Rozebrałem hamulce do zweryfikowania łożysko i stanu hamulców. Jedno i drugie do wymiany. Na szczęście jest to na tyle prosta robota, że nie będzie bólu rozbierać to drugi raz
Hamulce niby by jeszcze pojeździły, ale przy okazji kupię komplet.
Myślałem też o pomalowaniu zacisków, ale nie wiem co prócz czarnego by pasowało do srebrnego lakieru

MrShaleck napisał(a):Myślałem też o pomalowaniu zacisków, ale nie wiem co prócz czarnego by pasowało do srebrnego lakieru

Może jakiś fiolet ?

Harley Quinn lubi to!

Nie no... żadnej wiochy nie będzie. Skończy się na czarnym coś czuję.

Zaciski 4 tłoczki Czy na pojedynczym

Przód 4. Chyba nie wychodziły inaczej w tej generacji GSy.

Wytargałem wczoraj pompe oleju skrzyni, wymieniłem w niej łożyska.
Nie było to tak proste jak miało być, wytargałem pompę z całą wiązką na stół i musiałem nacinać śruby.
Zmieniłem oczywiście też olej w skrzyni, tak jak się dało. Będę go wymieniał drugi raz jak doleci filtr z japonii.

Jedno łożysko w pompie było faktycznie zmęczone, drugie raczej nie. Wymieniłem oba



Przy okazji jak wyciągałem wiązkę, odpiąłem 2 kostki, a wiązkę wyjąłem z odpiętymi 3.
Co ciekawe – trzecia kostka to kostka od czujnika temperatury silnika olejowego – czyli tego co generuje mi błąd w trasach. Kostka dość ciężko się wpina, jakby na 2 razy. Będzie śmiesznie gdy okaże się, że błąd wyskakiwał z braku kontaktu w kostce, bo była nie dociśnięta. Oby tak było

a nie oleju silnikowego?

Ten olej to taki średnio czysty czy mi się wydaje?

Neonixos666 napisał(a):Ten olej to taki średnio czysty czy mi się wydaje?

Jak na 300 tysięcy to bym powiedział, że czysty
Nawet było widać, że jest trochę różowy

Dopisano 19 lis 2023, 23:24:

Gib napisał(a):a nie oleju silnikowego?

Nie. Kostka od temperatury silnika olejowego do skrzyni – auxilary oil pump, jest taki wynalazek w tym aucie.

sporo szlamu na filtrze w skrzyni?

Jak będę wymieniał, to się dowiem
Ta skrzynia nie dziala jak zwykly automat wiec w sumie nie wiem skąd tam aż tyle brudu.

ja tam tłumaczem przysięgłym nie jestem ale nigdy bym nie nazwał pompy silnikiem
Ja oczywiście tak z zazdrości jak się okazało że nawet na IS 250 mnie nie stać

Gib napisał(a):ja tam tłumaczem przysięgłym nie jestem ale nigdy bym nie nazwał pompy silnikiem

Ja wiem jak to brzmi, ale rzecz w tym, że to jest silnik z pompą
Silnik, który od razu napędza pompę oleju.

Wygląda na to, że uporałem się z błędem czujnika temp silnika/pompy skrzyni biegów.
Dopiero w święta miałem okazje zrobić dłuższa trasę po ekspresówkach (500km) i błąd nie wyskoczył.
Przyszedł zestaw naprawczy do hamulców na przód, więc to najbliższy plan w Lexusie.

Tymczasem szybka akcja się wydarzyła i dokupiłem Lexowi kolejnego srebrnego japońca...

626 moje marzenie jak zdałem prawko