Honda Civic VIII 1.8 '07 sedan – z nadzieją ku słońcu – badamy reduktor po 110tys km
O widzę że zamontowałem gaz w fazie ciekłej lpi. Nie cierpi instalacja z powodu złego stanu jakości gazu? Mi po 15tys km w nowym aucie wymieniono wtryskiwacze gazu bo się uszkodziły a oba filtry były zarośnięte jakaś mazią i to mimo tankowania tylko na Orlenie. Jak jest u ciebie? Jak z zachowaniem instalacji lpi? Drożej dałeś niż 5tys?
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Nie, u mnie jest tylko standardowy wtrysk pośredni, nie mam lpi.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
A przepraszam. Zmyli mnie ten "Filtr fazy ciekłej "
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
A niezamaco, tu również jest przed parownikiem, dalej przed wtryskami jest fazy lotnej.
Możesz tankować lpg poprzez dodatkowy filtr przy zaworze tankowania, zbiera przede wszystkim zanieczyszczenia stałe, ale zawsze trochę syfu mniej w instalacji..
Dopisano 24 lis 2019 16:57:
Niestety, muszę Was zmartwić.
W tym akumulatorze, pomimo iż jest wyraźny zarys "klapki" pod którą powinny być korki do cel akumulatora korków tych nie ma.
Klapka jest wklejona (lub wykonany dekiel) w taki sposób,że bez np. noża introligatorskiego nie dałoby się jej wyciąć a dodatkowo usunięcie jej odsłoniłoby cele w sposób uniemożliwiający ich zamknięcie.
W obrębie klapki nad każdą z cel jest system kanalików, taki rodzaj labiryntu, w którym opary elektrolitu powinny się skroplić i wrócić do płyt akumulatora. Dodatkowo po obu stronach dekielka (po węższej stronie akumulatora) są otwory których zadaniem jest pozbycie się nadmiaru elektrolitu w przypadku nagłego wzrostu ciśnienia w baterii (np. w przypadku uszkodzenia alternatora i ładowania zbyt wysokim napięciem można "zagotować" elektrolit ) aby to nastąpiło muszą zostać zerwane specjalne membranki w otworach – coś jak zaworki bezpieczeństwa.
Otwarłem już w życiu kilka akumulatorów (był czas, gdy zajmowałem się regeneracją akusiów dla własnych potrzeb i "z potrzeby serca" ) miałem okazję otwierać takie, które były do tego przygotowane, jak również te, które miały większe wymagania od otwierającego jak również takie które w praktyce były jednorazowe i nie miały korków czy klapek – dokładnie tak jak w opisywanym przypadku.
Jako ciekawostkę mogę napisać,że średnio 3 z 5-u akumulatorów które straciły pojemność a trzymają napięcie można uratować i będą pracowały ze swoją 80..90% oryginalną wydajnością ale na szczęście łatwiej jest kupić nowy niż regenerować stary a proces regeneracji trwał ponad tydzień i obejmował kilkukrotną wymianę elektrolitu i wielokrotne ciągłe ładowanie źródłem o określonych parametrach elektrycznych. Dodatkowo dochodzi kwestia ekologicznego pozbycia się starego elektrolitu i pozostałości wody destylowanej wykorzystanej w procesie regeneracji.
Wykonanie otworów w obudowie było dość łatwe – strop cienki i z podatnego plastiku..
pomyślałem sobie również o zakupieniu prostownika – ładowarki, która posiada funkcję doładowania, odsiarczania i podtrzymania napięcia.
Standardowe prostowniki posiadam – konstrukcja własna – pracują stabilniej i wydajniej niż marketowe wypusty, kosztowały trochę pracy ale były mniej kosztowne finansowo, niestety funkcji wynikających ze sterowania procesorowego procesem ładowania moje prostowniki nie posiadają.
Możesz tankować lpg poprzez dodatkowy filtr przy zaworze tankowania, zbiera przede wszystkim zanieczyszczenia stałe, ale zawsze trochę syfu mniej w instalacji..
Dopisano 24 lis 2019 16:57:
Otwory wlewowe są prawdopodobnie pod tym deklem na akumulatorze.
Niestety, muszę Was zmartwić.
W tym akumulatorze, pomimo iż jest wyraźny zarys "klapki" pod którą powinny być korki do cel akumulatora korków tych nie ma.
Klapka jest wklejona (lub wykonany dekiel) w taki sposób,że bez np. noża introligatorskiego nie dałoby się jej wyciąć a dodatkowo usunięcie jej odsłoniłoby cele w sposób uniemożliwiający ich zamknięcie.
W obrębie klapki nad każdą z cel jest system kanalików, taki rodzaj labiryntu, w którym opary elektrolitu powinny się skroplić i wrócić do płyt akumulatora. Dodatkowo po obu stronach dekielka (po węższej stronie akumulatora) są otwory których zadaniem jest pozbycie się nadmiaru elektrolitu w przypadku nagłego wzrostu ciśnienia w baterii (np. w przypadku uszkodzenia alternatora i ładowania zbyt wysokim napięciem można "zagotować" elektrolit ) aby to nastąpiło muszą zostać zerwane specjalne membranki w otworach – coś jak zaworki bezpieczeństwa.
Otwarłem już w życiu kilka akumulatorów (był czas, gdy zajmowałem się regeneracją akusiów dla własnych potrzeb i "z potrzeby serca" ) miałem okazję otwierać takie, które były do tego przygotowane, jak również te, które miały większe wymagania od otwierającego jak również takie które w praktyce były jednorazowe i nie miały korków czy klapek – dokładnie tak jak w opisywanym przypadku.
Jako ciekawostkę mogę napisać,że średnio 3 z 5-u akumulatorów które straciły pojemność a trzymają napięcie można uratować i będą pracowały ze swoją 80..90% oryginalną wydajnością ale na szczęście łatwiej jest kupić nowy niż regenerować stary a proces regeneracji trwał ponad tydzień i obejmował kilkukrotną wymianę elektrolitu i wielokrotne ciągłe ładowanie źródłem o określonych parametrach elektrycznych. Dodatkowo dochodzi kwestia ekologicznego pozbycia się starego elektrolitu i pozostałości wody destylowanej wykorzystanej w procesie regeneracji.
Wykonanie otworów w obudowie było dość łatwe – strop cienki i z podatnego plastiku..
pomyślałem sobie również o zakupieniu prostownika – ładowarki, która posiada funkcję doładowania, odsiarczania i podtrzymania napięcia.
Standardowe prostowniki posiadam – konstrukcja własna – pracują stabilniej i wydajniej niż marketowe wypusty, kosztowały trochę pracy ale były mniej kosztowne finansowo, niestety funkcji wynikających ze sterowania procesorowego procesem ładowania moje prostowniki nie posiadają.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
kontynuując wontek akumulatorowy zabrałem się za dokładniejszą kontrolę swojej baterii.
odnalazłem aerometr w czeluściach garażu, wyczyściłem go z wieczystych zabrudzeń i ,zabrałem się za badania.
Jak zwykle na dobre zdjęcia nie było co liczyć, bo po 15:30 zapadał powoli mrok więc telefon prześwietlał skalę, ale przedstawiam to co zrobiłem.
Nie starczyło mi zapału, żeby przy 4-ech stopniach ciepła wyjmować akumulator a z auta, a w zamontowanym miałem dostęp tylko do 3 cel, dwie skrajne od strony plusa i jedną skrajną od strony masowej.
Pomiar napięcia na wyziębionym akumulatorze (auto nie odpalane od 15-u godzin) wykazało prawidłowe napięcie 12,6V natomiast z pomiaru gęstości nie jestem do końca zadowolony, bo pomimo iż poziom elektrolitu na skali "był na zielonym" to ze skali odczytałem odrobinę niższe watrości od prawidłowych.
W zasadzie najniższą wartość to ok 2,6 g/cm a w 2-u przypadkach 2,7g/cm.
Nie są to wartości krytyczne, elektrolit okazał się czysty, napięcie prawidłowe ,więc do wiosny powinien dać radę, a gdy się ociepli, to zajmę się nim dokładniej i trochę go zregeneruję.
co do zdjęć,to mam problem z prawidłowym "wypoziomowaniem" fotek na forum i załączają się standardowo jako "kopnięte " o 90st..
odnalazłem aerometr w czeluściach garażu, wyczyściłem go z wieczystych zabrudzeń i ,zabrałem się za badania.
Jak zwykle na dobre zdjęcia nie było co liczyć, bo po 15:30 zapadał powoli mrok więc telefon prześwietlał skalę, ale przedstawiam to co zrobiłem.
Nie starczyło mi zapału, żeby przy 4-ech stopniach ciepła wyjmować akumulator a z auta, a w zamontowanym miałem dostęp tylko do 3 cel, dwie skrajne od strony plusa i jedną skrajną od strony masowej.
Pomiar napięcia na wyziębionym akumulatorze (auto nie odpalane od 15-u godzin) wykazało prawidłowe napięcie 12,6V natomiast z pomiaru gęstości nie jestem do końca zadowolony, bo pomimo iż poziom elektrolitu na skali "był na zielonym" to ze skali odczytałem odrobinę niższe watrości od prawidłowych.
W zasadzie najniższą wartość to ok 2,6 g/cm a w 2-u przypadkach 2,7g/cm.
Nie są to wartości krytyczne, elektrolit okazał się czysty, napięcie prawidłowe ,więc do wiosny powinien dać radę, a gdy się ociepli, to zajmę się nim dokładniej i trochę go zregeneruję.
co do zdjęć,to mam problem z prawidłowym "wypoziomowaniem" fotek na forum i załączają się standardowo jako "kopnięte " o 90st..
- Załączniki
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
przez dwa dni kulnąłem trochę kilometrów w trybie spokojnym, bo rano mijając tira zawieszonego na drzewie człowiek automatycznie spuszcza z gazu, a asfalt jak lusterko podmarznięty.
Takie wyniki można zrobić w trybie eco do 110km/h z częstym hamowaniem silnikiem.
Takie wyniki można zrobić w trybie eco do 110km/h z częstym hamowaniem silnikiem.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Wynik ładny, ja w acco udało mi się zejść do 5,4. Prędkości do 100. Czeste hamowania silnikiem jak droga pozwalała. Jednak taka jazda była męczarnia. Średnio w trasie schodzę do 6,5-6l.
ja bez męczenia poza miastem robię 5,8....6,2 jadąc do 140km/h
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Przez ostatnie miesiące samochód dzielnie służył i nie narzekał ani on, ani ja..
Byłem z Hondzią na kontroli instalacji gazowej, bo niewiedzieć kiedy strzeliło nam już 10kkm, filtry wymienione, instalacja sprawdzona – wszystko z autem w najlepszym porządku; zdjęcia filtra fazy ciekłej wstawiłem w temacie o filtrach w instalacji gazowej, nie będę tych zdjęć teraz tu umieszczał – jeśli będziecie chcieli, to wkleję link do tematu.
Po kontroli akumulatora, mając w świadomości niską gęstość elektrolitu postanowiłem nie czekać na apokalipsę i zawczasu wymieniłem bazową 45ah norautową baterię ( moim zdaniem Varta) na wcześniej doładowany produkt centra- Exide 62Ah, który kupiłem ponad 5lat wcześniej chyba jeszcze do mojego comprexa.
Trudno było wpasować, bo inny gabaryt, ale w końcu się udało ..
Zdemontowany akumulator przeniesiony do piwnicy i podładowany po uzupełnieniu wody demi przez otwory wcześniej odwiercone.
Niestety okazało się podczas demontażu korków, że kołki od tapicerki nie spełniają swojego zadania bo ich materiał nie jest odporny na działanie elektrolitu-zaczęły się po prostu "lasować".
Kupiłem więc zestaw gumowych zaślepek, które powinny dać sobie z kwasem radę.
We wcześniejszych wpisach donosiłem o montażu dziennych DRL philipsa.
Sprawują się b.dobrze, wklejam spóźnione zdjęcia jak wyglądają na aucie.
Byłem z Hondzią na kontroli instalacji gazowej, bo niewiedzieć kiedy strzeliło nam już 10kkm, filtry wymienione, instalacja sprawdzona – wszystko z autem w najlepszym porządku; zdjęcia filtra fazy ciekłej wstawiłem w temacie o filtrach w instalacji gazowej, nie będę tych zdjęć teraz tu umieszczał – jeśli będziecie chcieli, to wkleję link do tematu.
Po kontroli akumulatora, mając w świadomości niską gęstość elektrolitu postanowiłem nie czekać na apokalipsę i zawczasu wymieniłem bazową 45ah norautową baterię ( moim zdaniem Varta) na wcześniej doładowany produkt centra- Exide 62Ah, który kupiłem ponad 5lat wcześniej chyba jeszcze do mojego comprexa.
Trudno było wpasować, bo inny gabaryt, ale w końcu się udało ..
Zdemontowany akumulator przeniesiony do piwnicy i podładowany po uzupełnieniu wody demi przez otwory wcześniej odwiercone.
Niestety okazało się podczas demontażu korków, że kołki od tapicerki nie spełniają swojego zadania bo ich materiał nie jest odporny na działanie elektrolitu-zaczęły się po prostu "lasować".
Kupiłem więc zestaw gumowych zaślepek, które powinny dać sobie z kwasem radę.
We wcześniejszych wpisach donosiłem o montażu dziennych DRL philipsa.
Sprawują się b.dobrze, wklejam spóźnione zdjęcia jak wyglądają na aucie.
- Załączniki
Ostatnio edytowano 3 maja 2020, 23:07 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Aktualnie jak wyżej o akumulatorze pisząc wstawiłem w otwory takie oto zaślepki gumowe:
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
sprawdzasz gęstość elektrolitu?
Neonixos666 napisał(a):sprawdzasz gęstość elektrolitu?
sprawdzałem podczas ładowania jakiś miesiąc temu.
Najpierw uzupełniłem trochę wodą "demi" wykonałem pierwszą kontrolę aerometrem, później ładowałem i w czasie tych kilku godzin chyba ze 3-y razy sprawdzałem jak przyrasta gęstość.
Cudów się nie spodziewałem no i cudów nie było .. po wszystkim następnego dnia jakieś 1,27g chyba we wszystkich celach, tak że "średnio" ten akumulator pod tym względem..
Na szybko chciałem złożyć prosty układ prostownika z odsiarczaniem , ale ostatnio brak czasu ,stale z córką po lekarzach jeżdżę i mniej ważne sprawy odkładam na" lepsze nigdy"...
Akuś stoi sobie w ciepłej piwnicy na szafie, może się kiedyś przyda choćby do UPS'a albo jako awaryjnie do uruchomienia auta gdy zaszłaby nagła potrzeba...
Ostatnio edytowano 12 lut 2020, 01:17 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
ogólnie to uzupełnia się wodę zawsze po ładowaniu,
Chyba 1,27 bo ponad dwa to za bardzo rozwodniony.
zadra napisał(a): 2,27g
Chyba 1,27 bo ponad dwa to za bardzo rozwodniony.
Neonixos666 napisał(a):ogólnie to uzupełnia się wodę zawsze po ładowaniu,zadra napisał(a): 2,27g
Chyba 1,27 bo ponad dwa to za bardzo rozwodniony.
wyjęty z auta po ponad godzinnej jeździe miał 12,6V -w teorii nie był rozładowany..
Tak oczywiście masz rację 1,27... zaraz poprawię zanim ktoś jeszcze się dopatrzy..
W najbliższy weekend może podejdę jeszcze raz z aerometrem, chociaż nie mam pewności, czy daje prawidłowe wskazania, musiałbym nowy elektrolit zmierzyć.
generalnie to mnie trochę ten mój aerometr wkurza, bo cylinder jest dość wąski i pływak "klei się " do jego ścianki ustawiając się lekko ukośnie dając błędne wskazanie.
Chodzi mi po mojej łysej głowie pomysł zakupu czegoś lepsiejszego żeby jednocześnie układ chłodzenia sprawdzić, płyn do spryskiwaczy a może nawet odrobinę samogonu przy jesiennym wyrobie...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
przy testach ładowarek prostowników bardzo dobrze widać ile są warte, niektóre niby naładowały akumulator, parametry odtworzone a gęstości nie robią.
Ja nie mam "ładowarki " tylko zwykły transformatorowy prostownik samoróbę z kilkoma wartościami napięć na odczepach na pierwotnej.
Sam robiłem chyba z 10lat temu. Aby się nie przechwalić napiszę tylko, że jest dobry...
Za niską gęstość obarczam winą zasiarczenie płyt akumulatora, bo to przecież jony/atomy czy jakby nie zwał tych cząstek kwasu krystalizują się na płytach a wówczas w ciekłym elektrolicie jest ich mniej.
Akumulatory są ogólnie dostępne a w tej wielkości niespecjalnie drogie, więc doprowadzenie norautowego do idealnego stanu nie jest priorytetem ale może przysporzyć odrobinę zabawy i nauki.
Jak skręcę w końcu ten prostownik pseudoodsiarczający to zagnam go do roboty przy tym akumulatorze.
14.02.2020
Sprawdziłem po raz kolejny ten stary akumulator.
chyba wyjaśniło się dlaczego lekko niedomaga.
w ostatniej celi gęstość zaskakująco niska, choć z tego co pamiętam (zapiski znajdę pewnie za pół roku.. ) żadna z cel nie odbiegała znacząco od innych i wszystkie zawierały się w granicach 1,26...1,27 dzień po ładowaniu.
Dziś zmierzone cele mają następująco:
1,25/1,27/1,27/1,28/1,27/1,23
Sprawdziłem również ilość elektrolitu (jakąś gałązką...wykałaczką) i okazuje sie,że we wszystkich celach mam poziom wyższy niż "standardowe" 1,5cm powyżej płyt. Najwyższy poziom jest właśnie w ostatniej celi.
Podłączyłem więc mój prostownik i wystartowałem go na 16V, może wygotuje się woda z elektrolitu.
Pobór prądu w ciągu 10 min spadał z 3A ...2,5...1,5A i taki już pozostawiłem.
Myślę,że ustabilizuje się na ok 1A i albo cele się wyrównają, albo nie...
Najprawdopodobniej ostatnia cela ma jakieś mikrozwarcie wewnętrzne i następuje szybsze samorozładowanie, ale na tyle niewielkie, że po prawie 2 miesiącach na zaciskach akumulatora jest napięcie cały czas powyżej 12V.
Sam robiłem chyba z 10lat temu. Aby się nie przechwalić napiszę tylko, że jest dobry...
Za niską gęstość obarczam winą zasiarczenie płyt akumulatora, bo to przecież jony/atomy czy jakby nie zwał tych cząstek kwasu krystalizują się na płytach a wówczas w ciekłym elektrolicie jest ich mniej.
Akumulatory są ogólnie dostępne a w tej wielkości niespecjalnie drogie, więc doprowadzenie norautowego do idealnego stanu nie jest priorytetem ale może przysporzyć odrobinę zabawy i nauki.
Jak skręcę w końcu ten prostownik pseudoodsiarczający to zagnam go do roboty przy tym akumulatorze.
14.02.2020
Sprawdziłem po raz kolejny ten stary akumulator.
chyba wyjaśniło się dlaczego lekko niedomaga.
w ostatniej celi gęstość zaskakująco niska, choć z tego co pamiętam (zapiski znajdę pewnie za pół roku.. ) żadna z cel nie odbiegała znacząco od innych i wszystkie zawierały się w granicach 1,26...1,27 dzień po ładowaniu.
Dziś zmierzone cele mają następująco:
1,25/1,27/1,27/1,28/1,27/1,23
Sprawdziłem również ilość elektrolitu (jakąś gałązką...wykałaczką) i okazuje sie,że we wszystkich celach mam poziom wyższy niż "standardowe" 1,5cm powyżej płyt. Najwyższy poziom jest właśnie w ostatniej celi.
Podłączyłem więc mój prostownik i wystartowałem go na 16V, może wygotuje się woda z elektrolitu.
Pobór prądu w ciągu 10 min spadał z 3A ...2,5...1,5A i taki już pozostawiłem.
Myślę,że ustabilizuje się na ok 1A i albo cele się wyrównają, albo nie...
Najprawdopodobniej ostatnia cela ma jakieś mikrozwarcie wewnętrzne i następuje szybsze samorozładowanie, ale na tyle niewielkie, że po prawie 2 miesiącach na zaciskach akumulatora jest napięcie cały czas powyżej 12V.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Żeby nie było,że odstawiłem auto do garażu...
Jeżdżę dość dużo – ostatnio dużo tras, a że jakoś pośpiesznie nie musiałem się przemieszczać i zawsze zdążyłem na czas, to na ostatnim zbiorniku zrobiłem sobie "wyścig o kropelce".
Wynik jest wielce zadowalający.
Średnie spalanie z komputera z ponad 600km (na jednym zbiorniku a nie świeciła mi jeszcze rezerwa na gazie) wyszło 5,4 l/100km, natomiast przy dystrybutorze LPG i przeliczeniu wyszło mi,że przekroczyłbym 700km zasięgu na pełnej butli gazu. Średnia wyliczona z nalewaka wyniosła 6,82l/100km gazu (ok 60...100km przejechane w Poznaniu przy średnim natężeniu ruchu)
Nooo, tego to się nie spodziewałem.
Szkoda,że takich spokojnych zbiorników jest tak mało
Takie wyniki mnie bardzo cieszą i chętniej nagrodzę moje autko jakimiś zakupami a i olej już niebawem należałoby wymienić i filtry i nowe opony a felgi jeszcze nie kupione; a fotele może trochę lepsze albo sprężyny,żeby tyłeczek zadrzeć do góry....
Coś tam niedługo się urodzi....
Jeżdżę dość dużo – ostatnio dużo tras, a że jakoś pośpiesznie nie musiałem się przemieszczać i zawsze zdążyłem na czas, to na ostatnim zbiorniku zrobiłem sobie "wyścig o kropelce".
Wynik jest wielce zadowalający.
Średnie spalanie z komputera z ponad 600km (na jednym zbiorniku a nie świeciła mi jeszcze rezerwa na gazie) wyszło 5,4 l/100km, natomiast przy dystrybutorze LPG i przeliczeniu wyszło mi,że przekroczyłbym 700km zasięgu na pełnej butli gazu. Średnia wyliczona z nalewaka wyniosła 6,82l/100km gazu (ok 60...100km przejechane w Poznaniu przy średnim natężeniu ruchu)
Nooo, tego to się nie spodziewałem.
Szkoda,że takich spokojnych zbiorników jest tak mało
Takie wyniki mnie bardzo cieszą i chętniej nagrodzę moje autko jakimiś zakupami a i olej już niebawem należałoby wymienić i filtry i nowe opony a felgi jeszcze nie kupione; a fotele może trochę lepsze albo sprężyny,żeby tyłeczek zadrzeć do góry....
Coś tam niedługo się urodzi....
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
no i masz Pan..
miało się urodzić i się urodziło.. jak zwykle "pod górkę"...
będzie trzeba chyba zadbać trochę o wygląd bo niespodziewanie nabawiliśmy się zmarszczek..
dodatkowo podczas oględzin wyszło, że R-stop jednak nie pokonał Hammerit'a i Wychodzą drobne kwiatki pomimo 2x warstwy APP i grubej warstwie bitumu w spreyu od środka.
Na szczęście nie są to wielkie i straszne grzybiska i ciepłą wiosną ogarnę, albo przy okazji napraw jak tylko dojdę z ubezpieczycielem do wspólnych wniosków.
miało się urodzić i się urodziło.. jak zwykle "pod górkę"...
będzie trzeba chyba zadbać trochę o wygląd bo niespodziewanie nabawiliśmy się zmarszczek..
dodatkowo podczas oględzin wyszło, że R-stop jednak nie pokonał Hammerit'a i Wychodzą drobne kwiatki pomimo 2x warstwy APP i grubej warstwie bitumu w spreyu od środka.
Na szczęście nie są to wielkie i straszne grzybiska i ciepłą wiosną ogarnę, albo przy okazji napraw jak tylko dojdę z ubezpieczycielem do wspólnych wniosków.
- Załączniki
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Dominator napisał(a):Czy app rstop nalozyles na blachę całkowicie wyczyszczona z rdzy? Pytam bo też muszę punktowo zatrzymać gnicie w mojej hondzie.
Wyczyściłem tak dobrze jak tylko się dało, również kilkukrotnie odtłuściłem powierzchnie.
Gdybym dziś nie widział efektu napisałbym, że mocno się przyłożyłem do roboty (nie wchodząc w niuanse estetyki), ale z drugiej strony widząc takie zdjęcie zarzuciłbym wykonawcy słabe przygotowanie powierzchni..
Z prawej strony na razie nic nie wyszło- robiłem obie strony i tak samo podchodziłem do naprawy.
Następnym razem po wyczyszczeniu zastosuję stary tlenkowy podkład antykorozyjny- minia nigdy nie zawodziła, dalej pójdzie również sprawdzony hammerite i na końcu trochę lakieru pod kolor.
Jeśli masz dobrze dostępne miejsce, to nie masz się czym przejmować bo łatwiej będzie poprawić jeśli coś później wyskoczy.
Ja mniej przykładałem się do klapy bagażnika, bo prostsza robota i na wierzchu i zastosowałem "gorsze" i mniej polecane środki przeciw rdzy a jak się okazuje lepiej się to trzyma niż osławione APP-rstop.
Może ten APP przereklamowany jest..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości