Honda Civic VIII 1.8 '07 sedan – z nadzieją ku słońcu – sterowanie "z kierownicy" . 2023r

[zadra]

Jeździ, jeździ...
Na nokianach 16" lepiej się zachowuje niż na bridgestonach 15".. Dziwne to jest, ale nic na to nie poradzę..
Od jakiegoś czasu zauważam wyższe spalanie, trwa to może już kwartał albo trochę więcej, przyjdzie mi na wiosnę podnieść kapę zaworową i przyjrzeć się z bliska luzom na zaworach.
Mam wrażenie, że któryś zawór lekko "klepie", co potwierdzałoby potrzebę lekkiej korekty.
Sprawdzałem co prawda luzy (były fabryczne) przy przebiegu coś koło 177 000, gdy auto od 25 000 zasilane było już lpg , aktualny przebieg to 213 000km .
Może się już w końcu coś "wystukało"??
Czekam tylko na cieplejsze dni żeby sobie tyłka nie odmrozić przy robocie.
Jednocześnie muszę potwierdzić jakoś prawidłowe działanie termostatu, bo gdy temperatura spada tak jak teraz do -6st C, to wyraźnie dłużej mi się auto nagrzewa.
Lpg przełącza się po ok 5min jazdy (ok 35stC nastawa w sterowniku LPG).
Może nie ma się czym przejmować, może sobie szukam roboty na siłę...

[Neonixos666]

a te wyższe spalanie to o ile?

[zadra]

szybko licząc jakieś 20%
nawet teraz, gdy z przejęciem wpatruję się w prędkościomierz, żeby zbyt wysoko prędkość nie poleciała a z nią mandacik, to i tak spalanie (troszkę niższe niż w grudniu) jest mniej zadowalające niż być powinno.
Jestem teraz blisko 9l gazu na setkę, a do tego dość długo grzeję auto zanim przejdzie na gaz i widzę dużo wyższe spalanie benzynki , więc dodatkowo doliczyć muszę kilka litrów na mierzony odcinku drogi.
Dziś przy starcie było minus 4stC , na benzynie przejechałem w ciągu 5min ok 6km i dopiero wtedy sterownik zmienia paliwo na gazowe (35stC) .
Dlatego przy najbliższej okazji zdiagnozuję termostat, ale do tego muszę pochylić się nad chłodnicą i chwycić za węże a teraz zimno...

Termostat trochę tłumaczyłby wyższe spalanie, ale zawory + termostat, to dobry dublet do kontroli i ewentualnej poprawki.

Nawet nie wiem, gdzie u mnie jest termostat – muszę poszukać jakieś mądre zdjęcie silnika, bo wymiana może być bajacznie prosta albo diabelnie trudna..

[Neonixos666]

zawsze to jakiś plan na początek, mylę że trop może okazać się dobry z tym termostatem.

[gt10r5]

Dziś przy starcie było minus 4stC , na benzynie przejechałem w ciągu 5min ok 6km i dopiero wtedy sterownik zmienia paliwo na gazowe (35stC) .

Powinno być max 2km

[Neonixos666]

w sumie po 6 km przy takiej temp to mój diesel się już nawet rozgrzeje.

[zadra]

sami widzicie....
spalanie na dłuższej monotonnej trasie jest dobre, ale na codzień, przy częstych startach i studzeniu silnika jest zupełnie inny obraz sytuacji..

[zadra]

Początek ferii spędziliśmy w Kołobrzegu.
Upiornie monotonna trasa z licznymi ograniczeniami i kontrolami drogowymi trochę mnie zmęczyła ale w końcowym rozliczeniu pomijając straty czasu wyszło dość przyzwoite spalanie (średnia prędkość z kalkulatora to coś koło 60,5km/h).

Powrót był łatwiejszy, chociaż długość trasy 20% większa.
Na zbiorniku gazu udało mi się nakręcić 675km, co nie jest złym wynikiem a ostatnie 20km nakręciłem po Poznaniu, więc pewnie w trasie pokonałbym ostatecznie jakieś 690km zasięgu.
Średnie spalanie lpg z całego dystansu z dystrybutora wyniosło 7,42 l/100km
przy wskazaniu końcowej średniej wartości z komputera 5,4/100km

Z technicznych problemów..
Zwariowały mi wycieraczki – zatrzymują się w dowolnym miejscu na przedniej szybie, często na wysokości oczu zmniejszając widoczność a na najniższej prędkości nie zatrzymują się w trybie "chwilowym" a tylko wybiórczo z różną długością pracy.
Temat już "oczytany" – muszę wywalić mechanizm z podszybia, otworzyć silnik i ogarnąć styki sterujące ich pracą.

Zbieram się zatem do większych prac:
– termostat do wymiany;
– zawory do kontroli/regulacji;
– wycieraczki do naprawy;
– filtr zaworu ivtec do kontroli/wymiany podobnie jak uszczelka pokrywy zaworowej (zamierzam kolejny raz otwierać pokrywę zaworów, więc wypada już wymienić).

Nie wiem, czy będę czekał do wiosny – pierwotnie taki był plan, żeby sobie tyłka zanadto nie wychładzać przy pracach, ale strasznie mnie te wycieraczki wkur....ją i zaczynam dokładniej sprawdzać grafik w robocie, aby znaleźć ze 3 dni wolnego i te tematy poogarniać.
Wmawiam sobie jeszcze dodatkowo, że silnik pracuje "głośniej" – jakoś inaczej niż powinien, więc może psychika mi siądzie szybciej, przełamię się i zrobię to w lutym..

Samemu praca nie idzie tak sprawnie jak z jakimś kolegą pomocnikiem o dobrej orientacji w tematach mechanicznych.

Jak zwykle należy po prostu dobrze się przygotować i ubrać, ale czas ma tu największe znaczenie..

[MrShaleck]

Temat już "oczytany" – muszę wywalić mechanizm z podszybia, otworzyć silnik i ogarnąć styki sterujące ich pracą.

Naprawiłem takie coś w Signumie, kumplowi przed trasą, na totalnym patencie na przypał. I już tak 2 lata jeździ

[zadra]

nie chcę mi się oddalać jakiejś maniany na szybko..
może będzie maniana, ale nie na szybko ..
Ja ciężko mam się za robotę zabrać, bo generalnie do garażu dostęp mam sporadyczny i trzeba ten dostęp zaplanować..
Jak już się nastawię to zrobię wszystko na raz a później z 2 tygodnie odchoruję (kręgosłupy, wymuszone pozycje i takie tam drobnostki)
Jak przed końcem roku robiłem centralne ogrzewanie, to wymuszone pozycje przy ciągnięciu rurek odchorowałem dopiero koło 12-ego stycznia..
Starność, nieradność...


8.02.2022r.

Wiem już gdzie znajduje się "el termostato " – dostęp dość dobry, od przodu po prawej stronie.
Znalazłem trochę cierpliwości i oblukałem również jak zachowuje się grzana ciecz bezpośrednio po odpaleniu auta "z zimnego".
Miałem rację – termostat jest uchylony, w miarę podgrzewania się silnika ciepły robi się również górny wąż do chłodnicy, co definitywnie potwierdza moje przypuszczenia.
Vernet na 82stC już zamówiony, znajdę chwilę, to podejdę do tematu..

[zadra]

Zabrałem się za robotę.
Hondzia trafiła na stół operacyjny i na pierwszy ogień poszedł termostat.
Kupiłem wkład Vernet'a za 70zł i wymieniłem gada..
Po zalaniu płynu odpaliłem silnik, nie mogę na razie powiedzieć, że działa lepiej niż poprzedni, bo tak samo – górny wąż chłodnicy zrobił się ciepły, ale silnik nie był wystudzony.
Generalnie, to prawdziwy test będzie z zimnego odpalenia (jak już poskładam auto do kupy)..

Dalej zająłem się demontażem wycieraczek szyby – musiałem dostać się do mechanizmu, co było o tyle trudne, że głęboko schowany w podszybiu..
Pierwszy raz przeklinałem, że mam gaz – wtryski z tyłu silnika, blisko podszybia bardzo przeszkadzały mi w wydobyciu mechanizmu z silnikiem.

Dałem radę, ale lekko nie było.
Dostałem się do mechanizmu sterującego pracą – tam gdzie są styki przełączające..
Cała "puszka" , kółko i same styki zasyfione dokumentnie białym kleistym smarem z mechanizmu przekładni (plastikowe zębatki).
rozebrałem, wyczyściłem to cholerstwo, przelałem "kontaktem" i złożyłem na sucho leciutko tylko dając miedzianego (miałem pod ręką molycote) tam gdzie może wystąpić tarcie plastik-plastik.

trochę zdjęć na koniec (to nie koniec, bo będzie dalszy ciąg, tylko czasu na pisanie teraz nie mam)..

[MrShaleck]

Pomogło te oczyszczenie? Jak robiłem podobny to był złamany pin od przerywania cyklu, ze tak powiem.

[zadra]

Pomogło te oczyszczenie? Jak robiłem podobny to był złamany pin od przerywania cyklu, ze tak powiem.

Jeszcze nie sprawdzone, bo robię kilka innych rzeczy i dopiero jak wszystko poskładam, to będę się cieszył albo gorzko zapłaczę..

Dopisano 10 lut 2022 20:36:

Już porobione.

Trochę zeszło, choć to przede wszystkim przez dokładność i brak rutyny.

Wczoraj prócz wyżej opisanych prac dodatkowo zdemontowałem i wyczyściłem zawór i-vtec.
Zauważyłem, że przy powolnym rozpędzaniu auta w okolicach 3000obr/min czasami następuje delikatne szarpnięcie.
Uszczelka zaworu posiada filtr siatkowy, chciałem sprawdzić czy nie jest zapchany.
Filterek był drożny, ale z zaworu wypłukałem dość dużo syfu nagromadzonego przez lata.
Mam wrażenie, że tłoczek się po prostu lekko czasami przycinał, bo przy pierwszym "pchnięciu" stawiał wyraźny opór a po przepłukaniu i zalaniu odrobiną oleju chodził wyraźnie płynniej i bez różnicy w oporach.

Dopisano 10 lut 2022 21:15:

Dzisiejszy dzień poświęciłem przede wszystkim na kontrolę luzów zaworowych.
po poprzedniej kontroli (na 177tys km) od jakiegoś czasu zastanawiałem się, czy już czas na kolejną.
Doszukiwałem się problemów – głosniejsza praca, wyższe spalanie, specyficzne hałasy...
W końcu sprawdziłem.
Luzy takie jak poprzednio – może tylko na ostatnim cylindrze lekko się zmniejszyły o ile poprzedni mój pomiar był wiarygodny.

Zdecydowałem się jednak wyregulować, bo odszukałem dane, wskazujące, że luzy powinny być mniejsze niż u mnie i tak – ssące powinny mieć 0,2 a wydechowe 0,25 z tolerancją 0,02mm.

Tak więc, po morderczej walce ustawiłem wszystkie zawory zgodnie z tymi wytycznymi.
Jak wiadomo – nie mamy na ogół tak dokładnych szczelinomierzy, dlatego ssące są na 0,2 (0,25 się nie mieści) a wydechowe na 0,25 (0,3 się nie mieści).

Wiadomym jest, że zawsze warto sprawdzić również świece zapłonowe..
Moje są w bardzo dobrym stanie

Dopisano 10 lut 2022 21:35:

Wnioski po odpaleniu.

Silnik pracuje lepiej – jest trochę ciszej i płynniej; może jeszcze bardziej elastyczny niż był do tej pory.

Nie wiem, czy wymiana termostatu miała jakiś sens – na dzień dzisiejszy nie widzę poprawy.
Przy 8stC (temp zewnętrzna) dwie minuty zajęło jednostce wypracowanie 32stC do momentu przełączenia się z benzyny na gaz, może tak powinno być, ale jeszcze przejrzę schemat układu chłodzenia – zastanawia mnie dlaczego górny wąż chłodnicy robi się ciepły zanim silnik osiągnie temperaturę roboczą..
Stary termostat zachowałem sobie na gorsze czasy.. kto wie – może wrócę do niego w pilnej potrzebie.

kontrola i czyszczenie i-vtec'a również może przynieść same korzyści.
Raz – wiem w jakim stanie jest filtr
Dwa – być może czyszczenie/płukanie i rozruszanie tłoczka zaworowego wyeliminuje sporadyczne dziwne zachowanie silnika w okolicy 3000obr/min.

Dopisano 10 lut 2022 21:48:

Pomogło te oczyszczenie?

Tak, u mnie pomogło.
Wycieraczki pracują prawidłowo.
Cykl przerywany jest przerywany, pojedyncza praca kończy się po jednorazowym "zamiataniu" a każdorazowo pióra zatrzymują się przy dolnej krawędzi szyby a nie jak do tej pory – w poprzek szyby pod różnym kątem, albo wzdłuż słupka "A" – dało się tak jeździć, niemniej ich niedomaganie objawiało się też uruchomieniem wycieraczek przy każdym odpaleniu auta po przekręceniu kluczyka w stacyjce zanim rozrusznik zaczął pracować – to już było nie do zniesienia, zwłaszcza gdy szyba była sucha a tym bardziej zapiaszczona na sucho...

Kurcze... zostały mi dwie śrubki m6 – na kluczyk 10mm – może kiedyś znajdę miejsce w którym powinny być wkręcone. Nic ważnego nie trzymały, bo auto jeździ jak przedtem

[Neonixos666]

o Panie jak czysto w tym silniku, widać że na ekologicznym paliwie jeżdżone

[zadra]

o Panie jak czysto w tym silniku, widać że na ekologicznym paliwie jeżdżone

ten wywalony jęzor na samym końcu wypowiedzi to podkreślenie drwiny?
Nie wiem jak odpisać – bo jeśli drwina z eko-paliwa to krótko odpowiem odp.....itol się
Natomiast jeśli drwina, bo silnik powinien być bardziej czysty... hmm..
Na totalu 9000 jeżdżę od pierwszego zalania u mnie i wymieniam w systemie " ło kur'ła – już 14tys – to niedługo muszę zmienić" ..
i tak zazwyczaj jest...

Aktualnie chyba z 5000km po wymianie – może być czysty.. Złogów większych nie widać..

[Neonixos666]

żadnej drwiny z mojej strony i bardzo czysto w silniku jest, widać że oliwa na czas a do tego przy LPG mniej jest syfu w silniku bo jest czystszy.

[zadra]

żadnej drwiny z mojej strony i bardzo czysto w silniku jest, widać że oliwa na czas a do tego przy LPG mniej jest syfu w silniku bo jest czystszy.

To "czarne" to oksydowane łebki od śrub
Sam olej ma barwę miodu gryczanego – taki bursztyn.
Ciekawe, czy przy jasnym oleju byłoby jeszcze ładniej?
Może teraz zamiast patrzeć na parametry fizykochemiczne spojrzę na kolor kupowanego specyfiku..
wygrywa Olej maszynowy, po nim silikonowy a dalej Kujawski...
Na nich powinno być jeszcze ładniej

Dopisano 11 lut 2022 0:30:

bardzo mnie cieszy, że luzy zaworowe się nie zmieniły przez 48tys km – świadczy to o dobrze dobranej i wyregulowanej instalacji gazowej.

Kurła.
Awaria jest.
Lewe przednie światło nie świeci – żarówka do wymiany

[zadra]

Wyjechałem do sklepu, dogadałem żarówkę, kupiłem i zapłakałem..
Zarówka HB4 – Wymiana przez nadkole..
Męczyłem te plastiki (bez zdejmowania koła) chyba z godzinę, zanim wsunąłem rękę po łokieć aby dotrzeć do mocowania.
A niech tych skośnych poskręca- niech im się czka przez kolejne 2 tygodnie gdy będę o tym wspominał..
Kto to wymyślił takie dojście do wymiany..
Później jeszcze te pierd.....lone śpinki od nadkola...

Uff – sukces, żarówka wymieniona oby nie za często się przepalała..

[MrShaleck]

Mnie też czeka regulacja zaworów w Clio bo klepią jak kilo gwoździ
Trochę się narobiłeś jak na zimowe warunki. Dobrze, że te wycieraczki tak gładko poszły, bo często mechanizmy i silniki nie są tanie.

Silnik czyściutki w środku, tylko pozazdrościć

Nie myślałeś z gazownikiem ustawić przełączanie na gaz na 20-25 stopni?
Miałem tak i w signumie i w saabie. Cyk i szybko gaziutek, często jeszcze na postoju po odpaleniu.

[zadra]

się narobiłeś jak na zimowe warunk

Miałem tylko termostat wymienić i te wycieraczki naprawić, ale jak już się dobrałem to obskoczyłem te zawory i i-vtec'a (bardziej z ciekawości bo do i-vtec'a nie zaglądałam nigdy i interesował mnie stan sitka) .
2 dni z głowy, bo zaczynałem po robocie w środę a czwartek miałem wolny, to dokonczyłem tematy.
Później bym się znowu zastanawiał jak, kiedy i gdzie to wszystko robić a z czasem i organizacją u mnie są ciągłe problemy..

Teraz może ustawię się na wiosnę i podejdę w końcu do lekkiego wygłoszenia kabiny, ale strasznie głośno nie jest, zwłaszcza, że prędkości przejazdowesą teraz mniejsze.

Myślę czy i jak zaizolować węże od wody i parownik lpg – czy w ogóle jest sens to robić..

Co do obniżania temperatury przełączania, to gazownik nie specjalnie chciał to robić.
Już ciężko mu było zejść z 35st na 32stC ..
Jeszcze 6 tysięcy i do niego pojadę – będzie pewnie kwiecień, pogadam, może go przekonam..
Na razie mam jeszcze gwarancję na niektóre podzespoły , więc sam nie chcę ograniczać.

Z drugiej strony.. instalka już się zwróciła, wiadomo, że jest dobrze zestrojona i wszystko gra, więc może czas zrezygnować z przeglądów zakładu montażysty...

W clio masz regulowane?
Myślałem, że renault ma hydro, ale może faktycznie jest tam coś innego, bo przy peugeocie 206 też zdziwiłem się, że są śrubki, których się tam nie spodziewałem i "kręciłem regulacją" zaworów.