Postanowiłem założyć wątek tu o jednym z moich aut ze względu na jego nietuzinkowość, poza tym forum użytkowników tego auta nie jest tak przyjazne jak mazda speed
Po okresie jazd autami typu Opel Tigra, Mazda 323C, Mazda 323F zachciało mi się odrobiny luksusu i postanowiłem zasmakować jazdy z gwiazdą. Nie oznacza to zerwania z Mazdą – w garażu pod prześcieradłem stoi MX-5
Za to na codzień postanowiłem zakupić coś wygodnego, ładnego no i szybkiego.
Wybór padł na Mercedesa CLK koniecznie w wersji z silnikiem V6 o pojemności 3,2 litra. Wybór był dość mocno przemyślany są to samochody które kosztowały krocie w salonie – mój egzemplarz kosztował wg cennika w 1998 roku 265 tyś złotych, dziś jego ceny (używanych) są dużo bardziej przystępne, mechanika jest sprawdzona, koszty części nie przerażają. Wygląd ma charakterny, a jazda nim... poprostu trzeba spróbować.
Po przeszukaniu ogłoszeń i ofert nic ciekawego nie znalazłem. Te auta sprowadzane do nas są w większości w fatalnym stanie, poskładane z kilku i odpicowane do sprzedaży.
Po 3 miesiącach poszukiwań w czasie wakacji we wrześniu 2010 trafiła się okazja wyjazdu do Niemiec z kolegą, przejrzałem wiec ogłoszenia Niemieckie typując kilka egzemplarzy i pojechaliśmy.
Tam znalazłem swoje auto.
Srebrne CLK 320 w wersji Elegance z roku 1998 z wyposażeniem bardzo mi odpowiadającym* i co najważniejsze dla mnie auto było oryginalne. Żadnych dodatków tuningów ulepszeń itp.
Stan auta wykazywał na normalną bezwypadkową eksploatację, przebieg 230 tyś km. Sprzedawał je drugi właściciel osoba nie za młoda – jak powiem że czarnoskóry lekarz to nikt nie uwierzy ale tak było
Zakup, powrót do domu z bananem na twarzy
U nas przerejestrowanie – ech duży silnik = duża akcyza.
No i przegląd pozakupowy z wymianą wszystkich elementów wykazujących na zuzycie.
Wszystkie filtry i oleje jakiś puszczający simering, serwis ASB, hamulce, drażek kierowniczy oraz pasek klinowy z rolkami i kołem pasowym.
Jeszcze LPG
Koszty okazały się w sumie bardzo duże – przepłaciłem jakieś 30% od "średnich cen allegro" ale patrząc z perspektywy czasu warto było. Stałem się właścicielem jednego z ładniejszych CLK 320 w naszym kraju. Nie pasuje on pod opisy naszych handlarzy z allegro tam są same egzemplarze kolekcjonerskie w cenach mniejszych niż w Niemczech, ze śladowym przebiegiem np. 100 tyś km itd itp. Wyglądające pięknie na obrazku – rzeczywistość bardzo rozczarowuje.
I tak 3 rok jeżdżę autem z gwiazdą na masce.
Przez ten okres miałem jedną awarię – popsuła się pompa wody. Pozatym jest to auto zupełnie niezawodne i bezawaryjne.
Jego stan został doceniony przez dziennikarza motoryzacyjnego dzięki któremu mój egzemplarz posłużył jako inspiracja i tło do artykułu umieszczonego na onecie – Tam są jego fotki.
http://moto.onet.pl/1667263,1,mercedes- ... node=18883
Przebieg rośnie w chwili obecnej na liczniku mam 258 tyś km całkowicie autentyczne i realne jak na auto które ma 14 lat. Silnik nie wykazuje żadnych śladów zużycia, nie bierze oleju itp.
Tak więc ... bez gwiazdy nie ma jazdy
Czasem to powiedzenie modyfikuję wyprowadzając z garażu MXa, że bez mazdy też nie ma jazdy.
* Wyposażenie.
Silnik 3200 V6 – 218 km Pakiet ELEGANCE
ASB – z możliwością ręcznego przełączania biegów.
Klimatyzacja dwustrefowa
Szyberdach elektryczny
Parktronic
ESP
Skórzana jasna tapicerka
Podgrzewane Fotele
Elektryczna roleta tylnej szyby
Fotochromatyczne lusterka
Zagłówki składane automatycznie
Otwieranie tylnej klapy z pilota
Domykanie szyb
Koła letnie 225/45/17 – oryginał mercedes
Koła zimowe 205/55/16 – oryginał mercedes
I wiele innych dodatków które w Mercedesie należą do standartu w pakiecie Elegance wiec wymienianie ich nie ma sensu
Przyszłość – utrzymanie auta w oryginale i w dobrym stanie technicznym.