Mazda MX-5 NBFL Memories II B6 2002
Napisane: 21 cze 2013, 22:05Witam 
Przedstawiam moją Miatę, zakupioną półtora tygodnia temu od drugiego właściciela.
Docelowo sprowadzona z Niemiec w 2009 roku z przebiegiem 203.000 km, a obecnie 208 tys. na liczniku.
Wyprodukowana w 2002, ale pierwsza rejestracja była dopiero w maju 2003, więc modelowo jest rok młodsza.
Wyposażenie:
– 2 poduszki powietrzne
– ABS
– elektryczne szyby
– elektrycznie sterowane lusterka
– radio z CD oryginalne Mazda
– skórzane fotele
– drewniana kierownica, gałka zmiany biegów oraz hamulec ręczny
– podgrzewana tylna szyba
– bagażnik otwierany z kluczyka
– 16' calowe oryginalne felgi aluminiowe z oponami 205/45
Stan jak dla mnie bardzo dobry i co najważniejsze wnętrze jest takie jakiego szukałem, czego nie mogę powiedzieć o silniku..
Choć samo prowadzenie i "czucie" auta jest dla mnie nieziemskie i w porównaniu z 626 GF, którą nadal posiadam, to w sedanie czuje się jak w autobusie...
Jest to moja trzecia już Mazda, więc sentyment pozostał i po przejechaniu już ponad 1000 km Miatą, wiem że jest to auto na zawsze.
Obecnie planów nie mam co do modyfikacji. Na pewno w następnym sezonie coś będę działał, teraz chcę się nacieszyć serią.
P.>S. 626 idzie na sprzedaż, ale już teraz wiem że to była idealna zamiana...
Do zobaczenia na warszawskich ulicach i nie tylko![:]](./images/smilies/krzywy.gif "krzywy")
JEST FUN
Fotki z ogłoszenia.
Przedstawiam moją Miatę, zakupioną półtora tygodnia temu od drugiego właściciela.
Docelowo sprowadzona z Niemiec w 2009 roku z przebiegiem 203.000 km, a obecnie 208 tys. na liczniku.
Wyprodukowana w 2002, ale pierwsza rejestracja była dopiero w maju 2003, więc modelowo jest rok młodsza.
Wyposażenie:
– 2 poduszki powietrzne
– ABS
– elektryczne szyby
– elektrycznie sterowane lusterka
– radio z CD oryginalne Mazda
– skórzane fotele
– drewniana kierownica, gałka zmiany biegów oraz hamulec ręczny
– podgrzewana tylna szyba
– bagażnik otwierany z kluczyka
– 16' calowe oryginalne felgi aluminiowe z oponami 205/45
Stan jak dla mnie bardzo dobry i co najważniejsze wnętrze jest takie jakiego szukałem, czego nie mogę powiedzieć o silniku..
Choć samo prowadzenie i "czucie" auta jest dla mnie nieziemskie i w porównaniu z 626 GF, którą nadal posiadam, to w sedanie czuje się jak w autobusie...
Jest to moja trzecia już Mazda, więc sentyment pozostał i po przejechaniu już ponad 1000 km Miatą, wiem że jest to auto na zawsze.
Obecnie planów nie mam co do modyfikacji. Na pewno w następnym sezonie coś będę działał, teraz chcę się nacieszyć serią.
P.>S. 626 idzie na sprzedaż, ale już teraz wiem że to była idealna zamiana...
Do zobaczenia na warszawskich ulicach i nie tylko
JEST FUN
Fotki z ogłoszenia.
