Klub MazdaSpeed

Witam.
W końcu oficjalnie przedstawiam Wam moje Maleństwo Mazdeczke MX-5 NA

Dane techniczne:
– Rok produkcji 1997
– Nadwozie – kabriolet
– Skrzynia – ręczna
– Napęd – tylny
– Moc – 90 KM
– Przyspieszenie do 100 km/h – 10.6 s.
– Pojemność – 1598 cm3
– dwie poduszki powietrzne kiedyś były

Obecnie moja Mazdeczka nie jest w żaden sposób zmodyfikowana co mam zamiar zmienić

w planach jest:
– odświeżenie lakieru
– wymiana zderzaka przedniego żeby móc zamontować halogeny
– wymiana zderzaka tylnego bo jest uszkodzony
– fotele obszyte skórą
– wymiana panelu przedniego z powodu uszkodzenia w skutek wybuchu poduszki
– wymiana kierownicy
– być może naprawa poduszek powietrznych kiedyś
– zakup twardego dachu
– może kiedyś również zmiana silnika na większy ale to tylko marzenie póki co


mam nadzieje że spodoba się wam mój samochodzik na bieżąco będe uzupełniać dane o wszelkich zmianach

żałuje tylko że nie zrobiłam dokumentacji wymiany szyby z pcv bo była uszkodzona kiedy ją kupiłam ale postaram się to jakoś odtworzyć i umieszczę to tu bądź w innym temacie

No i całkiem sporo fotek mojego Maleństwa

Z Faceboka zdjęcia nie przejdą, musisz wrzucić je na jakiś portal hostingowy typu http://www.imageshack.us/

wiem wiem juz naprawilam swoj blad

No i udało się, teraz wszystko widać

No to teraz tylko pieścić, naprawiać i będzie git...

oj mam takiego bzika na jej punkcie że z czasem będzie marzeniem każdego ale póki co fundusze mnie ograniczają

fajniuchna...

Pracy widzę będzie naprawdę sporo, lecz pomału do celu i za jakiś czas każdemu szczęka opadnie
Życzę jak najwięcej serca, wytrwałości i cierpliwości przy odbudowie pięknego, najdłużej produkowanego (nie tego rocznika),prestiżowego samochodu ze stajni Mazdy jakim jest kultowy .
Trzymam kciuki

Pozdrawiam

NA samo w sobie jest kultowe ja osobiście mam słabość do tej serii

i doskonalenie zdaje sobie sprawe z tego ze czeka mnie dużo pracy ale chciałabym doprowadzić te Mazdeczke do stanu w którym każdy fanatyk miałby na nią charpke

Mazda ładniusia
Pozostaje tylko życzyć powodzenia przy pracach

No gratuluje odwagi
Pracy będzie na prawdę sporo ale jeśli wszystko pójdzie po Twojej myśli to zdjęcia "przed" i "po" będą zaskakujące

Super autko potrzebuje troche uwagi ale mysle ze jak ja doprowadzisz do stanu to Ci sie za to odwdzieczy Powodzenia i Szerokosci

Szybko wróci do pięknego stanu:)
Mała kosmetyka i będzie idealna

Uzupełniając okropne braki jakich się dopuściłam dodaje w końcu informacje na temat zmian jakich dokonałam

Zaczynając od początku.... Mała po powrocie od lakiernika czuła się znacznie lepiej
Paskudna rdza z tylnego błotnika została usunięta, wgniecenie z przodu zostało zlikwidowane, paskudne czarne coś antykorozyjne na progach zostało przemalowane, [jaki?] zderzak...no cóż wygląda na nowy a cała dodatkowo została wypolerowana w celu pozbycia sie przynajmniej części rys (co musze przyznać dało dobry efekt aczkolwiek tych głębszych nie zlikwidowało)

tak czy inaczej efekt był imponujący








no i co najważniejsze jak widać na powyższym zdjęciu nareszcie mam hardtop
i pare jego zdjęć i tego jak cudnie sie prezentuje











a sam zakup tego dachu okazał się ciekawym wyzwaniem pojechałam aby obejrzeć dach w kolorze żółtym... na miejscu zobaczyłam że facet ma jeszcze czarny... wiec jakoś udało mi sie go zbajerować i sprzedał mi czarny (a wcale nie chciał) później odwiedziłam jeszcze jego garaż... miał tam TRZY i wszystkie w pełni sprawne MX-5 NA i kilka innych aut... byłam w szoku... ale powiedział że jeśli będe potrzebowała części chętnie mi pomoże

wracając do zmian...
tak żeby było ładniej i wygodniej miękki dach zdemontowałam

później założe temat i zrobie opis tej operacji ale teraz mam przynajmniej całą półkę wolną a wygląda to tak :



i żeby nie było demontażu dokonałam osobiście

Zmiany jak najbardziej na PLUS mam sentyment do srebrnego koloru
Twardy dach na zimę na pewno się przyda. No i szacunek za walkę z wymontowaniem miękkiego

Profi robota Nie mogę się doczekać kiedy pomacam dach oczywiście

Seraf Ty świntuchu...

Dach będzie lakierowany w kolor nadwozia?

Ja bym go zostawił... Jakby jeszcze szyby przyciemnił...

dach zostaje czarny teraz wygląda rewelacyjnie i nie mam zamiaru nic więcej z kombinować


i zapomniałam dodać że zajęłam się sprzęgłem, którego już kompletnie nie miałam w sumie dziw że jeździłam.... więc tarcza, docisk i łożysko zostały wymienione i teraz jeździ się lepiej ale to już ponad 3 miesiące temu było