Edit 18.08.
Przyszedł grill IL Motorsport


Po montażu paszcza MiXa przestała straszyć.
Wymieniłem też wycieraczki. Po raz kolejny wybrałem niemieckie Alca ze względu na bardzo dobry współczynnik cena-jakość. Poprzednie wytrzymały 8 miesięcy intensywnej pracy.
Edit 11.09.
Przebieg 104975 km.
MiX ubezpieczony, po przeglądzie ( bez zastrzeżeń, "ale tylne opony to ma Pan do wymiany
Edit 25.11.
Korzystając z paru dni wolnego postanowiłem wymienić płyn w układzie wspomagania i odrdzewić zbiorniczek.

Płyn raczej od nowości w aucie.

Niestety podczas demontażu wyszły inne "kwiatki":


Ruda nadgryzła też uchwyty od obudowy filtra powietrza i zbiorniku płynu do spryskiwaczy.
Po zdemontowaniu okazało się że zbiornik był jednak w lepszym stanie niż początkowo wyglądało.


Został odczyszczony do żywego:

Pociągnięty farbą podkładową:

I wykończony na czarno. Tą samą drogę przeszły też mocowania.

Układ zalany Dexronem III od Motula.

W międzyczasie auto przygotowane na zimę: zmiana opon, zabezpieczenie wszystkich uszczelek silikonem, zalany płyn zimowy do spryskiwaczy itp.
I jeszcze fota na zakończenie ciepłego sezonu.

Edit 12.03.13
6 dni temu był Top Down a dziś takie kwiatki.

Ale też było fajnie

Edit 19.05.2013
Dziś założyłem chromowane klamki.



Z ciekawostek: pochodzą z "limitowanej as fak" wersji Trilogy

Dopisano 11 sie 2013 14:38:
Auto przechodzi obecnie kurację po ataku rudego potwora


Interwencji wymagały głównie progi ale zgodnie z maksymą "Jak już robić to porządnie" usunięte zostały też niewielkie purchle z nadkola i tylnej klapy.




Póki co tyle. O pozostałych zmianach napiszę jak odbiorę auto od lakiernika.
Dopisano 18 sie 2013 19:58:
No dobra, auto odebrane, odczyszczone z grubsza po blacharsko-lakierniczej dłubaninie* więc można powiedzieć coś więcej.
Przy przebiegu wynoszącym aktualnie 116600 km poczynione zostało co następuje:
Do MiXa wpadł zawias z NB GTRa tj. amortyzatory i sprężyny Eibacha :cool:.


Przy okazji założone zostały nowe łączniki stabilizatorów.


Jest niżej i twardziej, auto "fajniej" się prowadzi, nic nie stuka nic nie puka a niemiec płakał jak sprzedawał

Wymieniony został filtr paliwa..

.. filtr powietrza oraz olej razem z OEMowym filtrem – ten sam zestaw co zawsze, więc nie będę po raz n-ty wrzucał takiej samej foty :wink:. Wymieniłem też żarówki i wyczyściłem obudowy lampek od podświetlenia tablicy. Z przodu pojawiła się dokładka zderzaka.
* Oczywiście z tą dłubaniną to był żart. Tomek i Marcin odwalili kawał dobrej roboty i z tego miejsca należą im się zasłużone podziękowania. Efekty ich i mojej pracy poniżej.












Póki co tyle. Na nowo czerpię radość z jazdy i serce znów mocniej zabiło dla tego samego auta. Banan na twarzy jest i tego będę się trzymać.
Reszta planów pewnie będzie najprawdopodobniej realizowana w następnym sezonie.