Po kilku latach nieobecności w dziale Nasze Mazdy postanowiłem pokazać się z autem, które jest w moich rękach od około roku. Zaczęło się od inspiracji RX-7 FC. Miało to miejsce na początku mojej klubowej przygody (gdzieś około 2009). Marzyła mi się wersja cabrio z turbosprężarką. Był moment, że auta te chodziły w cenie złomu, jednak obecnie bez kilkunastu tysięcy euro w kieszeni nie ma co podchodzić do tematu. Poza tym chyba, powoli zrobiło się to trochę auto specjalnej troski. Ponad 25 lat od ustania produkcji. No i trochę żal byłoby mi ciorać coś takiego na torze… Inspiracja została, a po latach w końcu mogłem zrealizować plan na roadstera tyle, że w postaci MX-5 generacji NC. Może nie tak wyjątkowe auto jak RX-7 ale za to na pewno dużo tańsze w utrzymaniu i mniej problematyczne.
Auto kupiłem uszkodzone jak na załączonych obrazkach. Wersja specjalna Niseko. Charakteryzuje się brązowymi skórami, brązowym dachem, chromowanymi dodatkami, osłonami pałąków antykapotażowych w kolorze nadwozia, białą osłoną trzeciego światła stopu oraz innym wzorem felg. No i jeszcze tym, że występowała tylko ze skrzynią 5 biegową… Auto jest z 2008 roku. Początkowa specyfikacja nawiązywała raczej do wersji bazowej, czyli: silnik 1.8, skrzynia 5 biegowa, otwarty dyfer. Ale… Chwilę przed nabyciem tej MX-5, kupiłem inną w topowej specyfikacji (2.0, 6 biegów, dyferencjał z ograniczonym uślizgiem, zawieszenie Bilstein). Tak powstała hybryda – Niseko w topowej specyfikacji Dużym atutem (w moich oczach) jest niski przebieg. W chwili zakupu 59k km. Dawca również pochodził z 2008r.. Jego przebieg był o 20k km większy. Z auta jestem mega zadowolony. Nie posiada nawet minimalnych ognisk korozji (co jak się okazuje nie jest oczywistością w przypadku NC…).
Można powiedzieć, że pierwszy sezon już za mną. Prawie 15k km czystej przyjemności z jazdy Urlop w górach, wycieczka do Kotliny Kłodzkiej, zlot Mazdaspeed w Czaplinku, przejażdżka z mx piątkami po powiślu w rewirach woj. Pomorskiego i wiele kilometrów przejechanych bez celu wokół “komina”. To auto sprawia, że nawet droga do/z pracy, którą normalnie przemierzamy na autopilocie potrafi stać się przyjemną. Każdy wyjazd z garażu to gwarantowany banan na twarzy. Mimo, że auto jest spartańskie, głośne i nie ma w nim zbyt wielu wygód. Ale nie to się tutaj liczy. Liczy się to, że świeci słońce, a wiatr lekko owiewa włosy No i można też zaliczyć jakiegoś mniej lub bardziej kontrolowanego boka. Świetna sprawa. Już się nie mogę doczekać kolejnej wiosny. Marzy mi się, aby w kolejnych latach zabrać MX’a na przejażdżkę do Rumunii (Transfogarska, Transalpina), na przełęcz Stelvio. No i obowiązkowo trzeba wrócić w przyszłym roku do Kotliny Kłodzkiej – niesamowita opcja na weekendową wycieczkę. W tym roku, po całym dniu w kotlinie i 400 przejechanych kilometrach wysiadałem z auta mega zmęczony ale bardzo szczęśliwy. Polecam wszystkim
Obecna specyfikacja: – Wersja Niseko – Silnik LF (2.0l pojemności – 160 KM) – Chwilowo skrzynia 5 biegowa – Dyferencjał z ograniczonym uślizgiem – Zawieszenie Bilstein B6 – Xenonowe światła ze spryskiwaczami – Nagłośnienie Bose – Automatyczna klimatyzacja – Skórzana tapicerka w kolorze brązowym – Brązowy softtop – Chromowane dodatki (ramki zegarów, nakładki na klamki, ramki halogenów oraz kierunkowskazów bocznych, obwódki nawiewów) – Podgrzewane fotele – Tempomat – Elektrycznie sterowane lusterka – Elektrycznie podnoszone szyby – Dodatkowy moduł głośnomówiący, umożliwiający streaming muzyki z telefonu przez Bluetooth, obsługujący sterowanie z kierownicy – Kontrola trakcji i toru jazdy DSC – 4 poduszki powietrzne – Chromowane nakładki na progi – Aluminiowe felgii 17" – Aftermarketowy windshot z pleksi
Mój mokry sen:
W chwili zakupu:
W trakcie składania:
Obecnie:
Ćwiara z Bimbakiem (Czaplinek 2018)
Pucharek za ćwiarę w Czaplinku 2018 (po tym jak zkiepściłem z czasem reakcji 1 miejsce zgarnął Zemoj)
Ten kolor jest niesamowity, a dzięki dyfrowi z LSD, zawieszeniu Bilstein i silnikowi 2.0 zrobiłeś z tego wersję prawie idealną ... Niseko+ To chyba też najlepiej utrzymany NCek jakiego na żywo widziałem. Gratuluję i do zobaczenia
Kolor który na zdjęciach mi się nigdy nie podobał, ale na żywo robi robotę. Do tego tak jak Bimbak pisze, wyjątkowo zadbany egzemplarz. Ładuj te skrzynię 6b, glebę i będzie idealnie. Na wiosnę robimy tripa po Tatrach
W koncu widzialem jak sie skladal ale nie widzialem jeszcze jak jezdzi... Fajne auto i opis dokladnie oddaje odczucia jazdy tym autem nawet normalna trasa do pracy jest czyms fajnym.
Akumulator odpiety na zime, wiec chyba sezon mozna juz podsumowac... W tym roku zrobilem niecale 20k km. Odwiedzilem 2x Kotline Klodzka. Auto zawiozlo mnie do Rumunii. Przejechalem Transfogarska i Transalpine W drodze powrotnej (na szczescie juz w PL) zaliczylem awarie w postaci chlodnicy, ktora postanowila popuscic Chlodnica zostala wymieniona i auto smiga dalej. Dorobilo sie kompletu opon Michelin Pilot Super Sport. Chyba tyle... Czekam do wiosny
Wjazd na Transfogarska od strony Cartisoara
Transfogarska
Transalpina
Kotlina
Transfogarska
Transalpina
Ostatnio edytowano 4 sty 2020, 19:59 przez sq2jul, łącznie edytowano 1 raz