Mój poprzedni projekt z nieco innej bajki to hawajski golf III.
Co do MX'a.
Świeży zakup.
Póki co rewelacji nie ma, jest co robić. Wnętrze w skórach w świetnym stanie, stylbar, windshot pod niego i tyle
Pod maską 1.6 90KM – w życiu nie myślałem, że 90 koni może być takie dzikie
Z wyposażenia: elektryczne szyby, wspomaganie, ABS.
Zdjęcia dzień po zakupie.
Jeszcze niewyczyszczony, niewypicowany.
Plany:
– przepolerować tylną szybę ZROBIONE
– zaimpregnować/zakonserwować dach ZROBIONE
– konserwacja podwozia
– trochę posprzątać pod maską
– mały serwis: olej, filtry, uszczelka pokrywy zaworów, brakujące żarówki itp.
– ogarnąć wydech
– nowe reflektory WESEM KUPIONE
– wymiana połamanej klapki od popielniczki/mini schowka
– kupić pokrowiec na złożony dach (persening)
– gwintowane zawieszenie KUPIONE
– ducktail
– "uruchomić" obrysy
– usunąć chlapacze ZROBIONE
– zrolować nadkola
– usunąć miejsce na przeciwmgielne w tylnym zderzaku
– tylna rejestracja rozmiar USA
– zrobić mocowanie przedniej kwadratowej rejestracji "z boku"
– blacharz (tylne błotniki plus pewnie jakieś pierdoły)
– lakiernik (całe auto)
– kierownica Raid 300mm KUPIONE
– jakieś radio na USB w rozsądnej cenie
– głośniki 165mm w drzwi
– 2-kanałowy wzmacniacz
– jakieś dobre koło, w parametrach w okolicy 16x8" na niskim ET
Co jeszcze mogę powiedzieć... będzie delikatna zmiana koloru, będzie dość szeroko i w miarę nisko
Zdjęcia (wszystkie robione GoPRO 3+ Black)