Strona 1 z 16

Mazda Millenia S TA KJ 1997r.

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:11
przez Globy
1997 Mazda Millenia S 2.3i V6 24V

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dane ogólne
– rok produkcji: 1997
– kraj pochodzenia: Stany Zjednoczone (cena nowej 37,695$, wyposażenie opcjonalne: lakier perłowy, podgrzewane fotele, akumulator i zbiornik płynu do spryskiwaczy o większej pojemności, pakiet Gold)
– kolor nadwozia: White Pearl Mica

Dane techniczne
Pojemność skokowa silnika: 2255 ccm
Moc maksymalna: 211 KM przy 5300 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 285 Nm przy 3500 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,9 sek.
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Wymiary: 4870x1770x1390 mm
Masa własna: 1610 kg

Wyposażenie
– automatyczna klimatyzacja
– ABS i TCS
– 2 poduszki powietrzne
– elektryczne otwierane szyby i regulowane lusterka (podgrzewane)
– elektrycznie otwierany szklany szyberdach
– elektryczna regulacja i podgrzewanie przednich foteli
– elektryczna regulacja wysokości kierownicy i automatyczne podnoszenie po wyjęciu kluczyka
– światła przeciwmgłowe
– skórzana tapicerka i poszycie koła kierownicy
– audio Bose i 5 głośników
– tempomat
– wspomaganie kierownicy
– alarm i centralny zamek ze zdalnym otwieraniem bagażnika
– alufelgi 16"

Zmiany
– chromowane alufelgi 17" z modelu '99 + opony Falken 215/50
– moldingi polakierowane na kolor Sand Mica na wzór modelu '99
– przednie i tylne lampy z modelu '99
– przednie obrysówki typu 'clear' (czekają na montaż)
– konsola środkowa z popielniczką (czeka na montaż)
– rękojeść hamulca ręcznego z chromowanym przyciskiem (czeka na montaż)
– chromowane klamki i elementy oświetlenia
– drewniane ramki przycisków otwierania szyb
– tylna półka ze schowkiem na apteczkę z modelu '95

Plany i marzenia...
– regeneracja skórzanej tapicerki
– rozrząd i serwis przy 90 tys. km
– montaż tylnego stabilizatora
– i wiele innych drobiazgów...

Eksploatacja
=> Blog eksploatacyjny Milly na AutoFoto
=> Czyszczenie skórzanej tapicerki
=> Relacja z czyszczenia lakieru

Zdjęcia
=> Józefów, kwiecień 2009
=> Popiołki, maj 2009
=> Lębork, maj 2009
=> Popiołki, lipiec 2009
=> Kolno, październik 2009
=> Warszawa, październik 2009

W powolnym oka mgnieniu szukam telefonu i wyciszam bezduszny budzik. Ciało wysunięte spod kołdry przeszywa chłodny dreszcz, wzrok niechętnie przyzwyczaja się do ciemności... Wiosenne słońce nie zdążyło jeszcze wstać i wyrwać stolicy z nocnego odrętwienia. Chwilę później drażnię zmysły najlepszym obok Angela zapachem na świecie – zapachem porannej kawy. Chwytam torbę i zbiegam po schodach na parking. W uszach dudni mi poranna cisza.

Pragnę spojrzeć dalej niż mogę, by szybciej Cię ujrzeć... Oblaną mlekiem, uśpioną w oczekiwaniu na ten dzień. Nasz rytuał. Wsiadam do środka, zostawiając za drzwiami świat wszystkich i nikogo. Przez moment rozpływam się w Twoim zapachu, tylko wtedy go czuję... Jeden ruch kluczyka, serce pod maską znów zaczyna bić, a ja na ostatnie godziny hamuję swoje pożądanie. Wybieram płytę i wytaczam się na drogę do naszego prawdziwego domu.

Podróż nabiera rozpędu, w tyle zostawiamy kolejne dzielnice miejskiej dżungli, a szelest wiatru opływającego karoserię wtapia się w tło spokojnej ballady. Tunel na Wisłostradzie, dach do tyłu i niczego już nie słychać. Blask świtu zamienia się w nić złotych lamp. Zostaliśmy tylko my – sam na sam z wiatrem, z ulicą, wreszcie ze sobą. Jeśli widzisz podśpiewującego faceta w samochodzie, który wygląda jak najpiękniejsza suknia ślubna... To mogę być ja.

Daję się ponieść chwili, silnik zaczyna mruczeć jak kociak głaskany pod szyją. Ułamek sekundy, redukcja i pomruk zamienia się w obłędne wycie... Wskazówka prędkościomierza z lekkością zapuszcza się w zakazane obszary. Gonimy wschodzące słońce, z każdą sekundą jesteśmy bliżej... Chciałbym teraz stać gdzieś na poboczu i mieć szansę uchwycenia Cię w obiektywie, prężącej się między pasami. Potężna siła, zaklęta pod smukłym, białym płaszczem... To Ty.

Zbliżam się do Trasy Toruńskiej, drogowe harce czas zamienić na finezyjne omijanie dziur. Oglądam się przez ramię i z sentymentem żegnam panoramę rozstrzelonych wieżowców. Poskramiam emocje, oddając większość z 200 kilometrów we władanie tempomatu... 2,5 godziny później opuszczam wreszcie szyby, by wpuścić do środka mazurskie powietrze. Mam ochotę zatrzymać się na poboczu i zanurzyć bose stopy w wilgotnej poranną rosą trawie. Tak, oto przedpokój raju.

W masce przeglądają się puszyste chmury, blacha wydaje się nieskazitelnie czysta – do pierwszego dotknięcia palcem. Nim otworzę bramę, słucham przez chwilę zdyszanych wentylatorów. Pozory, za którymi drzemie 211 rumaków. Nie o moc jednak chodzi, a o komfort myśli... Możesz jechać bardzo szybko, możesz wyprzedzić większość samochodów na drodze, ale niekoniecznie musisz.

Za chwilę będziemy jeszcze bliżej, w bagażniku już czekają litry detergentów... Zasługujesz na to piękno, choć wozisz je w sobie. Kierownica podnosi się do góry, a ja wysiadam i rzucam telefon w daleki kąt. Tak szybko przyzwyczaiłem się do Ciebie, do każdego detalu, że boję się myśleć, jak odnajdę się gdziekolwiek indziej. Pragnę, by każda podróż trwała wiecznie, byś Ty była moją samochodową wiecznością. Są samochody, które wyjeżdżają z tłumu... Ty wyjechałaś ze snów.


Sesja zdjęciowa z kwietnia 2009 r.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[Usunięte]

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:14
przez SpooN
PostTen post został usunięty przez Paweł 4 gru 2015, 12:37.

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:17
przez Lukas007
W bieli wygląda obłędnie <list> ... do tego ten silnik ... rewelacyjne auto ;)

Opis i fotki także świetne – jedynie na pierwszej fotce HDR przesadzony.

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:21
przez waldez
Piękna, a to wnętrze – marzenie

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:27
przez Olka
Przepiękna <serce>






I [tiiit] :D

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:30
przez Blade
Laleczka Marcin <list> Gratuluję i..





też chcę taką ;)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:31
przez Paweł
Miałeś już różne mazdy, ale chyba nie popełnię błędu jeśli powiem, że ta jest najlepsza z nich wszystkich. Wyjątkowy model i egzemplarz :)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 17:38
przez Rafał
Robi wrażenie :|

Ten złoty znaczek jest wyjątkowy jak i napisy z tyłu :D
Ogólnie kolor pasuje do tego autka. Tapicerka pełen lansik :D

Cholernie zadbane autko :D

PostNapisane: 12 kwi 2009, 18:02
przez Borys
Masz gust :) (może poza M6 :P )
Wnętrze piękne, z zewnątrz niegorzej ;) realizacji tych "planów i marzeń" życzę.

PostNapisane: 12 kwi 2009, 18:08
przez iiyama
Piękna <list>

Ps. która szybsza? biała vs srebrna? ;)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 19:18
przez Tom
Prezesie,

piekne obie :)

Gratuluje zakupow i zycze szerokosci i ... minimalnego spalania :) a takze bezawaryjnosci ;)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 19:48
przez wojtekkk
dosłownie przepiękna !
prawdziwa perełka :P
pobujałbym sie taką ;)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 19:57
przez Speed
Ladna sztuka :)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 20:28
przez Mev
Te nowe kierunkowskazy z przodu oraz lampy z tyłu niesamowicie to auto odmładzają...

Wygląda znaaacznie lepiej niż na tych zwiadowczych fotkach co je kiedyś widziałem :P

No i jasne wnętrze – poezja :D

Gratuluję naprawdę pięknego auta :)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 20:43
przez Palkerson
Piękna... kolekcjonujesz te mazdy :)????

PostNapisane: 12 kwi 2009, 21:03
przez yorgoo
No coz moze to dlatego ze amerykansky ale miod malina widac ,niech Ci służy Prezesie :]

PostNapisane: 12 kwi 2009, 21:42
przez buczos
super "wóz":) widzę że prezes w foty HDR zaczął się bawić :D:D:D

PostNapisane: 12 kwi 2009, 23:00
przez Adaś
Piękności.. a M6 wydaje się dużo większa przy Milly ;)

PostNapisane: 12 kwi 2009, 23:00
przez Xionc
białe Mazdy są piękne , Xedosy szczególnie

PostNapisane: 12 kwi 2009, 23:33
przez Globy
(Nie) dziękujemy za Wasze komentarze, mmmm... To jeszcze nie ostateczny szlif, niestety nie zdążyłem wypolerować rur wydechowych, wyprać podłogi, pasów bezpieczeństwa, odtłuścić szyb od wewnątrz, a na tylne słupki i progi zabrakło mi glinki. Wiadomo też, że za drugim woskowaniem oraz czyszczeniem skóry i plastików będzie większe prawdopodobieństwo usunięcia całego syfu ;) Teraz jednak ten samochód wygląda dokładnie tak, jak go widziałem w dniu zakupu – 22 stycznia 2009 r. Na razie opisałem walkę z czyszczeniem skóry i zaraz zasiadam do relacji z woskowania <usmiech>

SpooN napisał(a):Globy piękna :) ale Ja się już zgubiłem ile Ty masz tych Mazd :D

Wiesz, że ja się też czasami gubię... Tłumaczę komuś coś o "białej", przechodzę do następnej i ciężko się połapać, co w której się pier... aktualnie dolega <lol>

tco_tm napisał(a):Miałeś już różne mazdy, ale chyba nie popełnię błędu jeśli powiem, że ta jest najlepsza z nich wszystkich. Wyjątkowy model i egzemplarz :)

To prawda, tfu... Cieszę się, że z uwagą przyjrzysz się Jej dopiero teraz – naprawdę ma klimat i duszę. Świst kompresora uzależnia jak narkotyk, wydatki stają się przyjemnościami, znaki czasu urokami.

iiyama napisał(a):Ps. która szybsza? biała vs srebrna? ;)

Jednak biała (perłowa!), szczególnie w dolnych partiach – wirnik robi swoje <usmiech> "Szóstka" ma jeden plus – niezłą skrzynię z dodatkowym biegiem (u Ciebie dwoma), więc chętniej żongluje przełożeniami i pewnie potrafi zejść do 8 w trasie i 12 w mieście. Nie liczyliśmy jeszcze w Niej spalania, za to Milly ledwo się wyrabia w 10 w trasie ;)

Adaś napisał(a):Piękności.. a M6 wydaje się dużo większa przy Milly ;)

Taaak, "szóstka" jest znacznie przestronniejsza i ma nieco większy, bardziej ustawny bagażnik ze świetnym karakuri, chociaż to Millenia ma dłuższą karoserię. Jak będę się jutro nudzić, spróbuję sieknąć "parę zdań" porównania obydwu sztuk i opisać, jak ewoluowała najdroższa Mazda w Stanach przez parę lat.

Co do HDR'a, to faktycznie pełna dowolność i zabawa – tak na początek, dzięki radom chłopakom z wątku w To i Owo. Tylko żebym jeszcze niebo na którymś uchwycił ;) Lodowato wyszedł lakier na fotkach, tak naprawdę ma kremowy poblask:

Obrazek