Klub MazdaSpeed

Witam Serdecznie !

Dane ogólne:

Model: Mazda Xedos 9 TA
Data produkcji: 27.04.1994
Silnik: KF 2.0 V6 144km
Kolor: Bordo metalik (A7 A0)
Przebieg: 157 000km
Kraj pochodzenia: Niemcy
Liczba właścicielii: II (ja jestem drugim)


Wyposażenie:

– Klimatronik
– 4x el. szyby
– elektryczny fotel kierowcy
– tempomat
– światła przeciwmgielne
– abs
– el. regulowane lusterka
– centralny zamek
– wspomaganie kierwonicy
– 2x airbag

Plany:

– Koła 18"
– lekkie obniżenie (40-35mm)
– xenony (4300k)

Co zostało zrobione:

– Kompletny rozrząd
– Tuleja pływająca wahacza środkowego (oem Mazda) – str. kierowcy
– uszczelki pod dekle zaworów, na obie glowice (oem mazda)
– uszczelki pod kolektor ssący TAKOMA
– uszczelki pod kolektor wydechowy TAKOMA
– olej w silniku Valvoline 10w40
– olej w skrzyni Valvoline Dexron II
– płyn od wspomagania Valvoline Dexron II
– płyn hamulcowy ATE DOT-3
– oczywiście wszystkie filtry itp równiez wymienione.

Co do zrobienia:

– Lakierowanie przedniego błotnika od strony posażera (schodzi klar na rogach)
– coś puka w prawym tylnym kole (takie krótkie, szybkie puknięcia – może wiecie co to?)
– polerka całego auta

– Trochę historii

Na początku chciałem "powiedzieć", że Mazde kupiłem zupełnie przez przypadek, przeglądając ogłoszenia na allegro. Auto musiało spełnić postawione przeze mnie kryteria tzn, spora limuzyna (uczyłem się jeździć na duzym aucie więc małego nie chciałem ), komfortowa, dosyć oryginalna z ładną sylwetką (nie nudzącą się). Kiedy zobaczyłem "Xede" odrazu przypadła mi do gustu więc na drugi dzień byłem już w drodze po nią. Pierwsze wrażenia były super, cicho, kulturalnie i dostojnie – coś tam postukiwało z prawej strony, ale nie przejąłem się tym za bardzo. Wjechałem na kanał, obejrzałem go od spodu i stwierdziłem, ze musi być moja .

Niestety zakup auta to nie był koniec wydatków :/. Po powrocie pod samym domem auto mi samo zgasło, pomyślałem, że nie wyczułem jeszcze sprzęgła, ale niestety myliłem się – auto po nagrzaniu notorycznie gasło. Jak się później okazało uszkodzony był aparat zapłonowy. Niestety po przejechaniu kolejnych "kilkuset" kilometrów auto zaczęło dymić na biało. Jak się okazało winowajcą była pęknięta głowica ://. Niestety dałem się wrobić w "cacko" od handlarza.

Moja decyzja była następująca – kupić drugi silnik (z przyczyn ekonomicznych). Poniżej możecie zobaczyć efekt prac oraz co zostało wymienione (polecam i pozdrawiam pana Irka ze Szczecińskiej, który cały temat ogarnął profesjonalnie ):

– "Nowy" motor + lakierowanie pokryw i pare pierdółek:





















Mam drugi świeżo tak polakierowany komplet pokryw ze starego motoru (info na PW).

– Prace pana Irka





























– Autko już u mnie, więcej zdjęc zrobie jutro jeśli pogoda na to pozwoli:

































Temat postaram się uzupełniać na bieżąco

Pozdrawiam, Rafał

Widze, że problem ze zdjęciami, postaram się to jakoś ogarnąć

EDIT: Fotki poprawione .

Xedos jak to Xedos bardzo ładny

kuraz napisał(a):– coś puka w prawym tylnym kole (takie krótkie, szybkie puknięcia – może wiecie co to?)

Może górny drążek reakcyjny?
ooo! taki

mckoper napisał(a):Xedos jak to Xedos bardzo ładny

kuraz napisał(a):– coś puka w prawym tylnym kole (takie krótkie, szybkie puknięcia – może wiecie co to?)

Może górny drążek reakcyjny?
ooo! taki

Może, poważna kwestia to jest?

Gratuluję fajnego dupowozu, kolor widzę taki sam jak mój ( katalogowo nazywa się red pearl)
Życzę cierpliwości i czasu jaki trzeba poświęcić dla auta

kuraz napisał(a):– Koła 18"
– lekkie obniżenie (40-35mm)

krótsze sprężyny przy 18 calach to rozwiązanie przy którym możesz stracić na komforcie, później spodziewaj sie szybszego remontu zawieszenia co już pewnie wiesz, że wiąże się to z dość dużymi kosztami.

Siwus napisał(a):Gratuluję fajnego dupowozu, kolor widzę taki sam jak mój ( katalogowo nazywa się red pearl)
Życzę cierpliwości i czasu jaki trzeba poświęcić dla auta

kuraz napisał(a):– Koła 18"
– lekkie obniżenie (40-35mm)

krótsze sprężyny przy 18 calach to rozwiązanie przy którym możesz stracić na komforcie, później spodziewaj sie szybszego remontu zawieszenia co już pewnie wiesz, że wiąże się to z dość dużymi kosztami.

Ja lubie twarde zawieszenia, własnie to jest jedyna sprawa, która mi sie nie podoba w Xedosie – tapczan. Auto i tak po wakacjach będe sprzedawał więc remont zawieszenia mnie juz nie dopadnie.

kuraz napisał(a):Ja lubie twarde zawieszenia, własnie to jest jedyna sprawa, która mi sie nie podoba w Xedosie – tapczan. Auto i tak po wakacjach będe sprzedawał więc remont zawieszenia mnie juz nie dopadnie.

no chyba, że tak, ale mimo to witamy w naszym wąskim gronie

Witamy witamy świetna robota z kolorem dekli nie została ci do niej sprawna skrzynia?

Wodzu napisał(a):Witamy witamy świetna robota z kolorem dekli nie została ci do niej sprawna skrzynia?

Skrzynia poszła stara. Mam sporo częsci ze starego motoru (wałki rozrządu dół silnika, jakies rurki, dekle zaworów i jakieś inne pierdoły)

Zdecydowanie najładniejszy model Mazdy z lat '90 Chociaż uważam, że wśród obecnych modeli Mazdy jest bardzo poważnym konkurentem. O ile i tak nie jest na przedzie stawki

No i kocham to wnętrze... A u Ciebie widzę zadbana tapicerka... to jest welur czy alcantara ?

Alcantara

Myślę, ze temat można zamknąć bo auto idzie pod młotek (prosze nie traktowac tego wątku jako "reklame" auta). Z niewiadomych mi przyczyn w samochodzie rozsypał się silnik :/. Silnik strasznie kopci na niebiesko oraz na biało. Na moje oko da się go uratowac bo nic w nim nie stuka, chodzi chicho. Remont generalny motoru u Wieska to 2.5tys zł. Reszta informacji w dziale ogłoszeń.

PS: Cena jaka mnie interesuje to 4900zł.

Szkoda bo wyglądała na zadbany egzemplarz...

I posypał się ten "nowy" silnik który wymieniałeś ?

l3mur91 napisał(a):Szkoda bo wyglądała na zadbany egzemplarz...

I posypał się ten "nowy" silnik który wymieniałeś ?

Uwierz mi jest zadbana, tylko trzeba zrobic porządek z motorem. No niestety posypał się ten "nowy". Stary dodaje gratis na częsci.

Panie i Panowe pragnę poinformować, że X9 w niedługim czasie zaliczy wizyte i mistrza p. Wiesia, która będzie miała na celu naprawe tego złomu co nazywa się silnik . Byłem zdesperowany sprzedać ją za grosze, ale ostatanio zafundowałem jej polerke razem z woskowaniem, po zabiegu odzyskała blask jak auto z salonu – postanowiłem jej nie oddawać za psi grosz.

Kolejna osoba ratująca Xeda, mam nadzieję, że po naprawie silnika nie będziesz miał więcej takich niemiłych niespodzianek

Czy w xedos-ach to są te same silniki co w 323f BA

folley napisał(a):Czy w xedos-ach to są te same silniki co w 323f BA

tak, sam mam od 323f

witam jestem tu nowy, ale do pana W. jestem bardzo uprzedzony,
kolega zaprowdzail do niego samochód i ....
kase wzial i to ładna kase a zrobił wielkie G...
silnik po generalce klęknął po 600 km, po dosc dlugiej rozmowie zgodził sie z wielka łaska na reklamacje,
jednak niby po drugiej generalce mazda nie zdołała wyjechać z dębicy,
co sie okazało do wału pozakladał podkładki spręzynowe, śruby tzw do płotu,
normalnie masakra,
najlepiej niech ci wypisze pisemna gwarancje na ile tamś km....i bedzie wszystko pewne

pozdro

ventylmar napisał(a):witam jestem tu nowy, ale do pana W. jestem bardzo uprzedzony,
kolega zaprowdzail do niego samochód i ....
kase wzial i to ładna kase a zrobił wielkie G...
silnik po generalce klęknął po 600 km, po dosc dlugiej rozmowie zgodził sie z wielka łaska na reklamacje,
jednak niby po drugiej generalce mazda nie zdołała wyjechać z dębicy,
co sie okazało do wału pozakladał podkładki spręzynowe, śruby tzw do płotu,
normalnie masakra,
najlepiej niech ci wypisze pisemna gwarancje na ile tamś km....i bedzie wszystko pewne

pozdro

nie myli się ten kto nic nie robi , 99% osób, kórzy byli u pana Wiesia są zadowoleni.

Potwierdzam, słowa przedmówcy. Nie byłem osobiście, ale konsultowałem bardzo dużo problemów z Panem Wieśkiem i muszę przyznać, że jest to człowiek, który te silniki składa z "zamkniętymi" oczami. Do Wieśka dzwonię zawsze w ostateczności, a tak na prawdę po jego telefonie auto zaczyna jeździć.