Powoli idzie wiosna, kompletuję więc graty żeby coś dłubnąć w aucie przy sezonie. Mam już komplet rozrządu łącznie z nowym napinaczem hydro, nowe popychacze,
regulowane koła rozrządu, przegroda do miski olejowej, felgi aerodynamiczne z Hyundaia Ioniq, oponki Continental Eco Contact 6 nówki sztuki.
Co jednak zabawne, zamiast robić rzeczy ważne (rozrząd), muszę naprawiać coś co działa.
Pojechałem sobie na SKP w Jeleniej Górze zrobić przegląd. Auto przetrzepane od góry do dołu, być może rejestracja EL tutaj nie pomogła. Żadnych wycieków, blacharka w komplecie, zawieszenie ideolo, tłumienie perfecto. Wydech 90dB, czyli jest jeszcze zapas do normy. Analizator spalin też poszedł, 2,8% CO na benzynie, i 0,2% na gazie. (Norma dla 92r. 3,5%). "Problem" z tylnymi hamulcami, 0,9kN na koło, równo na obu.
No powiem że jak zobaczyłem wynik to byłem raczej zadowolony, ale diagnosta stwierdził że mało, i trzeba zrobić. Pytam go, jakim cudem przechodziły mi Mazdy z siłą 500N na bębnach czy 700N na tarczach, jeśli 900N mu teraz mało. Nie był w stanie mi tego powiedzieć. Pytam w takim razie ile powinno być – zaczął coś mówić o ustawach, przelicznikach, i że mu to automat oblicza i jest mało. Pytam jaki przelicznik – nie wie, każe sprawdzić ustawę i sobie samemu policzyć.
Wyczyściłem zaciski, wymieniłem klocki na nowe ATE, pojechałem – z grubsza to samo. Łaskawie nie wziął gotówki. Sprawdziłem ten przelicznik – może go zwyczajnie nie rozumiem. Z tego co zrozumiałem współczynnik siły hamowania ma wynosić 50% do siły wynikającej z DMC. Czyli w moim przypadku DMC 1670kg*9,8m/s2=16,366kN
Rozporządzenie ministra transportu Dz.U.2012 poz997 mówi o współczynniku 50% dla samochodów osobowych, nie rozgraniczając na oś tylną / przednią. Czyli 16,366kN * 0,5 = 8,183kN.
Siła hamowania u mnie to ok. 3,4+3,4 (przód) i 0,9+0,9 (tył) = 8,6kN.
Czy ktoś z Was jest w stanie zweryfikować, czy SKP na którym byłem robi mnie w wała? Pojechałem na inną stację, też w JG. Facet powiedział że mało, i nikt mi tego nie puści. Zadzwoniłem na SKP w łódzkim, opisałem sprawę, diagnosta stwierdził że hamulce git, i nie wie o co się czepiają.
Niezależnie czy robią mnie w wała czy nie, zacząłem ściągać graty do konwersji na 280mm z tyłu. I tak miałem to w planach, po prostu zrobię to szybciej.
Szkoda tylko, że w tzw. międzyczasie poleciał mi dowód na rutynowej kontroli. Teraz będę musiał cisnąć na nielegalu najpierw do miejsca gdzie zrobię auto, a potem na jakieś SKP. W Łódzkim.