Mazda 626 GD FE '89
Napisane: 25 lip 2016, 21:10
Cześć,
Od dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 626 GD z 1989 roku w wersji LX. Sedan, kolor jak na zdjęciu, wersja dosyć podstawowa, posiada wspomaganie kierownicy i radio. Silnik dwulitrowy, na gaźniku wspomagany LPG.
Kupiłem ją w zastępstwie mojej Cariny, która jest w garażu i dlubie do sobie przy niej. Znalazłem ją przypadkiem, spodobał mi się jej stan i to że ma lpg. Praktycznie nie ma rdzy z wyjątkiem lewego tylnego nadkola ale jest to powierzchniowy wyprysk. W ciągu dwóch miesięcy wymieniłem tarcze z przodu bo było bicie i tylne amortyzatory, delikatnie cieknie olej z skrzyni ale nie jest to poważne. Auto jeździ, hamuje, trąbi, jest frajda. Podobają mi się felgi Exip, nie jestem pewien czy to oryginalne akcesorium czy nie ale są cool. Planów jako takich nie mam, chciałbym z niej zrobić bogatsza wersje, trochę więcej elektrycznych bajerów
Tak auto się prezentuje.
Ps. Czy ktoś wie czemu z dnia na dzień przestał działać zegarek i brzęczyk od świateł?
Od dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 626 GD z 1989 roku w wersji LX. Sedan, kolor jak na zdjęciu, wersja dosyć podstawowa, posiada wspomaganie kierownicy i radio. Silnik dwulitrowy, na gaźniku wspomagany LPG.
Kupiłem ją w zastępstwie mojej Cariny, która jest w garażu i dlubie do sobie przy niej. Znalazłem ją przypadkiem, spodobał mi się jej stan i to że ma lpg. Praktycznie nie ma rdzy z wyjątkiem lewego tylnego nadkola ale jest to powierzchniowy wyprysk. W ciągu dwóch miesięcy wymieniłem tarcze z przodu bo było bicie i tylne amortyzatory, delikatnie cieknie olej z skrzyni ale nie jest to poważne. Auto jeździ, hamuje, trąbi, jest frajda. Podobają mi się felgi Exip, nie jestem pewien czy to oryginalne akcesorium czy nie ale są cool. Planów jako takich nie mam, chciałbym z niej zrobić bogatsza wersje, trochę więcej elektrycznych bajerów
Tak auto się prezentuje.
Ps. Czy ktoś wie czemu z dnia na dzień przestał działać zegarek i brzęczyk od świateł?