Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

Witam
Historia mojej Mazdy zaczęła się w niemieckim salonie w roku 1989 kiedy kupił ją pierwszy właściciel. Następnie trafiła w drugie ręce i została sprowadzona do naszego kraju dla osoby, która przyjeżdżała do Polski tylko na święta właśnie z Niemiec. Mazda stała w ogrzewanej hali i była używana od święta do roku 2012 . W tym roku kupił ją trzeci właściciel, którym był mój brat. Przebieg Mazdy w momencie kupna przez brata wynosił 105 tyś km. Wtedy właśnie została zamontowana zwykła instalacja gazowa, na której Mazda jeździ do dzisiaj. Do 2013 roku Mazda była w ciągłym ruchu i na liczniku ukazał się przebieg 185 tyś km. Później Mazda była już drugim samochodem przez co stała zapomniana w garażu. Na początku tego roku brat zastanawiał się nad sprzedażą samochodu no i tak właśnie trafiła w moje ręce. Przebieg w momencie kupna to 190 tyś km.
Przez ten rok doprowadziłem Mazdę do stanu według mnie dobrego.
Na początku walczyłem ze sprawami mechanicznymi.
Problemem był a właściwie nadal jest brak ssania
. W celu usunięcia defektu została wyczyszczona przepustnica co dało efekt na dwa dni a później znowu nie było ssania. Po drugim czyszczeniu przepustnicy już nie było efektu. Zacząłem więc wymianę części. Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chłodzącej, korek w chłodnicy, który przeciekał oraz filtr paliwa. Nic nie dało efektu więc pogodziłem się z tą dolegliwością i nauczyłem się hamować lewą nogą co przy automatycznej skrzyni biegów nie jest trudne
. Po za tym wymieniłem też linkę od gazu, która się przycinała, termostat oraz cały układ rozrządu wraz z pompą wody. Ostatnio też została wymieniona oliwa wraz z filtrami powietrza i oleju.
Nadwozie jak i podwozie zostało pozbawione rdzy, której jak na 26 letni samochód nie było dużo.
Podwozie jest zakonserwowane i wygląda jak nowe
. Najlepsze przy konserwacji podwozia były słowa mechanika, który po wykonanej usłudze stwierdził, że”Mazda jest o 10 kg piachu lżejsza bo rdzy to tam nie było”
.
Wyposażenie Mazdy to: elektryczne szyby przód i tył, centralny zamek, szyberdach.
W planach jest pomalowanie miejsc, w których robione były poprawki ( źle dobrany kolor farby), założenie większych felg (celuję w 16-stki) ale najważniejsze to rozwiązanie zagadki z brakiem ssania.
Po prawie roku użytkowania Mazdy mogę stwierdzić, że jest to bardzo dobry i wygodny samochód, którym mam zamiar jeździć jak najdłużej
.
Mazda na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Historia mojej Mazdy zaczęła się w niemieckim salonie w roku 1989 kiedy kupił ją pierwszy właściciel. Następnie trafiła w drugie ręce i została sprowadzona do naszego kraju dla osoby, która przyjeżdżała do Polski tylko na święta właśnie z Niemiec. Mazda stała w ogrzewanej hali i była używana od święta do roku 2012 . W tym roku kupił ją trzeci właściciel, którym był mój brat. Przebieg Mazdy w momencie kupna przez brata wynosił 105 tyś km. Wtedy właśnie została zamontowana zwykła instalacja gazowa, na której Mazda jeździ do dzisiaj. Do 2013 roku Mazda była w ciągłym ruchu i na liczniku ukazał się przebieg 185 tyś km. Później Mazda była już drugim samochodem przez co stała zapomniana w garażu. Na początku tego roku brat zastanawiał się nad sprzedażą samochodu no i tak właśnie trafiła w moje ręce. Przebieg w momencie kupna to 190 tyś km.
Przez ten rok doprowadziłem Mazdę do stanu według mnie dobrego.

Na początku walczyłem ze sprawami mechanicznymi.
Problemem był a właściwie nadal jest brak ssania
Nadwozie jak i podwozie zostało pozbawione rdzy, której jak na 26 letni samochód nie było dużo.
Podwozie jest zakonserwowane i wygląda jak nowe

Wyposażenie Mazdy to: elektryczne szyby przód i tył, centralny zamek, szyberdach.
W planach jest pomalowanie miejsc, w których robione były poprawki ( źle dobrany kolor farby), założenie większych felg (celuję w 16-stki) ale najważniejsze to rozwiązanie zagadki z brakiem ssania.
Po prawie roku użytkowania Mazdy mogę stwierdzić, że jest to bardzo dobry i wygodny samochód, którym mam zamiar jeździć jak najdłużej
Mazda na dzień dzisiejszy wygląda tak: