Mazda MX-6 GD coupe F2T '88- rebuild
Napisane: 28 paź 2014, 22:43
Witam wszystkich odwiedzających ten temat.
Lubię "dłubać' przy autach, a że na mojego xedka nie mam tyle pieniędzy ile bym chciał to w zmowie z bratem pokusiliśmy się o taką właśnie sztukę. Stała sobie u jego [brata] znajomego który jeździł nią przez jakiś czas i od 2006 roku stała między krzakami i niszczała. Tym większe było nasze zdziwienie że nigdzie nie znaleźliśmy do kupienia takiego modelu.
Zdaję sobie sprawę że będzie to bardzo duża inwestycja i nie obędzie się bez sporego worka dukatów, ale nie spieszy mi się z tym. Wiadomo że najlepiej mieć od razu, ale najwięcej frajdy sprawia budowa
Nie liczyłbym w takim razie na regularne efekty i świeże nowinki co chwilę.
A teraz o aucie:
-silnik F2T (2.2 Turbo)
-skrzynia manualna 5-biegowa
-tempomat
-klimatyzacja
-wspomaganie kierownicy
-środkowe kratki falujące elektrycznie
-regulowana twardość zawieszenia (póki co amory zwykłe)
-caluśka tapicerka w kolorze czerwonym (łącznie z deską, wykładziną, podsufitką i uszczelkami drzwi)
-oryginalne alufelgi
-oryginalne radio z equalizerem z którym wyjechała z fabryki
-elektryczne szyby
-elektryczne lusterka
-centralny zamek
-fotel kierowcy regulowany w 3-płaszczyznach, z regulacją podparcia lędźwiowego i regulacją szerokości boczków
Plany:
-rozebrać do zera
-wyspawać całą kastę
-pomalować całość
-złożyć z powrotem
-cieszyć się z posiadania nad wyraz unikatowego auta
-jeździć
Prawdopodobnie wlecą jakieś inne aluski (ori oczywiście zatrzymam), gleba i normalne radio (również ori zachowuje), ale poza tym ma być czysto seryjna i zadbana.
PS: Mam nadzieję że uda mi się to wszystko zrobić i nie stracę chęci a worek z monetami się nie wyczerpie w najgorszym momencie
Lubię "dłubać' przy autach, a że na mojego xedka nie mam tyle pieniędzy ile bym chciał to w zmowie z bratem pokusiliśmy się o taką właśnie sztukę. Stała sobie u jego [brata] znajomego który jeździł nią przez jakiś czas i od 2006 roku stała między krzakami i niszczała. Tym większe było nasze zdziwienie że nigdzie nie znaleźliśmy do kupienia takiego modelu.
Zdaję sobie sprawę że będzie to bardzo duża inwestycja i nie obędzie się bez sporego worka dukatów, ale nie spieszy mi się z tym. Wiadomo że najlepiej mieć od razu, ale najwięcej frajdy sprawia budowa
Nie liczyłbym w takim razie na regularne efekty i świeże nowinki co chwilę.
A teraz o aucie:
-silnik F2T (2.2 Turbo)
-skrzynia manualna 5-biegowa
-tempomat
-klimatyzacja
-wspomaganie kierownicy
-środkowe kratki falujące elektrycznie
-regulowana twardość zawieszenia (póki co amory zwykłe)
-caluśka tapicerka w kolorze czerwonym (łącznie z deską, wykładziną, podsufitką i uszczelkami drzwi)
-oryginalne alufelgi
-oryginalne radio z equalizerem z którym wyjechała z fabryki
-elektryczne szyby
-elektryczne lusterka
-centralny zamek
-fotel kierowcy regulowany w 3-płaszczyznach, z regulacją podparcia lędźwiowego i regulacją szerokości boczków
Plany:
-rozebrać do zera
-wyspawać całą kastę
-pomalować całość
-złożyć z powrotem
-cieszyć się z posiadania nad wyraz unikatowego auta
-jeździć
Prawdopodobnie wlecą jakieś inne aluski (ori oczywiście zatrzymam), gleba i normalne radio (również ori zachowuje), ale poza tym ma być czysto seryjna i zadbana.
PS: Mam nadzieję że uda mi się to wszystko zrobić i nie stracę chęci a worek z monetami się nie wyczerpie w najgorszym momencie