Mazda 626 GE KL-DE '94 2.5i V6
U mnie też to jest takie popieprzone, w sensie nie ubywa go miarowo tylko raz mało co, a innym razem prawie susza o dziwo. Około 300 ml na 1000 km brał. Po wymianie oleju na Valvoline o tych samych parametrach się nieco poprawiło. Teraz mam fiata bravo 1.9 jtd 320 tys. prawie nalatane i nie ubywa oleju nic:P
Tak się zastanawiam, czy aby nie wrócić do 2.0 FS – oczywiście kapitalny remont, który wyjdzie dużo taniej niż vałki, ale mocy wtedy zero jest też opcja wyjazdu za granicę i zarobek na coś o czym ciągle myślę
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Właśnie dlatego zostaję przy 4cylindrach i bedę się bawil w T.Myślałem o swapie na KL,ale niestety-tych silników już nie przybywa,te co są mają już najlepsze lata za sobą i nie znasz dnia ani odziny kiedy zacznie popijać a prawilny remont Vałki to ok 7-10kzł co kompletnie mija się z celem.4 cylindry wyremontujesz za ok 2-3kzł i ze spokojem posmiga na dobrych zamiennikach.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
No tak, 4 cylindry, prosta konstrukcja Póki nie popija dużo, nie kopci i trzyma moc to nie ma co panikować i szukać takiego co nie popija i wierzyć w czyjeś deklaracje, bo tak jak kolega napisał – nie znasz dnia a ani godziny a i po remoncie Vki różnie bywa...
Tyle, że mój nie puszcza dymka ani nic, kiedyś strzelił bączka niebieskiego tak to zupełnie nic
Najgorsze to to, że buda zdrowa i teraz sam nie wiem, bo FS no jak dla mnie nie jedzie remont to koszta, chyba że ściągnięcie kolejnego KL'a, ale ile pojeździ tego nie wiadomo...
Najgorsze to to, że buda zdrowa i teraz sam nie wiem, bo FS no jak dla mnie nie jedzie remont to koszta, chyba że ściągnięcie kolejnego KL'a, ale ile pojeździ tego nie wiadomo...
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Swap na 4cyl bez sensu,remont Vałki też.ja bym po prostu miał oczy i uszy otwarte i polował na jakąkolwiek K serię.Bez wybrzydzania czy to KL czy KF.Może nawet jakiegos rozbitka czy angola.
Moje BP tez nie puszcza wogóle dymka ,a w trasie ptrafi wziąć 400 ml na 1000 jak cisnę niemiecką baną cały czas ponad 130 przez 900km.A tak w mieście potrafi nie wziąć nic.
Moje BP tez nie puszcza wogóle dymka ,a w trasie ptrafi wziąć 400 ml na 1000 jak cisnę niemiecką baną cały czas ponad 130 przez 900km.A tak w mieście potrafi nie wziąć nic.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Hehe. Nie mogłem się powstrzymać a co do tematu. Jeśli buda zdrowa i reszta mechaniki jest wporzo, to jeździj i dolewaj tego oleju. Jak silnik klęknie na amen to wsadź kolejnego KL i po sprawie. Takie moje zdanie, bo szukanie silnika igły to tylko stracony czas. Albo Ci się trafi "przy okazji" jakaś dobra sztuka
chyba jeb*a Ci uszczelka pod gofrem... pa jak się dymi...
Nie chcę się jakoś specjalnie wymądrzać, ale wiem po sobie, że użytkownicy Mazd czasem panikują zbyt szybko. Od puszczenia dymka do poważnego stanu agonalnego jeszcze mnóstwo wody w rzekach upłynie. Głowa do góry
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Biniu777 napisał(a):Zwłaszcza w KLu. Ten silnik wiele zniesie nim umrzy
Znosi wiele, a panewki lecą jak wściekłe
Z nowości zawitały zimówki na zardzewiałej stali 17stki na których jeździłem lecą na sprzedaż za grosze byle by się ich pozbyć.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Powrócił problem podbijających obrotów, zaczęło się w lato gdzie przy dużych temp. obroty podbijały na 1,5-2k rpm.
Teraz utrzymują się na 1,1 – w korku znowu skaczą tak jak na filmiku czasami do 2k. Po dodaniu gazu spadają, lecz zaraz łapią dużo za dużo. Obstawiałbym brudny krokowiec, lecz co roku ta sama sytuacja ?
Kilka razy obroty leciały nawet do 5k +
Teraz utrzymują się na 1,1 – w korku znowu skaczą tak jak na filmiku czasami do 2k. Po dodaniu gazu spadają, lecz zaraz łapią dużo za dużo. Obstawiałbym brudny krokowiec, lecz co roku ta sama sytuacja ?
Kilka razy obroty leciały nawet do 5k +
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Nie grzebałeś nic z układem chłodzenia? Pewnie nie trafię ale napiszę może jakiś trop a jeśli nie to możesz usunąć posta Ostatnio miałem nieszczelność w układzie chłodzenia, zrobiłem to ale wiadomo, że trochę płynu ubyło no i się zapowietrzyła, przez co miałem identyczny objaw co ty, nawet gorzej bo u mnie trzymała cały czas 2k nawet jak się nagrzała I tu brat przyszedł z pomocą, że właśnie jest zapowietrzona przez co sterownik myśli, że silnik jest cały czas zimny i puszcza go na ssanie nawet przy wysokich tempach, jak nie jest zapowietrzony tego problemu nie ma. Ja trzymałem na obrotach autko aż do włączenia się wentylatorów wtedy odpuściłem pochodziła trochę i była znaczna poprawa, przejechałem pewien dystans i na drugi dzień dolałem płynu, teraz jest gicio chociaż czasem mam wrażenie ale bardzo rzadko, że się zatrzęsie delikatnie więc nie wiem czy czegoś jeszcze nie trzeba zrobić żeby ją odpowietrzyć Mamy co prawda inne silniki no i mówię bardzo możliwe, że się mylę ale zawsze jakiś trop Objawy są identyczne jak było u mnie
- Od: 15 mar 2016, 19:48
- Posty: 212
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 626 GE liftback
1.8 benzyna 90km
1995r.
Gandol dobrze pisze! U mnie w KF zanim wymacałem przeciek ubywał płyn, nic nigdzie nie było z początku widać a objawy jak wyżej. Dolewałem płyn i obserwowałem. Potem się okazało, że ciurla gdzieś z okolicy pompy i za niedługo na każdym postoju zostawiałem plamę. Pompa!
Ale tu trzeba było na teraz być wróżką bo do krokowca też to trochę pasuje.
Ale tu trzeba było na teraz być wróżką bo do krokowca też to trochę pasuje.
Płyn mi ucieka przez zbiorniczek na chłodnicy, podkleiłem go i ucieka dużo dużo mniej.
Zauważyłem tylko że ogrzewanie w tym przypadku, ciepły nawiew muszę dawać na połowę czerwonej
skali, żeby coś grzało, wcześniej suwak przesunąłem równo na początek czerwonego pola i grzało jak w piecu Nie wiem czy to coś ma wspólnego, ale wskazówka od temp. silnika jest bardziej wychylona w stronę H niż dotychczas.
Zauważyłem tylko że ogrzewanie w tym przypadku, ciepły nawiew muszę dawać na połowę czerwonej
skali, żeby coś grzało, wcześniej suwak przesunąłem równo na początek czerwonego pola i grzało jak w piecu Nie wiem czy to coś ma wspólnego, ale wskazówka od temp. silnika jest bardziej wychylona w stronę H niż dotychczas.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Bo nie ma odpowiedniego ciśnienia i jest zapowietrzony. Nagrzewnica jest najwyżej i póki układ nie będzie szczelny ogrzewanie będzie do bani! A jak szczelny będzie to sam się odpowietrzy tylko po ostygnięciu trzeba pod głównym korkiem sprawdzić stan płynu. Tam zawsze musi coś być! Jak po całkowitym ostygnięciu nic nie ma to znaczy, że płynu jest za mało!
Wiesz, największy problem właśnie z tym zbiorniczekiem.
Oryginał 650zl, a używki nigdzie nie ma
Oryginał 650zl, a używki nigdzie nie ma
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości