Strona 1 z 2

Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino" (SPRZEDANY!)

PostNapisane: 30 cze 2014, 19:17
przez jurand
Witam wszystkich!

Przedstawiam moją Mazdę.
Auto zakupione ponad 2 lata temu.

To nie będzie opowiastka o feniksie powstającym z popiołów
ponieważ cierpię na brak czasu (kierman międzynarodowy)
i nie cierpię z powodu przerostu zer na koncie (familia na utrzymaniu). <głaszcze>


Dane:
model – Mazda Xedos 6
rok prod. – 1992
silnik – 2.0 V6 KF, "zagazowany"
skrz. biegów – manualna
inst. lpg – Stag 300 / Tomasetto – sekwencyjna
komfort – el. szyby, el. luserka, el. szyber, el. światła,
klimatyzacja man.
kolor – wiśnia
przebieg – 300...400 tys. +
(licznik po 299999 skoczył na ...200000)


Auto kupione z ogłoszenia z jednego z popularnych portali, oblodzone i zaśnieżone,
na szybko, pod wpływem emocji, braku kasy, w siarczystym mrozie (nigdy tego nie róbcie!), 300 km od domu.

Podczas oględzin okazało się, że ma pękniętą sprężynę z przodu po prawej.
Pal licho! Zrobi się! A że w autku zrobiło się cieplusieńko,
silnik mruczał równo – wziąłem! <glupek2>

Po przyjeździe do domu i po odwilży okazało się:
– 1 amortyzator przedni leje
– klima nie działa
– prawidłowo hamuje ...1 koło z przodu
– jeden reflektor można regulować
– szyber zrywa się do otwierania ale ...zaklejony na uszczelce jakąś żywicą
– klar schodzi z dachu (potem z maski)
– akumulator padnięty
– instalacja lpg chodzi jak chce, silnik czasem gaśnie
– "choinka" na tablicy zegarów
– po czasie padło otwieranie tylej prawej szyby
– "ruda" na tylnych błotnikach i progach
– "chlaśnięty" i byle czym zamalowany lewy tylny błotnik przy wlewie paliwa
– po czasie stanęła rolka napinacza i strzelił pasek (niedaleko domu)
– w zawieszeniu klepie co tylko może...
– alternator ledwo ładuje
– klapa bagażnika gotowa zabić i uciąć łeb


DSC03442 (1).JPG
Wygląd ogólny OK!


...FRAAAJEEER!!!

Zdałem potem sobie sprawę, że jak odjeżdżałem po podpisaniu umowy
za mną musiał być gromki chichot z okrzykiem zadowolenia... <diabełek>
Gościu co mi sprzedawał dostał Xeda w rozliczeniu za długi.

Znajomi i koledzy powiedzieli, że za 3200,– ...kupiłem fajny silnik
z dobrą 4-letnią instalacją sekwencyjną.
<spoko>

DSC03667.JPG




DSC03669.JPG
"łuszczyca"

DSC03672.JPG

DSC03673.JPG

DSC03682.JPG

DSC03685.JPG

DSC03688.JPG


Naprawione:
– zaciski (reparaturki, czyszczenie i smarowanie)
– instalacja lpg (wymiana tłoczków i mapowanie)
– zaprawki i podmalowanie błotników, tylnych drzwi i tylnego lewego błotnika
(sam i pierwszy raz w życiu)
– potraktowanie czarnym matem dachu i maski (j.w. – ładnie!)
– zlikwidowana "choinka" na rozdzielce


Wymienione:
– olej silnikowy, filtry i płyn chłodniczy
– amortyzatory z przodu (tanie, daleko-południowo-wschodnie, miękkie, trzymają!)
– sprężyny z przodu (ori używki)
– akumulator
– łożysko rolki napinacza (da się! koszt z wymianą 25 złociszy)
– szereg stabilizatorów i tulei z przodu i z tyłu
(jeszcze coś z przodu tłucze ale dojdę!)
– alternator (po regeneracji)
– siłowniki klapy bagażnika (kombinowane, nigdzie nie można kupić!)


Przez te amortyzatory z przodu (tył sprężyny i amorki OK!)
buja jak "superforteca" czyli jak coś o conajmniej pół tony cięższego
ale na zakrętach nie daje się wytrącić z równowagi! Taki kompromis między komfortem i stabilnością.
Żonie się podoba!
Również podoba jej się, że przy 140 km/h panuje względna cisza w aucie (mimo trochę pochamranych uszczelek zewnętrznych) i przeto pani na mnie nie wrzeszczy, że jadę za szybko a i ona sama odważniej dociska!
Po prostu tego nie czuć w przeciwieństwie do poprzedniej Madzi 323, która zwyczajnie jest wozidełkiem lokalnym i miejskim (choć na wczasy do Włoch nas zawiozła bez pyrknięcia!) a teraz zajeżdża ją syn.
Xedos (oprócz incydentu z rolką napinacza, blisko od chałupy) nigdy mnie nie zawiódł
np. 1300 km na wywczas i spowrotem oraz nigdy nie musiałem sterczeć jak kołek przy drodze w kamizelce odblaskowej.

DSC10022.jpg
Teraz wygląda mniej więcej tak (czarny pasuje?)


Na dzień dzisiejszy klima nie działa (zakupiony kompresor leży w piwnicy, układ sprawdzony – szczelny, brak obiegu), szyber się nie otwiera, tylne prawe okno się nie zamyka (domknięte, odłączone), brak elektrycznej regulacji świateł, gaz odłącza w połowie zbiornika (zafajdany reduktor, koszt regeneracji 300,– , brak czasu na odwiedziny u "magika").
Autko kwalifikuje się do poprawek blacharskich i jakiegokolwiek lakierowania.

A JA NIE MAM NA NIEGO CZASU!!!

Żona nadal go lubi ze względu na miękkość zawieszenia i ciszę!!!


Szczerze mówiąc to nie wiem co teraz mam z nim zrobic. <oczy>
bo zobaczyłem to:

2014-05-11_200159.jpg
LALUNIA



Ale to już inna opowiastka...

PostNapisane: 30 cze 2014, 21:40
przez Bartg
Witamy w dziale Nasze Mazdy :) Kolejny Xedos z Kl'em, za chwile znalezienie serii z KF'em będzie prawie niemożliwe ;) Wymaga widzę sporo pracy, może rzeczywiście przydałaby się mu nowa buda.

Re: Mazda Xedos 6 CA KL '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 30 cze 2014, 21:50
przez krzysiek251189
ale pisze 2.0v6 KL to chyba pomyłka :)
2.0-Kf
2.5-KL
zresztą widać na zdięciu

PostNapisane: 30 cze 2014, 22:24
przez Setritus
gdybys mieszkał blizej mazur moglbys wpaść do mnie i wziać z mojego Xeda na części co tylko zechcesz, jakies uszczelki sprezyny zegary itd bo to wszystko mi nie potrzebne

Re: Mazda Xedos 6 CA KL '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 30 cze 2014, 22:38
przez risto77
Witamy. Rzeczywiście trzeba się zakochać żeby nim jeździć <lol>
PS
Ale obrodziło w tym dziale :D <faja>

PostNapisane: 30 cze 2014, 22:57
przez jurand
Nie wiem jak to się stało! Może dlatego, że intensywnie niedawno
myślałem o kupnie X9 z KL-em. Jeszcze poczekam. Dorosnę. :P
Oczywiście Ma być "KF"!
POPRAWIONE!

Dopisano 30 cze 2014, 23:07:

Setritus napisał(a):gdybys mieszkał blizej mazur moglbys wpaść do mnie i wziać z mojego Xeda na części co tylko zechcesz, jakies uszczelki sprezyny zegary itd bo to wszystko mi nie potrzebne

Nic straconego! Firmowiec zajeżdża do Olsztynka (no to blisko) z towarem. Mi ostatnio rzadko się tam zdarza.
Można sprawę popchnąć! Ale po urlopie. Zalej części naftą żeby ruda się nie wdała :)

I dopiska: Po chwili spojrzałem na profile – same KL-ki!!!
Taki trend???

Dopisano 30 cze 2014, 23:24:

risto77 napisał(a):Witamy. Rzeczywiście trzeba się zakochać żeby nim jeździć <lol>
PS
Ale obrodziło w tym dziale :D <faja>

Miłość jest ślepa!!!

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 30 cze 2014, 23:55
przez Rude.
ma swój urok :D

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 11:39
przez risto77
Nie pamiętam jak się nazywa ten tuning z rdzą.
Obrazek
Ale to chyba w tę stronę idzie :P

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 11:40
przez Rude.
nie kopie się leżącego :D

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 11:40
przez risto77
Żarcik taki hahaha

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 11:45
przez Rude.
Jurand, sam robiłeś łóżysko rolki napinacza?

PostNapisane: 1 lip 2014, 13:22
przez lukkil
folia carbon oklej mache i dach <spoko>

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 14:29
przez ptaszek775
Tagedi nie ma
gorsze sie trafialy

Zawsze po nowego do salonu mozna jechac

Po wymianie uszkodzonych elementow jest ok
ta czern lepsza niz luszczyca

PostNapisane: 1 lip 2014, 14:57
przez goju10
risto77 napisał(a):Nie pamiętam jak się nazywa ten tuning z rdzą.
Obrazek
Ale to chyba w tę stronę idzie :P


Rat style.

PostNapisane: 1 lip 2014, 17:32
przez jurand
Rude. napisał(a):nie kopie się leżącego :D

Xeda czy mnie???

Dopisano 1 lip 2014, 17:34:

risto77 napisał(a):Nie pamiętam jak się nazywa ten tuning z rdzą.
Obrazek
Ale to chyba w tę stronę idzie :P

Eee, do tego jeszcze daleeeko!

Dopisano 1 lip 2014, 17:39:

Rude. napisał(a):Jurand, sam robiłeś łóżysko rolki napinacza?

Nie, wyciągnąłem rolkę pod blokiem a syn na rowerku 1,5 km skoczył z rolką do serwisu. Za 20 minut był z powrotem. Za następne 20 minut wszystko było poskładane.

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 17:51
przez Rude.
Można i tak :D

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 20:47
przez jurand
DUET

IMG_20140517_104444286.jpg

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 20:48
przez risto77
Zabójczo szybko Działasz, jeśli dobrze zrozumiałem. <co?>

PostNapisane: 1 lip 2014, 21:03
przez slisman
Drugi nabytek? Ale ładny kolor <spoko>

Re: Mazda Xedos 6 CA KF '92 – "rzępolino"

PostNapisane: 1 lip 2014, 21:05
przez goju10
Nowy egzemplarz wygląda o niebo lepiej niż poprzedni. Gratuluję zakupu.