Klub MazdaSpeed

Kacper wywal tą zwężkę od gazu (mikser)a zobaczysz jaki ma potencjał ten silnik

roxygenium napisał(a):to ja szybko podjeżdżam moją i wkładamy!

nie da rady

Pudzian84 napisał(a):hahaha
Kacper wywal tą zwężkę od gazu (mikser)a zobaczysz jaki ma potencjał ten silnik

Gaz całkiem wywalam i głowica idzie w górę
A potencjał to miał nawet z tym

To zobaczysz bez

Pudzian84 napisał(a):To zobaczysz bez

To pewnie dopiero za kilka miesięcy jak Mazda będzie po malowaniu i złożeniu wszystkiego do kupy

Dzisiaj było pranie tylnej kanapy

I jaki efekt

A czym czyścicie kanapy? Można ten materiał ściągnąć jakoś fajnie i złożyć potem czy nie ma sensu się w to bawić?

Czarny, pamiętasz o czujniku dla mnie ?

do czyszczenia bez demontażu polecam różową siłę-wanisz do dywanów. wszystkie specyfiki w sprejach itp się umywają. trzeba tylko uważać żeby kontrolek nie ochlapać bo biała farba złazi a przeźroczyste robią się matowe ale tapicerka puszcza ładnie

Sam kiedyś czyściłem waniszem w płynie przy użyciu firany też działało

Pudzian84 napisał(a):I jaki efekt

Kanapa wygląda dużo lepiej

roxygenium napisał(a):A czym czyścicie kanapy? Można ten materiał ściągnąć jakoś fajnie i złożyć potem czy nie ma sensu się w to bawić?

Prałem waniszem. Jest sporo zabawy aby to zdemontować i później złożyć ale warto

Dzisiaj zacząłem czyścić podłogę i niestety nie wiem co dalej bo jest tragedia Dopiero teraz to wszystko dobrze widać jak auto jest na boku Myślę nad oddaniem Madzi do piaskowania ale nie wiem co z niej zostanie...

przy zapasowym miałem to samo, nie ma strachu tam, ale przy wahaczu jak masz pordzewiale to ciężko. Zależy jak bardzo chcesz się bawić... jakby co to chętnie ją odkupię:D

model jest dziarski ale ta rdza mnie przeraża

aaemek napisał(a):model jest dziarski ale ta rdza mnie przeraża

Niestety mnie też ta rdza przeraża i dlatego auto idzie na dzień dzisiejszy na bok i pracę z karoserią zostają tak jak jest...

roxygenium napisał(a): Zależy jak bardzo chcesz się bawić... jakby co to chętnie ją odkupię:D

Dzięki za propozycję ale Mazdy nie sprzedam

Zastanawiam się nad swapem silnika i 4ws do 626 GD kombi bo mam zdrową karoserię

czarny1993 napisał(a):Dzięki za propozycję ale Mazdy nie sprzedam

Zastanawiam się nad swapem silnika i 4ws do 626 GD kombi bo mam zdrową karoserię

O i to jest to co ja lubię. Sleeper-Kombi civic killer
Dorzucisz turbawke i mało co podjedzie

https://www.youtube.com/watch?v=t4zH87YK4Tg


Sam myślałem o 626 w Kombi, ale dieselek jak już.

roxygenium napisał(a):O i to jest to co ja lubię. Sleeper-Kombi civic killer
Dorzucisz turbawke i mało co podjedzie

https://www.youtube.com/watch?v=t4zH87YK4Tg


Sam myślałem o 626 w Kombi, ale dieselek jak już.

O tym właśnie myślę A mam Kombi w dieslu ale silnik padł i jest goła i wesoła jeżeli chodzi o wyposażenie ale blachę ma zdrową

Szkoda jej...

ArteK86 napisał(a):Szkoda jej...

Nie poddaję się

Okazało się że głowica jest pęknięta, a nie uszczelka pod głowicą A buda została oddana na piaskowanie

Cześć!
Długo mnie tutaj nie było...
Niestety karoseria nie nadawała się do naprawy . Więc zacząłem szukać nowej karoserii. Znalazłem w okolicach Zgorzelca (400 km w jedną stronę), sprzedający przez tel. mówił, że blacharka jest ok więc pojechałem po nią. Po dojechaniu na miejsce od razu zauważyłem, że przód jest wycięty o czym nie było nic wspomniane przez tel. Gdy spytałem się co to jest odpowiedziano mi: "miałem na to klienta ale nie wziął tego więc dam panu tą części i sobie pan to pospawa". Najchętniej bym tego nie kupił ale pomyślałem, że może coś z tego wyjdzie no i kupiłem. Mazda została kompletnie rozebrana i oddana na piaskowanie. Na dzień dzisiejszy czeka w garażu na dalsze pracę. Z silnikiem jeszcze nic nie robiłem bo nie mogę znaleźć głowicy

Grubo To teraz przyda Ci się worek pieniędzy i bardzoooo dużo determinacji i zaparcia Bo pewnie nie raz będziesz przechodził załamanie nerwowe i finansowe
Ale mimo wszystko powodzenia i na pewno drugiej takiej na forum nie będzie

Siema i jak tam praca przy bolidzie

Siema wszystkim po długiej przerwie

Z karoserią nic nie robiłem, ponieważ brak czasu. Na dzień dzisiejszy się cieszę z tego, że nie inwestowałem więcej w tą budę bo nie wiadomo jak by to wszystko wyszło...
Po długim namyślę zaryzykowałem jechać ponad 400 km na Śląsk aby obejrzeć kolejną Mazdę. Na miejscu okazało się, że jest po lekkim gradobiciu (najgorzej z dachem). Za to podwozie w bardzo dobrym stanie w porównaniu do trzech poprzednich co już mam.
I kupiłem już czwartą GD w coupe w tym roku Teraz tylko zrobić silnik i wszystko poskładać