Strona 20 z 24

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 5 cze 2020, 22:56
przez Neonixos666
ile kosztuje taki ,,nowy" gaźnik?

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 5 cze 2020, 23:03
przez ArteK
W moim przypadku 800 zeta

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 9 cze 2020, 22:52
przez ArteK
Dzisiejszy wypad na JDMy i Burgery – Japońskie Wtorki.

Niczego nie urwałem, no może parę razy zahaczyłem ;P .

Ostatnie zdjęcie pokazuje, że przy Maździe większość aut to suvy <rotfl>

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 10 cze 2020, 18:46
przez malina323c
:( ta Madzia sama w sobie jest piękna z tymi złotymi felgami, mi osobiście się nie podoba tak obniżona, ani to komfortowe jak na polskie drogi ani użytkowe, śledzę poczynania Madzi od strony na fb i będę śledzić dalej <spoko>

PostNapisane: 10 cze 2020, 23:42
przez zadra
Dla mnie również zdecydowanie za nisko.
Takie obniżenie ma dla mnie zastosowanie na torze, ale w aucie cokolwiek użytkowym, to do głowy by mi nie przyszło tak nisko je osadzać.
ArteK – Twoja mazda jakkolwiek trochę niska, ale i tak jest dobrą bazą do dalszych poczynań.
Dużo zrobiłeś, ale dużo jeszcze przed Tobą.
Powodzenia i mniej "modzenia" a więcej szacunku dla oryginału ;)

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 11 cze 2020, 09:49
przez Adoz
Aj tam gadacie xD chciałby klasyka 100% to by go zrobił, miał taką wizję na mazde to i to zrobił. Mi równie może deczko za nisko no ale zawsze to coś innego na tle szóstek gg z rexami na kołach xD

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 11 cze 2020, 13:30
przez ArteK
Dzięki za Wasze opinie.

Trochę sprostuję. Mazda ma pneumatyczne zawieszenie. Ustawienie, które widać na fotkach nie pozwala normalnie poruszać się po polskich drogach. Dlatego podczas jazdy auto jest wyższe. Co do komfortu to uwierzcie mi, że jest bardzo komfortowo w porównaniu na przykład do zestawienia amor + obniżające sprężyny. Im niżej auto jest tym większy komfort(mniej powietrza w poduszkach). Na tor akurat żaden z zestawów zawieszeń, które były zainstalowane się nie nadaje.

Złote felgi także niedługo wrócą na auto, muszę jednak ogarnąć parę kwestii żeby dobrze leżały.

Co do oryginału i prac przy aucie – mam je prawie 7 lat, wiem ile zrobiłem, wiem ile jeszcze do zrobienia. Nie zawsze mam czas czy możliwość żeby wrzucić jakieś materiały. Odnośnie dbania o auto to skupiam się w tej chwili na spodzie. Zewnętrzna strona musi trochę poczekać. Mazda robi rocznie około 1000km.

Auto klasykiem nie jest, może kiedyś będzie. Chociaż w Polsce i tak wszyscy wolą Mercedesy, Audi, VW albo Skyline'y.

Jeśli o modyfikacje chodzi, auto jest w pełnym oryginale, pomijając zawieszenie.

Popieram Adoz'a, lubię mieć coś innego niż wszyscy :) .

Zapraszam Was oczywiście do dalszego śledzenia postępów i wyrażania własnego zdania <spoko>

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 11 cze 2020, 15:26
przez malina323c
ArteK a ja podziwiam cie, bo grzebiesz w aucie mimo że jest "stare" ładujesz kasę, choćbyś mógł mieć nowsze auto. Jesteś tak samo jak ja, <spoko> na przekór wszystkim, uwielbiam takich pasjonatów co robią, tam gdzie zaczyna się pasja, kończy się ekonomia. Możemy wyrazić swoje zdanie ale najważniejsze byś ty był zadowolony, jaki ten świat byłby nudny gdyby każdy robił to samo bo inni tak oczekują, rób swoje a Madzia niech dalej cieszy oko, głos na madzie już dawno oddany <spoko>

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 21 cze 2020, 01:27
przez ArteK
Będzie tylko lepiej...





Znaczy niżej <serduszka>

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 21 cze 2020, 14:23
przez Niron
to teraz, albo pełne dekle do felg, albo jakieś małe na tą dziurę w środku i będzie jeszcze lepiej <serduszka>

PostNapisane: 22 cze 2020, 13:25
przez ArteK
Też mnie boli brak środka, ale musi poczekać. W tej chwili muszę ogarnąć camber plates i schować [jakie?] koła.

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 23 cze 2020, 23:10
przez ArteK
Trochę świeżego powietrza :)

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 23 cze 2020, 23:18
przez Neonixos666
felga ładnie siadła <spoko>

PostNapisane: 23 cze 2020, 23:43
przez zadra
na ostatnim.zdjęciu już prześwitu się nie czepię. Wygląda nawet w miarę.
Te felgi również dużo zmieniły.

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 26 cze 2020, 00:00
przez ArteK
To jeszcze pupeczka <serduszka>

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 4 lip 2020, 07:46
przez ArteK
Walczę z tyłem

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 23 lip 2020, 21:49
przez ArteK
Ja to miałem fart... Kilka dni temu zapadła decyzja o remoncie przodu(zawias, hamulce, przeguby). Także kilka dni temu wysłałem zgłoszenie na Japfest, w sumie bez przekonania. Dzisiaj dostałem maila z akceptacją :) .

Wszystko byłoby fajnie, chciałbym jechać, ale muszę powalczyć z czasem żeby wszystko złożyć do kupy.

PostNapisane: 24 lip 2020, 00:13
przez zadra
Jeśli dobrze czytam, to dopiero 21..23 sierpnia; to chyba w miesiąc ogarniesz, bo samej roboty tyle nie ma tylko nie wiem, czy podzespoły zdobędziesz na czas..
Uważaj, żebyś w ostatnią noc przed "FEST'em" nie składał podwozia, bo coś w drodze pogubisz jeszcze i nie dojedziesz na czas...

PostNapisane: 9 sie 2020, 13:05
przez malina970
ArteK napisał(a):Ja to miałem fart... Kilka dni temu zapadła decyzja o remoncie przodu(zawias, hamulce, przeguby). Także kilka dni temu wysłałem zgłoszenie na Japfest, w sumie bez przekonania. Dzisiaj dostałem maila z akceptacją :) .

Wszystko byłoby fajnie, chciałbym jechać, ale muszę powalczyć z czasem żeby wszystko złożyć do kupy.

Gratuluję, ja bym chciała swoją cetką jechać na Osakę i japfesta jak ją zrobię do końca, ale chyba seryjne, i rzadkie już auta nie mają co szukać na japfeście, tam tylko Japończyki z glebą mają szansę. Na Osakę na pewno pojadę, moje marzenie być razem z innymi fanami japońskich samochodów. Na japfest sie nie załapię niestety, Artek powiedz mi co to jest za znaczek na grilu?

Re: Mazda 626 GD FE4 '91 – Biała Dama

PostNapisane: 9 sie 2020, 23:45
przez ArteK
Malina, z tego co zauważyłem, żeby dostać się na japfest wystarczy mieć ogarnięte auto, nawet w serii. Na pewno liczy się to, że dany model jest niespotykany, ale przecież Cetkę spotkać to prawie jak 6 w totka trafić. Głowa do góry, dbaj o nią i zobaczysz, że pojedziesz :).

Co do znaczka, jest to odznaka japońskiej federacji motorowej(JAF – Japan Automotive Federation).

Co do mojego auta... Niestety jest problem z dostępnością wewnętrznych przegubów i czasem, na ten moment mam wszystko praktycznie skompletowane, brakuje właśnie przegubów. Muszę ogarnąć jeszcze antykorozję i przy nadarzającej się okazji złożyć do kupy. Plan jest ambitny – zdążyć do końca miesiąca <czarodziej> .