Strona 1 z 43

Mazda Xedos 6 CA KF 1993r – projekt Xedos

PostNapisane: 27 gru 2012, 21:53
przez freezoneq
Witam.
Nazywam się Mateusz i przedstawiam Wam swoją Mazdę.


Obrazek

Mój samochód... Xedos V6, o którym dawniej marzyłem. Dawniej 144 konie, dzisiaj ? Kto wie. Wiadomo tyle, że mają już po 22 lata, gdyż mój egzemplarz roboty skończyły składać w '92r. Pierwsza rej. '93r.
Mazda jest kolorowa ale dążymy do czarnego. Żaden to lep na kobiety, żaden to potwór prędkości, żaden to luksus... ale po zaparkowaniu oglądam się za nią przez ramię więcej, niż raz.

Na liście odnośniki do aktualizacji i wykonanych prac.

1. Gleba i jej skutki uboczne
2. Wymiana poduszek amortyzatorów – tył (bez foto relacji).
3. Tu zaczynały się chwile zwątpienia...
4. Tu już zwątpiłem i myślałem o sprzedaży...
5. Wiosna i początek prac z autem – czyli pierwszy update (olej, wymiana przedniej szyby, wyjazd po felgi, nowe wycieraczki) + sesja (12.04.2013)
6. Zakup felg i początek ich renowacji.
7. Niedzielna mini sesja (14.04.2013
8. Ciąg dalszy prac nad felgami
9. Nowe opony letnie
10. Walka ze spasowaniem tylnej lampy
11. Mazda na nowych kolach – zakończenie prac nad felgami, efekt końcowy i mała sesja (25.04.2013)
12. Efekt końcowy malowania elementów frontu na biało
13.Kompletowanie elementów Car Audio
14.Robienie porządku z kablami oraz instalacja przewodów CA
15.Zainstalowane nowe radio Kenwood DPX-440 oraz nowe elementy CA
16.Spawanie podłużnicy – lewy tył + alkospot <diabełek>
17.Skromne zdjęcia z wygłuszania drzwi i montowania wooferów w drzwiach + dystanse by Pablo
18.Wymiana przegubów i przeszczep pierścieni ABS
19.Walkca z car audio – ciąg dalszy
20.Walka z klimą
21.LPG
22.Rozrząd, malowanie pokryw, uszczelnienie całej góry, zaciski z Mazdy 6

Obrazek

Samochód kupiłem w grudniu 2012. Auto kupione z forum. Jestem trzecim właścicielem z forum, ósmym właścicielem tego samochodu. Patrząc przez pryzmat dnia dzisiejszego, nie kupiłbym drugi raz tego egzemplarza. Auto nie było idealne i nadal nie jest. Dążę do tego, by samochód był możliwie jak najbardziej sprawny technicznie. Mam ją od roku i sporo razem przeszliśmy. Sporo kosztowały mnie naprawy tego, co ktoś zaniedbał więc samochód jest skazany na mnie póki co :P Nie sprawdziło się także w moim przypadku to, że Xedos to auto niezawodne. Auto ponad 20 letnie nie ma prawa być niezawodne... Tak czy inaczej, długo się nie rozstaniemy. Z autem muszę zrobić to, co zaplanowałem. Jeśli nie będę usatysfakcjonowany, to się pożegnamy. Póki co uzbrajam się w cierpliwość i fundusze...

Tak wyglądała po zakupie :

Obrazek

Dopiero na sam koniec ale... lepiej później niż wcale. Wyposażenie standardowe:
– Klimatyzacja
– Elektryczne, podgrzewane lusterka
– Elektryczny szyber dach
– Centralny zamek (+ dołożony alarm i centralny z pilota)
– Poduszka powietrzna kierowcy
– 4 elektryczne szyby
– Regulacja kierownicy w 1 płaszczyźnie
– Skórzana kierownica
– Elektrycznie wysuwana antena
– ABS

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 27 gru 2012, 22:43
przez rclmati
Aż się łza w oku kręci... Dbaj o nią, a dostaniesz w zamiar wiele radochy z jazdy :)
Zmień żarówki w halogenach bo są bluevision, na zwykłych żółć będzie ładniejsza.
P.S. Ładnie to tak na halogenach jeździć ? :P

Będę śledził temat na bieżąco.

PostNapisane: 27 gru 2012, 22:49
przez Ania_TM
Dbaj o ten samochód, bo jak nie, to dupa skopana będzie.
Auto dużo znaczyło dla właściciela ...

Powodzenia za granicą i w pracy i we wszelakich modyfikacjach z autem.
<spoko>

PostNapisane: 27 gru 2012, 23:12
przez miro62
Znam to autko i miałem okazję nim jechać ;) kupując w taki sposób nie ma lipy Mati dbał ale wiadomo rocznik robi swoje i cały czas będzie coś do zrobienia, choć Twoje plany są konkretne. Będę śledził losy Madzi z byłej GŁ jeśli coś od czasu do czasu Wkleisz <lol> a tym czasem życzę Ci zadowolenia z autka, szerokości i spotkania na trasie <spoko>

PostNapisane: 28 gru 2012, 01:42
przez kamilq05
No i witamy kolejną Madzie z blachami Lubię Swoją Wieś (LSW). Z każdym dniem coraz bardziej chcę xedosa. Ale jednak zostanę przy 626. No i oczywiście życzę radości z auta (ale w przypadku xeda jest ona i tak) oraz bezawaryjności.

PostNapisane: 28 gru 2012, 02:07
przez freezoneq
rclmati napisał(a):P.S. Ładnie to tak na halogenach jeździć ? :P
A jakże, straszny kocur po zmroku <serduszka>

Ania_TM napisał(a):Dbaj o ten samochód, bo jak nie, to dupa skopana będzie.


Zrobiłabyś 300km na skopanie komuś tyłka? Szkoda, że nie mam jak sprawdzić bo Mazda to oczko w głowie :P

miro62 dzięki, do wiosny niestety będzie tu nudnawo.

kamilq05, pozdrawiam kolegę z okolic i do zobaczenia na trasie <faja>

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 28 gru 2012, 11:30
przez deejay27
Bardzo ładnie , ale życzył bym Tobie i sobie , żeby chociaż połowa tych planów była zrealizowana :) . Jeśli chcesz, mogę Ci przesłac zdjęcie, jak wygląda ta Mazda na ori springach, to może oszczędze Ci pracy :) Co do tych niedziałających lusterek w poziomie, to najpierw spróbuj zmienic pozycję w pionie, bo wiem że one tak miały, że przy maksymalnych przestawieniach np w lewo , nie można było ich ani podnieśc ani opuścic , lub było to bardzo ograniczone. Co do felg to dla mnie i dla wielu starych i pewnie częściowo nowych użytkowników forum najlepsze do Xeda to jeśli chodzi o 17 cali oryginalny wzór z Mazdy 6, choć nie powiem, jest wiele innych interesujących wzorów , lecz jest też sporo źle dobranych co wygląda na tym pięknym aucie nieco komicznie. Mam nadzieje, że Twoje mody nie będą aż tak duże żeby to auto wizualnie zepsuc. W X6 , dobra felga , lekka gleba ewentualne przyciemnione szyby i końcówka tłumika to wystarczające modyfikacje , najlepszym tjuningiem jest zawsze czyste pachnące auto .

PostNapisane: 28 gru 2012, 12:14
przez rclmati
17 do tego Xedosa akurat to zły pomysł, juz 16 obcieraja choć miały dość wysoki profil. Co do lusterek, pewnie wina przekaznika, tak samo było z otwieraniem szyb.

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 28 gru 2012, 17:23
przez freezoneq
Co do modów, zapomniałem o tempomacie. Co do zrealizowania – czas i pieniądze to w zasadzie jedyne ograniczenia. Ktoś powiedziałby... "szkoda inwestować w stare auto". Ale zaraz, niech ktoś mi znajdzie w okolicy mojego miejsca zamieszkania choć 10 zadbanych Xedosów ... ; ) W województwie było by nie łatwo, a co mówić w okolicy.

deejay27 dawaj szybko fotkę na maila :D . Z gleby nie rezygnuję, rezygnuję z aktualnej. Pewnie coś i tak będzie do zrobienia, bo stuka jak już pisałem – podczas gwałtownego dodania/odpuszczenia gazu jak i podczas zmiany biegów. Ciężko mi psuć aktualny wygląd Xedosa ale pomimo wyjazdu na ładne asfalty muszę coś z tym zrobić bo autko traci na funkcjonalności, która jest mi teraz potrzebna.

A co do 17" – myślę, że na mniejszej glebie podejdą, felgi jakie chcę zaaplikować to oczywiście felgi Mazda, kwestia czy od 6tki ; )

PostNapisane: 28 gru 2012, 22:35
przez Bandyta
freezoneq napisał(a):niech ktoś mi znajdzie w okolicy mojego miejsca zamieszkania choć 10 zadbanych Xedosów ...

Na przykład mój :)
A co do xeda to ładny furacz... widziałem go kiedyś na żywo na zlocie, a co do planów to życzę Ci aby wszystkie zamierzone mody się spełniły :)
a ponadto to bardzo fajnie że jest kolejny xed na forum z blachami LSW hehe :)

PostNapisane: 29 gru 2012, 02:47
przez D@m$on
Fajny Xedzik:)
A moze 18'stki od RX'a? Na tych felach z gleba -30 jest kosa:)

PostNapisane: 29 gru 2012, 12:30
przez freezoneq
Bandyta napisał(a):Na przykład mój :)
<spoko>, widzimy się w niedzielę jeśli wpadniesz.


D@m$on napisał(a):A moze 18'stki od RX'a? Na tych felach z gleba -30 jest kosa:)
– my tu gadu gadu, że 17" to za dużo, na 18" musiałbym jeździć po drodze jak stół, cały czas prosto na dodatek <glupek2>

Mój termometr zanotował dzisiaj temp. dodatnią, mianowicie 3*C. Biegiem po wiaderko, szampon, gąbkę i do Mazdy. Autko błyszczy jak psu ... na mrozie, gdyby jeszcze nie ludzie, którzy na parkingach zapominają podczas otwierania drzwi, że obok stoi auto ; /

Obrazek

Obrazek

Dodatkowo podłączyłem i przykręciłem mocniej gniazdo zapalniczki bo było strasznie luźne.

Obrazek

Obrazek

I wszystko na miejscu :

Obrazek


Po małym mitingu z Xedosem 9 stwierdzam, że KLZE pracuje nieco ciszej niż mój silnik.

Ps. Nie bić za jakość zdj, jak idę do autka to zabieram tylko telefon z leciwym aparatem :P .

PostNapisane: 29 gru 2012, 19:25
przez rclmati
Od razu ładniejszy :) Daj do obszycia gałkę zmiany biegów bo wygląda nieciekawie...

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 29 gru 2012, 20:16
przez freezoneq
Pewnie, wszystko w swoim czasie. Zauważyłem, że niewielkie ilości wody dostają się do środka w górnym prawym rogu przedniej szyby, coś takiego akurat nie może czekać.

02.01.2013

Dobrze, że zdecydowałem się na wymianę sprężyn. Odbonijki z przodu rozwalone na strzępy, o gumowych osłonach amorków nawet nie bedę pisał. To jeszcze mnie tak nie zdenerwowało, ale zardzewiałe mocowanie amorka z tyłu i kielichy... to mnie za przeproszeniem wku....iło. Po wymontowaniu tylnych amorków... jak to zobaczyłem z mechanikiem, usłyszałem tylko "cud, że tłoczek amortyzatora przez to nie przeszedł...". Sama rdza, kompletnie zjedzone :|

Pożegnałem za wszystko prawie 900zł. Mam nadzieję, że teraz mogę spać spokojnie.

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 3 sty 2013, 18:24
przez freezoneq
Samochód został naprawiony. Autko nie prowadzi się już jak gokart ale i tak nie mam powodów do narzekania.

Tak wyglądają stare mocowania :

Obrazek

No i pudełko po nowych:

Obrazek


Dobrze jest rano wstać, spojrzeć za okno i znowu zobaczyć tam Mazdę. Pozdrawiam.

PostNapisane: 3 sty 2013, 22:51
przez Piotr89
No to ładnie się te mocowania posypały <głaszcze> Ale nówki to nówki, komfort jazdy inny zapewne :) A sprężyny to standard założyłeś?

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:31
przez freezoneq
No jak to zobaczyłem to się załamałem. Jestem po przejażdżce więc mi wszystkie bóle przeszły <czarodziej>
Mazda stoi na fabrycznych springach, jutro wstawię może zdjęcie kozy.

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:39
przez Piotr89
Osobiście gleba mi sie podoba ale twarde obniżone zawieszenie już nie, na tor a i owszem ale nie do codziennego użytku. Tak więc obyś miał komfort z jazdy a nie ból krzyża <ok>

Re: Mazda Xedos CA V6 KF, 1993r – dawne marzenie, dzisiaj LaS Wegas ; ]

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:43
przez freezoneq
Dzięki, to zupełnie inne auto teraz, to znaczy... sporo było nie tak, problem nie leżał w samej glebie, ale teraz jadę bez strachu 80km'h drogą, którą wcześniej jechałem 30km'h slalomem. Co więcej... nie trzęsie. Fakt, auto nie będzie już gokartem, ale sens tego samochodu w moich rękach jest taki, by jeździło jak najdłużej bezawaryjnie, w takim stanie jak było mogło dojść do skrzywienia konstrukcji samochodu. Nie wspominając już o wielokrotnie szybszym zużyciu elementów zawieszenia i samych amortyzatorów. Aha, panowie, nie zapominajcie ! Jeśli obniżamy samochód to luzujemy delikatnie śruby na wahaczach, tuleje gumowe muszą mieć nieco luzu, w przeciwnym wypadku, kiedy są skręcone na sztywno są non stop napięte i może je powykręcać.

PostNapisane: 5 sty 2013, 13:46
przez Bandyta
Nieźle zżarło te poduszki amorków u Ciebie... dobrze, że wymieniłeś na czas i nie doprowadziłeś do wpadnięcia amorka do środka auta :)
to co w następnej kolejności do wymiany ?? :D