17 sierpnia stałem się szczęśliwym posiadaczem Mazdy 626.
Autko kupiłem od forumowicza Tadziomaru.
Pojechałem do Radomia z nadzieją że wrócę nowym autkiem i nie zawiodłem się
Mazda sprawdzona została na stacji diagnostycznej + miernik lakieru no i po ocenie nie można było nie kupić
Teraz troszkę informacji:
Mazda 626 1999 GF
1.8 90KM Benzyna (bez LPG)
kolor : bordowo-ceglany
opony : 195/60 15 Firestone TZ 300 na alufelgach mazdowskich
cała reszta to seria.
Przebieg przy zakupie 104 000 km. Jest to najbardziej zastanawiające dla mnie ale chyba zaczynam w to wierzyć bo stan wnętrzna, papier tuv z przeglądu niemieckiego z przebiegiem, oryginalne części i generalnie stan autka za tym przemawia.
Do tej pory przejechałem jakieś 400 km i jestem bardzo zadowolony.
Wyposażenie:
– 4 poduszki pow.
– ABS
– TCS
– klima manualna
– el.szyby (przód)
– el.lusterka + podgrzewanie
– podłokietnik dla kierowcy

– wspomaganie itp itd...
Z modyfikacji które chciałbym dokonać w najbliższym (lub dalszym) czasie to :
– aluminiowe oprawki na zegary (ZROBIONE)
– aluminiowe klamki wewnętrzne + podświetlenie
– podświetlenie miejsc na nogi
– końcówka wydechu
– zrobienie nadkoli (być może na wiosnę bo tragedii teraz nie ma a i tak pewnie trzeba zrobić będzie wycinanie więc jedna zima zaoszczędzona)
Z mechanicznych rzeczy nie planuje żadnych większych modyfikacji, stawiam tylko na maksymalne dbanie o eksploatacyjne rzeczy i ogólny stan techniczny pojazdu.
Dzisiaj w Japan Service założone zostały:
– nowe tarcze (przód i tył)
– nowe klocki tył
– nowe tuleje wahacza (przód i tył)
– nowe łączniki stabilizatora (przód) – urwały się podczas demontażu
– ustawiona została zbieżność (można powiedzieć poprawiona po spartaczeniu roboty przez SpeedCar na ul. Lubartowskiej)
To chyba tyle z opisu , czas na prezentację.





