Strona 1 z 16

Mazda 626 GD FE3N 1989 2,0 DOHC

PostNapisane: 25 sty 2012, 23:06
przez Pudzian84
Witam Wszystkich Mazdowiczów.
Od długiego czasu tzn. od 12-04-2007r jestem Posiadaczem Mazdy 626 GD 2,0 8V 90 Km + Lpg . Mazdę zakupiłem z Wyjątkowym Autentycznym Przebiegiem 94536 Km. Wyposażenie Madzi na dzień zakupu było następujące:
Szyby na korbki
Itp…
Czyli goła i wesoła.
1.jpg


2.jpg


3.jpg


Po jakimś czasie zaczęły się małe modyfikacje:
Szyby Elektryczne 2009r
Komplet tpicerek i foteli 2010r
Elektryczne lusterka 2010r
Nowe Amorki Kayaba tył
I parę jeszcze innych gadżetów:

4.jpg


5.jpg


W tym roku Magdalena zaczęła tracić ciśnienie a nawet można powiedzieć że straciła tak wiec poszukiwałem silnika takiego jak miałem, lecz gdy oglądałem z kolegą mechanikiem aukcje na alledrogo trafiła się Coupe 626 GD GT 148 km , i tak sobie pomyślałem że to jest te 148 powodów dla których warto żyć :D . Więc telefon w łapę i dzwonię , po rozmowie tel wszystko ok , tak wiec rano tel do Taty i jazda 270 km po Coupe. Dojechaliśmy na miejsce i jak ją zobaczyłem to się popłakałem istne Sito (nie sitko) ale nie o budę mi chodziło lecz o serce, odpalamy a tu klek klek klek popychacze ale wszystko inne ok tak wiec biorę 20-05-2011r i do chatki . Jakiś tydzień polatałem po Szczecinie i byłem normalnie w niebo wzięty gdyby nie Żonka to bym z Madzi nie wysiadał.

3-06-2011 zaczęliśmy wielką przekładkę , elektryka do wymiany od przedniej lampy do tylnej i na koniec serce. Zajeło nam to 2 i pół Dnia na warsztacie.

6.jpg


7.jpg


Pierwsza jazda w mojej budzie normalnie bezcenne wrażenie ale to szczegół <serduszka> .
I teraz przykra część opowieści .
Przed przekładką pojechałem do dwóch mechaniorów od siedmiu boleści z popychaczami i mówili nie wymieniaj daj środek do czyszczenia. Tak wiec się posłuchałem i w trakcie przekładki dodałem środek do oleju i po trzech dniach Katastrofa <płacze> Urwał się zawór i dziura w tłoku, opiłki poszły na cztery tłoki i oczywiście musiały porysować jeszcze gładzie cylindrów a w głowicy nie było widać gdzie ten zawór miał być tak zaklepało gniazdo.
Madzia postała kilka dzionków bo musiałem się ogarnąć po tej tragedii .
2-08-2011 zaczołem rozkładać silnik na części Pierwsze i się zaczęło
Komplet Tłoków, Pierścieni, Kupiona na allegro Gołowica, Docieranie zaworów, Szlif głowicy, Szlif gładzi tłoków na większe itp. Itp.

8.jpg


9.jpg


10.jpg


11.jpg


12.jpg


13.jpg


Madzia na dzień dzisiejszy ma zrobione po remoncie 8500 km , po 3000 km wymieniony olejz filtrem . Docierana była na Ostro i łagodnie ale więcej na Ostro
21-01-2011 sprawdzałem ciśnienie i jest super seria podaje że ma być 14 a Mam 13,9 / 13,8 / 13,7 / 13,9 Moim zdaniem Po prostu Bomba <jupi>
Alę się rozpisałem Jak o czymś zapomniałem to przepraszam :D Pozdrawiam Patryk

PostNapisane: 25 sty 2012, 23:12
przez sebek-71
No opis ciekawy,ale fotki źle wkleiłeś,nie działają...

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 25 sty 2012, 23:16
przez Pudzian84
Fotki mam na fotosiku i wkleiłem pomiędzy img.............. img

PostNapisane: 25 sty 2012, 23:31
przez Bart0n
Z fotosika chyba nie mozna hotlinkowac. Wrzuc na imageshack.us

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 25 sty 2012, 23:33
przez Pudzian84
Ok już ogarnołem Dzieki

PostNapisane: 26 sty 2012, 20:56
przez PDJ
kawał dobrej roboty! Na światłach pewnie nie jeden się zdziwił już, co :P ?

PostNapisane: 26 sty 2012, 21:09
przez Radex
ładniutka :) GD się rozmnażają <czarodziej>

PostNapisane: 26 sty 2012, 22:21
przez Riki
Radex napisał(a):GD się rozmnażają


Tak – gody dla tej generacji :D chyba ja zacząłem? <oczy> no dobra PDJ :P

Pudzian miło się czyta – fajnie, że masz zapał do takich rzeczy :)

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 27 sty 2012, 00:08
przez Pudzian84
Na światłach daję rade :D i poza też . A się narobiłem samemu przy tym kolosku w garażu 1 tydzień składałem po 4 godz dziennie po robocie :P

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 27 sty 2012, 09:15
przez zibi626
Zdjecia zdjecia Panie po swapie :D Zaje**** robote wykonales,gratuluje !!!!

Powtórze się – GD to kultowa maszyna,nie do zajechania !!!

Powodzenia w dalszych modach !!

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 27 sty 2012, 11:41
przez mx6sc
gratulje
zacny silnik <spoko>

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 31 sty 2012, 21:26
przez Pudzian84
I stało się Sprzęgło się ślizga <płacze>

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 31 sty 2012, 23:33
przez oblivion
Szacun za pracę <spoko>

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 25 lut 2012, 20:36
przez Pudzian84
Dzięki chłopaki :)
Madzia Dzisiaj dostała nową tarcze i docisk (Wielkie podziękowania dla Rik MazdaParts)
A jutro jazda nr. 1 bo dzisiaj nie dałem rady (po prostu miałem dość) :)

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 27 mar 2012, 23:40
przez Pudzian84
Dzisiaj o godzinie 16:28 madzia Pocałowała się z Oplem przez fagasów z BMW
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 28 mar 2012, 11:49
przez max
Wiem jak to boli :( dobrze , że uszkodzenia nie wielkie i da się ogarnąć ;)

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 28 mar 2012, 13:12
przez zibi626
O kur** :| no u mnie pod blokiem jakiś beton wjechał w X9 i mam do roboty prawy przód <killer>

PostNapisane: 28 mar 2012, 14:37
przez Bart0n
Pójdzie z OC? Nieciekawa sprawa :/ szkoda auta, wątpię ,żeby kierunek teraz tak ładnie prosto siedział jak wcześniej :(

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 28 mar 2012, 17:04
przez Pudzian84
damy rade szukam już części a przy okazji chcę wymienić pas przedni rówież

Re: Mazda 626 GD 1989r 2,0 DOHC

PostNapisane: 30 mar 2012, 13:10
przez mx6sc
o tak jak moja tylko u mnie jeszcze lewy tył oberwał
dobrze że graty tanie :D