Mazda 626 GE 2.0 '94 – by Johny
Strona 1 z 1
Długo się zbierałem aby przedstawić swój nabytek bo zabradzo nie ma co pokazywać ale i tak chciałbym sie z wami podzielić historią tej mazdy.
A wieć zaczeło sie jak mój tata kupił pierwszą mazde 626GE odrazu wiedziałem ze musze miec takie auto wtedy jeszcze posiadałem nissana sunny .... i któregos zimnego dnia ujzałem w internecie tą mazde i wiedziałem ze bedzie moja niestey zaniedbana kupiłem ją za "cene złomową" szkoda ze nie robiłem wtedy zdjec bo była w tragicznym stanie i przyjechała do mnie na lawecie bo była bez amortyzatora i mało benzyny ...
Nie mogłem sie doczekac jak załoze amortyzator i wrescie się nią przejade ....
Niestety po drodze było dużo trudnosci które musiałem pokonać ale to pozostawie do innej czesci...
Jestem jej posiadaczem juz rok i duzo sie od tego czasu zmieniło... Mozna powiedziec ze pięknieje w oczach...... Lubie patrzec na zmiane auta, jak sie zmienia razem ze mną...
Ze względu iż nie mam pieniedzy na mechaników i lubie remontowac auto wiec 99,9% napraw wykonywałem z pomocą taty...
Więc troche konkretów:
Silnik, nadwozie i skrzynia:
– sedan
– Rocznik 1994
– FS 115 KM;
– manualna skrzynia biegów;
– przebieg: – 230 tyś km (kupiona z przebiegiem 220 tys km);
Wyposażenie:
– ABS;
– elektrycznie regulowany fotel kierowcy;
– tempomat;
– poduszka powietrzna;
– centralny zamek i alarm;
– elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka;
– immobiliser;
– elektrycznie wysuwana antena;
– Alufelgi 14(zimówki 185/70) i 16(na cieplejsze dni 205/55)
Naprawy (od samego początku do teraz):
– wymiana amortyzatorów
– regeneracja zapieczonych zacisków hamulców;
– podłaczenie instalacji lpg II gen(poprzedni właściciel wszystko rozłączył, zabrał butle i sterownik);
– wymiana oleju silnikowego i filtru;
– założenie z tyłu nadkoli;
– łatanie dziur w progach i zabezpieczenie przed korozją;
– wymiana tylnego pękniętego zderzaka na zderzak od cronosa;
– wymiana uszczelniacza półosi;
– wymiana oleju w skrzyni;
– czyszczenie przepustnicy;
– wymiana z przodu tulei wahacza;
– uszczelnienie pokrywy zaworów;
– usuwanie rdzy z karoserii;
– wymiana stabilizatorów tył wraz z prętem stabilizującym(został nieźle skrzywiony);
– wymiana prawych tylnych dzwi(ktos próbował szpachlować );
– wymiana wahacza wzdłuznego;
– wymiana nagrzewnicy;
– wymiana tylnej blendy;
– ustawienie zbierznosci;
– wymiana przewodów zapłonowych NGK i świec NGK;
– Regeneracja aparatu zapłonowego czyli czyszczenie i wymiana oringu i simerignu(w trakcie!!!);
– spawanie i szpachlowanie dziur w przednich nadkolach, wada w mazdach moim zdaniem(jeszcze jedno koło zostało);
– lekka polerka;
Modyfikacje:
– zderzak tylny od cronosa;
– polerowanie pokrywy zaworów;
– własny mikser strumieniowy;
– wymiana bocznych szkiełek w drzwiach na białe i zamontowanie niebieskich diód;
– wymiana podświetlenia zegarów na niebieskie;
– z przodu obniżenie zawieszenia;
– z tyłu usztywnienie zawieszenia (niestraszne mi obciązenie z tyłu, już nie obciera na 16 );
– końcówka na tłumik;
– głosniki z przodu 16,5cm sony i z tyłu 5x7 peying
– skrzynia basowa z wzmacniaczem
– radio cb + antena sirio ml-145
Plany na przyszłość:
– wymiana oleju;
– sportowy tłumik;
– wymiana rozrządu;
– przyciemnienie szyb;
– może regeneracja silnika(niestety lubi puszczac dymek );
Napewno dużo ominełem, ale kto by wszystko pamiętał, postaram się dodać wiecej zdjęć...
A teraz kilka fotek starych ale nie tragicznych(nie sugerujcie sie datą w niektórych zdjęciach):
Widać jak wyglądały z tyłu drzwi:
Tu zabawa w blacharza/lakiernika:
A tu zdjęcia teraźniejsze, niedługo dodam więcej:
Zdjecia w kiepskiej jakosci bo niestety telefonem, moze postaram sie kiedys o porządny aparat
Ale i tak lepiej prezentuje się w felgach 16..
A wieć zaczeło sie jak mój tata kupił pierwszą mazde 626GE odrazu wiedziałem ze musze miec takie auto wtedy jeszcze posiadałem nissana sunny .... i któregos zimnego dnia ujzałem w internecie tą mazde i wiedziałem ze bedzie moja niestey zaniedbana kupiłem ją za "cene złomową" szkoda ze nie robiłem wtedy zdjec bo była w tragicznym stanie i przyjechała do mnie na lawecie bo była bez amortyzatora i mało benzyny ...
Nie mogłem sie doczekac jak załoze amortyzator i wrescie się nią przejade ....
Niestety po drodze było dużo trudnosci które musiałem pokonać ale to pozostawie do innej czesci...
Jestem jej posiadaczem juz rok i duzo sie od tego czasu zmieniło... Mozna powiedziec ze pięknieje w oczach...... Lubie patrzec na zmiane auta, jak sie zmienia razem ze mną...
Ze względu iż nie mam pieniedzy na mechaników i lubie remontowac auto wiec 99,9% napraw wykonywałem z pomocą taty...
Więc troche konkretów:
Silnik, nadwozie i skrzynia:
– sedan
– Rocznik 1994
– FS 115 KM;
– manualna skrzynia biegów;
– przebieg: – 230 tyś km (kupiona z przebiegiem 220 tys km);
Wyposażenie:
– ABS;
– elektrycznie regulowany fotel kierowcy;
– tempomat;
– poduszka powietrzna;
– centralny zamek i alarm;
– elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka;
– immobiliser;
– elektrycznie wysuwana antena;
– Alufelgi 14(zimówki 185/70) i 16(na cieplejsze dni 205/55)
Naprawy (od samego początku do teraz):
– wymiana amortyzatorów
– regeneracja zapieczonych zacisków hamulców;
– podłaczenie instalacji lpg II gen(poprzedni właściciel wszystko rozłączył, zabrał butle i sterownik);
– wymiana oleju silnikowego i filtru;
– założenie z tyłu nadkoli;
– łatanie dziur w progach i zabezpieczenie przed korozją;
– wymiana tylnego pękniętego zderzaka na zderzak od cronosa;
– wymiana uszczelniacza półosi;
– wymiana oleju w skrzyni;
– czyszczenie przepustnicy;
– wymiana z przodu tulei wahacza;
– uszczelnienie pokrywy zaworów;
– usuwanie rdzy z karoserii;
– wymiana stabilizatorów tył wraz z prętem stabilizującym(został nieźle skrzywiony);
– wymiana prawych tylnych dzwi(ktos próbował szpachlować );
– wymiana wahacza wzdłuznego;
– wymiana nagrzewnicy;
– wymiana tylnej blendy;
– ustawienie zbierznosci;
– wymiana przewodów zapłonowych NGK i świec NGK;
– Regeneracja aparatu zapłonowego czyli czyszczenie i wymiana oringu i simerignu(w trakcie!!!);
– spawanie i szpachlowanie dziur w przednich nadkolach, wada w mazdach moim zdaniem(jeszcze jedno koło zostało);
– lekka polerka;
Modyfikacje:
– zderzak tylny od cronosa;
– polerowanie pokrywy zaworów;
– własny mikser strumieniowy;
– wymiana bocznych szkiełek w drzwiach na białe i zamontowanie niebieskich diód;
– wymiana podświetlenia zegarów na niebieskie;
– z przodu obniżenie zawieszenia;
– z tyłu usztywnienie zawieszenia (niestraszne mi obciązenie z tyłu, już nie obciera na 16 );
– końcówka na tłumik;
– głosniki z przodu 16,5cm sony i z tyłu 5x7 peying
– skrzynia basowa z wzmacniaczem
– radio cb + antena sirio ml-145
Plany na przyszłość:
– wymiana oleju;
– sportowy tłumik;
– wymiana rozrządu;
– przyciemnienie szyb;
– może regeneracja silnika(niestety lubi puszczac dymek );
Napewno dużo ominełem, ale kto by wszystko pamiętał, postaram się dodać wiecej zdjęć...
A teraz kilka fotek starych ale nie tragicznych(nie sugerujcie sie datą w niektórych zdjęciach):
Widać jak wyglądały z tyłu drzwi:
Tu zabawa w blacharza/lakiernika:
A tu zdjęcia teraźniejsze, niedługo dodam więcej:
Zdjecia w kiepskiej jakosci bo niestety telefonem, moze postaram sie kiedys o porządny aparat
Ale i tak lepiej prezentuje się w felgach 16..
Ostatnio edytowano 31 gru 2011, 19:28 przez johny2007, łącznie edytowano 2 razy
Johny;)
- Od: 14 mar 2010, 13:07
- Posty: 521
- Skąd: Bedoń/k Łodzi ;D
- Auto: Mazda 626GE 1994r. poj. 2.0
Fajnie, że ktoś jeszcze lituje się nad GE
Wrzuć więcej zdjęć teraźniejszych, bo na tych malutko widać
Szerokości!
Wrzuć więcej zdjęć teraźniejszych, bo na tych malutko widać
Szerokości!
Ladna siostra , zwlaszcza po liftingu
Pokaz jesli mozesz jak wygladaja te zmodyfikowane niebieskie zegraki
– ciekawe to jak dla mnie co mozna z tym zrobic.
konkretnie chyba ze Specjala (prostokat na tablice i chyba odblask :?: w progu)
Niech Ci sluzy jak najdluzej !
Pokaz jesli mozesz jak wygladaja te zmodyfikowane niebieskie zegraki
– ciekawe to jak dla mnie co mozna z tym zrobic.
johny2007 napisał(a):Modyfikacje:
– zderzak tylny od cronosa;
konkretnie chyba ze Specjala (prostokat na tablice i chyba odblask :?: w progu)
Niech Ci sluzy jak najdluzej !
- Od: 4 lis 2011, 17:11
- Posty: 56
- Skąd: B-B
- Auto: Ex: 626 Cronos DX '96 (2003-2016)
to w sumie prawie to samo
Specjale robili na Europe , maja prostokatne tablice zamiast kwadracika
przez co lampy sa w nich inne niz w Cronosie.
Maja tez jedynie sluszny na Starym Kontynencie pomarancz w obrysie
(prawodopodobnie masz go odblaskowego nie swiecacego)
zamiast zabronionego czerwonego
Specjale robili na Europe , maja prostokatne tablice zamiast kwadracika
przez co lampy sa w nich inne niz w Cronosie.
Maja tez jedynie sluszny na Starym Kontynencie pomarancz w obrysie
(prawodopodobnie masz go odblaskowego nie swiecacego)
zamiast zabronionego czerwonego
Ostatnio edytowano 23 gru 2011, 12:45 przez Ryan, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 4 lis 2011, 17:11
- Posty: 56
- Skąd: B-B
- Auto: Ex: 626 Cronos DX '96 (2003-2016)
Macie na myśli zderzak czy blendę w klapie? Zderzak od cronosa, a blenda z tabl. rej. od speciala to by się zgadzało
oblivion napisał(a):Macie na myśli zderzak czy blendę w klapie? Zderzak od cronosa, a blenda z tabl. rej. od speciala to by się zgadzało
Blenda i Zderzak,
Cronosy maja (mialy) oryginalnie czerwony swiecacy obrys
– ten ma pomaranczowy (jak Specjal) narazie odblask , ale jak Johny wlozy zarowe
to ze zderzaka zrobi sie modowy Cronos bez problemow przy przegladzie hehe
oblivion Ty chyba miales chyba takie milusie bialutkie obrysy w swoim Cronosie ,
gdzies chyba bylo zdjecie takowego – no ale moze mam skleroze – i to juz offtop
Takze Johny Wesolych Swiat, szerokosci w nowym roku
i ... czekam w wolnej chwili na foto tych zegarkow
Pozdrowienia
- Od: 4 lis 2011, 17:11
- Posty: 56
- Skąd: B-B
- Auto: Ex: 626 Cronos DX '96 (2003-2016)
"Ryan" dzieki za zyczenia i wzajemnie.... zdjecia jeszcze w tym roku ;D
Zdjęcie z regeneracji aparatu:
Teraz tylko trzeba kupic palec bo ma wrzery jakies;
I troche szczescia przy podmianie starego aparatu na nowy żeby go tak samo ustawic ;D
Zdjęcie z regeneracji aparatu:
Teraz tylko trzeba kupic palec bo ma wrzery jakies;
I troche szczescia przy podmianie starego aparatu na nowy żeby go tak samo ustawic ;D
Johny;)
- Od: 14 mar 2010, 13:07
- Posty: 521
- Skąd: Bedoń/k Łodzi ;D
- Auto: Mazda 626GE 1994r. poj. 2.0
LeeAdama napisał(a):johny mógłbyś nieco rozwinąć temat usztywnienia tyłu ? będę bardzo wdzięczny
ja nie johny ale wiem o co chodzi. Cała operacja polega na zmianie drążka stabilizatora i stabilizatorów z tyłu. Zerknij u malutkiej mx6
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
noxes napisał(a):LeeAdama napisał(a):johny mógłbyś nieco rozwinąć temat usztywnienia tyłu ? będę bardzo wdzięczny
ja nie johny ale wiem o co chodzi. Cała operacja polega na zmianie drążka stabilizatora i stabilizatorów z tyłu. Zerknij u malutkiej mx6
danke już lookam
u mnie usztywnienie tyłu wyglądało inaczej, wystarczyła zmiana na sprezyny od golfa wzmacniane(zółte)
i teraz jest tylne zawieszenie super sztywne, bardzo dobrze sie jezdzi z obciazeniem.... duzo nie siada, nie ma takiego skoku przy dziurach jest idealnie.. Ale tez nie jest za twarde.. po prostu w sam raz. Taka operacja była wykonana u mnie i umojego taty i wszystko zdaje egzamin..... wszyscy mowia jak to pasuje na kielich ale pasuje. szkoda ze nie robiłem zdjec.... a sprezyny kupione na złomie czy szrocie za pare groszy....
i teraz jest tylne zawieszenie super sztywne, bardzo dobrze sie jezdzi z obciazeniem.... duzo nie siada, nie ma takiego skoku przy dziurach jest idealnie.. Ale tez nie jest za twarde.. po prostu w sam raz. Taka operacja była wykonana u mnie i umojego taty i wszystko zdaje egzamin..... wszyscy mowia jak to pasuje na kielich ale pasuje. szkoda ze nie robiłem zdjec.... a sprezyny kupione na złomie czy szrocie za pare groszy....
Johny;)
- Od: 14 mar 2010, 13:07
- Posty: 521
- Skąd: Bedoń/k Łodzi ;D
- Auto: Mazda 626GE 1994r. poj. 2.0
smiej sie smiej.... co ty poruwnujesz escorta do golfa.... w golfach robili tylko porzadne zawieszenie....
Trzeba miec wizje i umiejetnosci kazdy umie kupic nowe juz zrobione jak ma kase i mysli ze jest fajny..... spróbuj zrobic cos z niczego Trzeba umieć dobrać tak żeby pasowało i to jest dopiero praca....
Trzeba miec wizje i umiejetnosci kazdy umie kupic nowe juz zrobione jak ma kase i mysli ze jest fajny..... spróbuj zrobic cos z niczego Trzeba umieć dobrać tak żeby pasowało i to jest dopiero praca....
Johny;)
- Od: 14 mar 2010, 13:07
- Posty: 521
- Skąd: Bedoń/k Łodzi ;D
- Auto: Mazda 626GE 1994r. poj. 2.0
Nowe modyfikacje, Mazda doczekała sie nowego tłumika zamontowanego dzisiaj, tłumik przyjechał z Niemiec, firmy Marix:
Efekt końcowy, trudno narazie sie przyzwyczaić do nowego głosu....
I niestety nowy wydatek, akumulator Centra Future 60ah 600A,
bo nie miałem zamiaru odpalać auta z popychu
Efekt końcowy, trudno narazie sie przyzwyczaić do nowego głosu....
I niestety nowy wydatek, akumulator Centra Future 60ah 600A,
bo nie miałem zamiaru odpalać auta z popychu
Johny;)
- Od: 14 mar 2010, 13:07
- Posty: 521
- Skąd: Bedoń/k Łodzi ;D
- Auto: Mazda 626GE 1994r. poj. 2.0
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości