od dluzszego czasu jestem dumnym posiadaczem owej mazdy w wersji angielskiej.Jest to wersja sport na pełnej elektryce.Zostala zakupiona za smieszne 400f prosto z komisu w Anglii z racji tego ze ponad rok tam spedziłem.Po poprzednim wlascicielu pozostala lekka wgniotka na klapie bagaznika.Narazie brak w niej jakich kolwiek modyfikacji z racji braku funduszy ale póki co seryjne wyposarzenie mi wystarcza a w jego skład wchodzi:
-Pełna elektryka(lusterka,szyby,szyber dach,centralny zamek)
-ABS,ESP,TCS,
-Klima
-Wspomaganie
-Aluski
-Fabryczne Audio,Ktore bardzo przyzwoicie gra
Jestem z Mojej Madzi bardzo dumny i bardzo fajnie mi sie nią pomyka, zwlaszcza powyzej 4tys. obrotow(wtedy czuje ze zyje). Z Anglii wrocilem w lutym tego roku i od tego czasu pomykam sobie nią po Poznaniu. Nie zamierzam jej przerabiac.Jest opłacona w Anglii i tutaj nic mi nie mogą zrobic:)
Plany na nowy rok? Gleba,ciemne szybki,sportowy wydech.Nie za duzo z racji tego ze madzia sluzy jako autko rodzinne.Na fotkach zobaczyc mozna rowniez mojego czerwonego malucha, którym pojechalem do Anglii.Malucha sprzedalem tam za 500 funtów i w to miejsce kupilem Madzie.interes zycia:)






