Mazda 626 LX Cronos FS '95
Napisane: 4 cze 2011, 22:14Witam,
Przedstawiam Wam swoją 4-tą z kolei już Mazdę w rodzinie – 626 Cronos, wcześniej były 2xGD, 1xGC. Wykluła się we Flatrock w stanie Michigan pewnego pięknego (??) dnia 1995 roku
Pod maskę wsadzono silnik FS o mocy 115 koników i momencie 170Nm.
W środku znajdziemy 2 jaśki, klimatyzację z funkcją SWING
, 4 szyby elektryczne, welurową tapicerkę i drewniano-plastikowe (??) wykończenia. Dla ułatwienia życia wyposażono ją we wspomaganie kierownicy, centralny zamek i lusterka elektryczne, niestety nie podgrzewane 
Antena elektryczna również ma swoje miejsce 
Dla uśpienia wrzucili tempomat Na felgach znajdują się opony Fuldy 205/55/15" w lecie, w zimie 185/65/15".
Zakupiłem ją w Czerwcu 2008 roku w stanie....średnim blacharsko, 70% blachy(dach,klapa tył, jedne drzwi z lewej, jedne z prawej) miało przebarwienia od myjni i hamerykańskiego słońca – na zdjęciach sprzedającego nie było tego widać, przekonałem się o nich dopiero na miejscu oglądając autko na żywo. Poza tym było 1 małe wgniecenie na błotniku tylnym ale to betka... Na szczęście rudego nie było za wyjątkiem miejsca nad szybą z przodu – standard w GE.
Za to mechanicznie była bardzo ok(tak wtedy myślałem). Dodatkowo sprzedający chcąc "zyskać miejsce w garażu dla nowej fury żony" dorzucił komplet 15" org. alufelg z nowymi oponkami, butle z freonem, zmieniarkę na 6 cd...takie tam pierdoły...
Po zakupie auto dostało standardowo nowy rozrząd, pompę wody, olej, filtry, świece oraz....nowy lakier i poprawki blacharskie(wspomniane wgniecenie). Zrobienie tego kosztowało mnie 3 tygodnie czasu i od !@#$%^&* kasy
Tak jeździłem autkiem do Kwietnia 2010 kiedy to postanowiłem swapować silnik na niepijący Zużycie oleju było na poziomie 1L/1000km co dziwne, silnik miał moc i rano ani nigdy ani raz nie zadymił na biało/siwo 
"Nowy" silnik dostał olej Valvoline Maxlife 10W40 i jest ok, teraz pije symbolicznie ok 100ml/10kkm.
Do dzisiaj Mazda dostała (prócz nowego lakieru,silnika i utrzymania):
1. Radio Clarion jakieśtam...
2. Komplet alufelg MOMO 15"
3. Komplet amortyzatorów KYB wraz z odbojami SACHS
4. Przy swapie silnika okazało się,że sprzęgło również wymaga wymiany – zagościło sprzęgło Exedy
5. Zostały wymienione wszystkie części układu wydechowego z wyjątkiem kata – z nim jest ok.
6. Sprężyny Eibach -30mm które zostały zmienione z powrotem na serię – niestety wizja ciągłego zwalniania do 0 km/h na każdym progu doprowadzała mnie do szewskiej pasji, chociaż lepiej się na nich jeździło, bardziej twardo i na zakrętach lepiej.
7. Halogeny w zderzak
8. Łatanie przewodu klimatyzacji.
9. Własnoręczne pranie tapicery![:]](./images/smilies/krzywy.gif "krzywy")
10. Aluramy na zegary – prezent od żony
10. Z końcem Listopada 2010 pod maską wprosił się podtlenek LPG – BRC 24 Sequent + butla 43 litry w miejsce dojazdówki..
11. W zeszłym tygodniu zmieniony został prawy reflektor oraz oba kierunki z przodu.
Z grubszych rzeczy to chyba wszystko. W międzyczasie były wymieniane drobne elementy podwozia, jak to na naszych drogach
Linki do zdjęć Mazdy ( niestety niezbyt dobry ze mnie fotograf):
Przedstawiam Wam swoją 4-tą z kolei już Mazdę w rodzinie – 626 Cronos, wcześniej były 2xGD, 1xGC. Wykluła się we Flatrock w stanie Michigan pewnego pięknego (??) dnia 1995 roku
Pod maskę wsadzono silnik FS o mocy 115 koników i momencie 170Nm.
W środku znajdziemy 2 jaśki, klimatyzację z funkcją SWING
, 4 szyby elektryczne, welurową tapicerkę i drewniano-plastikowe (??) wykończenia. Dla ułatwienia życia wyposażono ją we wspomaganie kierownicy, centralny zamek i lusterka elektryczne, niestety nie podgrzewane Antena elektryczna również ma swoje miejsce Dla uśpienia wrzucili tempomat Na felgach znajdują się opony Fuldy 205/55/15" w lecie, w zimie 185/65/15".Zakupiłem ją w Czerwcu 2008 roku w stanie....średnim blacharsko, 70% blachy(dach,klapa tył, jedne drzwi z lewej, jedne z prawej) miało przebarwienia od myjni i hamerykańskiego słońca
– na zdjęciach sprzedającego nie było tego widać, przekonałem się o nich dopiero na miejscu oglądając autko na żywo. Poza tym było 1 małe wgniecenie na błotniku tylnym ale to betka... Na szczęście rudego nie było za wyjątkiem miejsca nad szybą z przodu – standard w GE.Za to mechanicznie była bardzo ok(tak wtedy myślałem). Dodatkowo sprzedający chcąc "zyskać miejsce w garażu dla nowej fury żony" dorzucił komplet 15" org. alufelg z nowymi oponkami, butle z freonem, zmieniarkę na 6 cd...takie tam pierdoły...
Po zakupie auto dostało standardowo nowy rozrząd, pompę wody, olej, filtry, świece oraz....nowy lakier i poprawki blacharskie(wspomniane wgniecenie). Zrobienie tego kosztowało mnie 3 tygodnie czasu i od !@#$%^&* kasy
Tak jeździłem autkiem do Kwietnia 2010 kiedy to postanowiłem swapować silnik na niepijący
Zużycie oleju było na poziomie 1L/1000km co dziwne, silnik miał moc i rano ani nigdy ani raz nie zadymił na biało/siwo "Nowy" silnik dostał olej Valvoline Maxlife 10W40 i jest ok, teraz pije symbolicznie ok 100ml/10kkm.
Do dzisiaj Mazda dostała (prócz nowego lakieru,silnika i utrzymania):
1. Radio Clarion jakieśtam...
2. Komplet alufelg MOMO 15"
3. Komplet amortyzatorów KYB wraz z odbojami SACHS
4. Przy swapie silnika okazało się,że sprzęgło również wymaga wymiany – zagościło sprzęgło Exedy
5. Zostały wymienione wszystkie części układu wydechowego z wyjątkiem kata – z nim jest ok.
6. Sprężyny Eibach -30mm które zostały zmienione z powrotem na serię – niestety wizja ciągłego zwalniania do 0 km/h na każdym progu doprowadzała mnie do szewskiej pasji, chociaż lepiej się na nich jeździło, bardziej twardo i na zakrętach lepiej.
7. Halogeny w zderzak
8. Łatanie przewodu klimatyzacji.
9. Własnoręczne pranie tapicery
10. Aluramy na zegary – prezent od żony
10. Z końcem Listopada 2010 pod maską wprosił się podtlenek LPG – BRC 24 Sequent + butla 43 litry w miejsce dojazdówki..
11. W zeszłym tygodniu zmieniony został prawy reflektor oraz oba kierunki z przodu.
Z grubszych rzeczy to chyba wszystko. W międzyczasie były wymieniane drobne elementy podwozia, jak to na naszych drogach
Linki do zdjęć Mazdy ( niestety niezbyt dobry ze mnie fotograf):
to tam reszte zrób jak ja 
– po pracy jadę dzisiaj ją odstawić. 
