Mazda 626 GE 95r. FP
Napisane: 1 cze 2011, 15:09
Witam.
Długo poszukiwałem samochodu dla siebie gdyż jestem studentem i nie mogę pozwolić na awaryjny bądź paliwożerny samochód. Oczywiście samochód to rzecz użytkowa wiec i ona ma prawo się psuć.
Na początku miałem na oku Citroena XM z 2.1 tD lecz sprzedawca był niepoważny. Potem chaiłem kupić Xantie 1.9 TD. Lecz nic ciekawego w mojej okolicy (woj. Świętokrzyskim) nie było. Znalazłem 3 samochody Mitsubishi Galant 96r za daleko i do opłat ale tanio oraz Carisme z parchem na masce. W końcu się zdecydowałem na Mazde w sumie nie wiem nawet czemu poprstu przypadał mi do gustu.
Chcę wam zaprezentować mój nabytek. Mianowicie Mazdę 626 GE 95r. z grudnia. Madzie nabyłem od poczciwego pana w podeszłym wieku za 5k. W zeszłym roku we wrześniu.
Silnik 1.8 90PS. W chwili kupna przebieg miała 190kkm, w który nie wierze gdyż licznik był jak na moje oko kręcony i mam wrażenie że ma 290kkm na budzie.
W chwili obcej mam już na liczniku 201kkm.
Od Kupna nie włożyłem większych pieniążków w ten samochód. W ostatnim okresie w związku z ciągłymi wzrostami cen paliwa postanowiłem zainwestować w gaz.
Instalacja gazowa to:
-Stag 200-4 3ohm
-Listwa valtek z wtrykami 3 ohm
-reduktor tomasetto
-butla toroidalna 44l
Jak to bywa i w słoju miodu musi być i łyżka dziegciu. Czyli wady
Wydaje mi się ze poprzedni właściciel ważył tonę i zepsuł regulacje pionową fotela kierowcy, nie mam zielonego pojęcia jak to naprawić. Uszczerbana tylna lampa, ponoć wandale z browarem mu ją popsuły. Zderzak widać ze był szpachlowany/ naprawiany bo jakieś dziwne wkręty są w nim :/.
Lakier jest ździebko porysowany. Naprawiany chyba lakierem do paznokci. Tylna lotka/spojler. Jest jakoś taki powygryzany czy cos. Tylny zamek klapy bagażnika dziwnie chodzi czasami nie zaskakuje
ABS w wilgotne dni szwankuje i się wcześnie załącza albo raczej od razu. :”DA na koniec co ja popsułem
Jak to bywa kto nie jeździ ten się nie wywraca czy jakoś tak
Mazdę zdążyłem przez tą sześcio miesięczną kadencje ździebko uszkodzić . Znienacka w zimie mnie lampa zaatakowała i stąd to obtarcie na zderzaku z lewej bocznej strony. Jako że nie lubię produktów naszej polskiej motoryzacji fiat/FSO musiałem rozwalić zderzak oraz atrapę na fiacie CC w zimie prazy – 25c, ABS na nic się nie przydał przy szklance na jezdni. Jakieś nawiedzone babsko wjechało mi w drzwi kierowcy i co oczywiście we fiacie SC . Przez co mi drzwi ciężko chodzą. Urwałem wajchę od szyberdachu . Oraz jakimś cudem wyskoczyła m gałka od łącznika stabilizatora tylnego wachacza. Koszt 51 zł.Naprawa / Ulepszenia „zeszpecenia”
Musiałem jakoś naprawić atrapę wiec kupiłem tjuning siateczkę i ją dolepiłem do atrapy gdzie żeberka wysypały się na ulice
a następnie pomalowałem na czarny mat. Chciałem zrobić ładne podświetlenie wiec wstawiłem paski led. Działało pięknie puki się mi ścieżki nie przepaliły i włożyłem stare żarówki.Wymiana łącznika stabilizatora tylnego.
Zaklejenie dziury w wydechu puszką po browarze
Plany…… ehh
– Wymiana świec; kabli; kopułki; palca rozdzielacza; filtra powietrza;
– Wymiana Przegubu prawego
– Założenie centralki zamka na pilota ( mam ale nieche mi się tego robić na razie )
– Założenie komputera spalania ( Już maiłem i prawie działał) ale się sfajczył i musze od nowa zrobic
– Zainstalowanie świateł do jazdy dziennej;
– Zainstalowanie HID H1 4700k
– Zainstalowanie Klimy
– Felgi 16’ mazdowskie
– Wydech z Kwasówki
– led led led led
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.204556249586121.46106.100000952423081&l=82be930a43
na miesiąc wystarczyło, później się rozpadł całkiem 
.
