Klub MazdaSpeed

Witam.
Już od dawna przymierzałem się założyć temat o mojej Xeni, aż w końcu teraz nadszedł ten moment Mazdę użytkuję od 4 miesięcy i na razie nie sprawiła mi większych kłopotów, jestem z niej bardzo zadowolony. Muszę tylko zająć się jej wyglądem, gdyż ma uszkodzony lewy przedni róg. A teraz trochę szczegółów

Opis:
-Rok produkcji: 1996
-Przebieg: 180 000 km
-Silnik: 1,6 DOHC 16v
-Kolor: fiolet

Wyposażenie:
-ABS
-Poduszka powietrzna kierowcy
-Klimatyzacja
-Tempomat
-Podgrzewane lusterka
-Elektryczne sterowanie lusterek
-Elektryczne sterowanie szyb
-Centralny zamek
-Wspomaganie kierownicy
-Hak
-Halogeny (światła przeciwmgłowe przednie)
-Wnętrze wykończone plastikowym drewnem

Modyfikacje:
-Zmienione zostały głośniki oraz radio (JVC)
-Własnoręczne malowanie zacisków i felg
-Nakładka na tłumik

Plany:
-Malowanie maski, zderzaka przedniego, lewego błotnika, pokrywy zaworów

Foto:

Auto bardzo ładne i dobrze utrzymane,tylko strasznie po oczach bije ten przeswit z przodu.

Tak jak 11 lat temu Xedos 6 VS E36 Niestety przez popularność BMW wygrało ....mimo gorszych osiągów, technologi, wykończenia wnętrza i jakości materiałów.
Ładny xedik. Jeszcze tylko większa Fela i będzie miodzio

Trochę odświeżę temat.

Do tej pory w xeni został zmieniony rozrząd, pomalowana osłona kolektora wydechowego, pokrywa zaworów, metalowe uchwyty od chłodnicy oraz uszczelniony, ramienia wycieraczek cały układ wydechowy. I tu moje zaskoczenie bo kolektor wydechowy był pęknięty w 8 miejscach. Czy to normalne w tych silnikach ? Na razie to pospawałem, zobaczę jak długo wytrzyma

Komora silnika po dzisiejszym myciu wygląda tak:

A to mój pomocnik, który towarzyszył mi przy zmianie rozrządu

heh ładny piesio ale auto tez niczego sobie:]

Jak z 1.6?? Bardzo widać różnicę z 2.0?? Xedzik ładny, kolorek również, ale kółeczko większe i będzie gitara

Niestety nie miałem okazji przejechać się xedosem 2-litrowym. Na moje potrzeby to i wystarcza ten 1,6. Nie ścigam się na światłach tak jak bmw czy golf Taczam się tym do szkoły i w zupełności mi to wystarcza (jak narazie )

Jechałem X6 z 1.6, mam V6 2.0, a kiedyś miałem służbowe X9 z 2.5 (ale AT).
Wg. mnie najlepiej ciągnie X6 2.0 – ale trzeba wejść powyżej 4k obrotów (pięknie zaczyna się robić dopiero >5k). Chociaż z 1.6 też tragedii nie ma.
X9 z 2.5 mimo skrzyni AT dawał radę

a samej benzynce to masz czy w zagazowane?? ile Ci pali??

Miałem golfa i nie musiałem się ścigać spod świateł bo tylko depnąłem na trasie i to wystarczyło... 115km z 1.8. Niejeden "koks" w bmw czy audi był zdziwiony A najlepiej to raz z BMW miałem w łodzi, koleś gumę palił wielce, piłował swoje wielkie 2.0, a ja jechałem z pannami do fryzjera(120km-zero rozumu), zielone, szybkie zebranie i następne światła. Zanim tamten złapał przyczepność było już po zawodach i właśnie wtedy doszedłem do wniosku że to się nie opłaca tak piłować, szkoda motoru. A każdy ma swój styl.

No ja swoim do panny i do internatu podróżuje, ale chciałbym się przejechać 2.5-167 lub tym 2.3Millera -210 kM

buster1982 napisał(a):Wg. mnie najlepiej ciągnie X6 2.0 – ale trzeba wejść powyżej 4k obrotów (pięknie zaczyna się robić dopiero >5k).

Powyżej 4.5k to jest bajka Tylko ten wir mnie niepokoi...

Witam ,widok pod maska jak najbardziej ok takie samochody mi sie podobaja czyste i suche az ladnie popatrzec, a co do motoru 1,6 to uwazam ze takie silniki sa wystarczajace do poruszania sie, sam miałem przedtem opla 1,6 i mi wystarczal nawet niekiedy lepsze wyprzedzalem.
Osobiscie uwazam ze duzy silnik daje mnostwo przyjemnosci z jazdy wiem bo jechalem kolegi BMW e36 325i i efekt byl szokujacy, jak to zap .. ..dala a jak wciska w fotel

DamianSzatan666 napisał(a):a samej benzynce to masz czy w zagazowane?? ile Ci pali??

Jeśli to było pytanie do mnie to mam w gazie. Jakoś pół roku temu wywaliłem valteki i wstawiłem hana h2000 i reduktor z alaski na zavoli zeta N. Od razu poczułem różnicę w pracy na gazie (więcej mocy) oraz zaczął troszkę mniej palić. Przy plusowej temperaturze spalanie wychodzi 11L, w duże mrozy dochodziło do 13L.

Ojciec ma Honde Legend 3,5 V6 tam już jest konkretnie czym przycisnąć. Wystarczy lekko dotknąć pedał gazu

Bardzo ładny xedos ale niestety kebab ładniejszy jest
1.6 w CA niestety nie jedzie, kiedyś była nawet dyskusja czy da radę 626 GE 2.0, moim zdaniem nie
Tym niemniej skoro Ci to wystarcza to jesteś szczęśliwszy ode mnie bo ja mimo że już 200 KM mam to ciągle mi mało

tak,tak, do Ciebie. No to nie jest źle. Ja u siebie mam takie dziwne wrażenie że na gazie lepiej się odpycha niż na Pb... Spalanie w te mrozy to 12l LPG, niestety nie jestem w stanie powiedzieć jakie jest gdy jest ciepło, ponieważ mam ją od końca listopada

łądnie wygląda pod maską teraz. ja od 2008 jeżdże 1.6 i mi starczał. teraz przymiarke robie do swapu na 2,5 bo się okazuje, że w trasie spali tyle co moje 1.6 (głównie śmigam dłuższe dystanse), a frajdy ile więcej!

Gib napisał(a):Tym niemniej skoro Ci to wystarcza to jesteś szczęśliwszy ode mnie bo ja mimo że już 200 KM mam to ciągle mi mało

Nie mam gdzie rozwijać takich prędkości Użytkuje go raczej w mieście, rzadko zdarza się wypad gdzieś dalej.

DamianSzatan666 napisał(a):Ja u siebie mam takie dziwne wrażenie że na gazie lepiej się odpycha niż na Pb... Spalanie w te mrozy to 12l LPG, niestety nie jestem w stanie powiedzieć jakie jest gdy jest ciepło, ponieważ mam ją od końca listopada

Może lepszego kopa nie ma, ale przynajmniej powinien iść tak jak na benzynie
Ale tak myślę, że silnik 1,6 potrzebuje więcej paliwa, aby rozpędzić tą "budę". Większy silnik ma z tym mniejsze problemy, co za tym idzie, mniejsze spalanie. W rezultacie zużycie paliwa wychodzi podobne dla jednostki 1.6 i 2.0. Tylko różnice widać w ubezpieczeniu, tym bardziej że nie mam jeszcze tych 25 lat

majkes napisał(a):łądnie wygląda pod maską teraz.

Tylko niektórzy uważają, że jak jest czysto pod maską, to samochód odpicowany pod sprzedaż. Ja lubię czystość na co dzień na zewnątrz jak i wewnątrz

Ja te z nie mam przecież 25 Jestem właścicielem ale ojca wziąłem jako współ i jego znajoma ma mi ubezpieczyć jak na ojca więc o ile więcej mi wyjdzie to może ze 200zł... Były właściciel płacił 777zł a miał 23 czy 24 lata. Ubezpieczony w Hestii.

No ja też mam współwłaściciela i w tym roku wyszło mi 830zł, a rok wcześniej płaciłem 525zł. Szybko rośnie cena tych ubezpieczeń

WoW ja w tym roku płacę więcej 363 (wiek >27 i 60% – taniej się nie da, chyba, że jest się nauczycielem albo pracownikiem poczty). Polecam firmę MTU, W moim regionie jest najtańsza a w razie w i tak z Hestii przyjeżdżają rzeczoznawcy