z tego co ja słyszałem to o uniroyalach też są różne opinie i wbrew pozorom nie są zbyt odporne na ścieranie.
z tego co pamiętam to ludzie narzekali w miarę na ich miękkość. jeśli moje obawy potwierdzą się to uniroyale będą zbliżone do vredestainów którymi kedyś jeździłem:
opony były dobre, ale zbyt miękka mieszanka gumy. piszczały w zakrętach zwłaszcza jak robiło się trochę ciepej w lato i trochę na nich bujało (bujanie w rainsportach wyczytałem też kiedyś wśród opinii ludzi).
o niebo lepsze są Goodyeary których chyba już nie produkują niestety (Eagle F1 gsd3).
te są z bardzo dobrej mieszanki gumy. są twarde i mimo tego zarazem bardzo dobrze kleją się do drogi nawet w bardzo wysokich temperaturach. przejechałem na nich już 4 sezony i spokojnie starczyłyby jeszcze na 1-2. jedynie trzeba było je zmieniać na zimówki wczesną jesienią kiedy temperatury spadały poniżej +7 stopni bo wtedy stawały się wyraźnie zbyt twarde i nie kleiły tak.
dlatego chyba nie bez przyczyny nazywały się F1, bo w wysokich temperaturach pracowały wzorowo, idealnie klejąc się do drogi
szczerze to wybierając teraz opony sam nie wiem co bym kupił, ale wydaje mi się że albo jakieś Yokohamy np S Drive albo Goodyeary.