Strona 5 z 17

PostNapisane: 24 mar 2014, 20:58
przez Szyna
Nie zaśmiecać mi tu tematu i uciekać do Pudziana :P

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 24 mar 2014, 21:09
przez Pudzian84
Szyna ;)
A co do mandatu to nie było i zatrzymali nie za światła tylne czy tłumik ani za prędkość tylko za brak przeglądu i dowodzik zabrali :(

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 26 mar 2014, 19:32
przez Szyna
Przestała mi działać przednia szyba kierowcy. Rozebrałem włącznik i przeczyściłem, dupa dale nie działa do silnika prąd dochodzi wiec mowie spalił się. Dzisiaj wszystko rozebrałem do suchej nitki wyczyściłem wszystko, wszystkie prowadnice szczotki itp, itd. Mowie w końcu będzie ładnie chodzić poskładałem do kupy wszystko nasmarowane, włączam i idzie jak krew z nosa :| Na automacie odbija w połowie podnoszenia tak ciężko. Nie wiem czy prowadnica jest krzywa czy co, to już przed rozebraniem lepiej chodziło. Albo po prostu silnik ma już dosyć, bo w dół idzie jak burza.

A to dzisiejsza paczuszka :D
Zdjęcie0024.jpg

PostNapisane: 12 lip 2014, 12:36
przez Szyna
Bylem wczoraj u blacharza. Sytuacja wygląda tak:
Wymiana progu 200 zł, z malowaniem 400 zł
Wymiana nadkola (całe gotowe wstawki) 200 zł z malowaniem 550 zł
Do tego jak będą jakieś dziury to jeszcze doliczy.
Oczywiście nadkola i progi sam kupiłem po 100 za szt.
Ogólnie ok 2000 trzeba mieć. Do tego jak bym chciał zrobić konserwacje to dojedzie jeszcze trochę $ :P
Gościu proponował mi piaskowanie podwozia ale wtedy mówił że zakręci się ok 3,5 tys <rotfl> Na pewno na razie będę robił progi nadkola i dziury. Z konserwacja będę musiał z nim pogadać jeszcze.
Warsztat zajmuje się typowo odrestaurowywaniem starych zabytkowych samochodów. Współczesnymi też się zajmują ;) Wstępny termin mam na połowę sierpnia, bo teraz robią jakieś 3 zabytkowe Porsche dla francuzów :D
Kosztowny ten mój samochód <lol>

PostNapisane: 13 lip 2014, 02:34
przez Payorez
200zł malowanie progu( pewnie profesjonalnie), szczerze to ja bym to sam zrobił :D ( z pomocą ojca ) ostatnio naprawiał klapę w GF, malował – i całkiem mu to wyszło nie najgorzej :D

Ale ceny też nie należą do niskich...

Mnie dalej czekają te kielichy i parę dziur.. :P, ale niedługo jadę do znajomego, żeby mi wycenił ile weźmie za naprawę, potem porównam z drugim szpecem i będę myślał którego wylosować :D

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 13 lip 2014, 06:24
przez ZdzichuZ
Szyna napisał(a):Gościu proponował mi piaskowanie podwozia ale wtedy mówił że zakręci się ok 3,5 tys <rotfl> Na pewno na razie będę robił progi nadkola i dziury. Z konserwacja będę musiał z nim pogadać jeszcze.
Warsztat zajmuje się typowo odrestaurowywaniem starych zabytkowych samochodów. Współczesnymi też się zajmują ;) Wstępny termin mam na połowę sierpnia, bo teraz robią jakieś 3 zabytkowe Porsche dla francuzów :D


Przed sprzedażą GC też szukałem pomocy w firmach zajmujących się odbudową starych aut. Plan był taki, aby wypiaskować, połatać dziury i polakierować od nowa. Niestety nikt nie chciał się podjąć tego zadania, bo to przecież nie był zabytek, bo to "tylko stara Mazda". Więc jeżeli jest taka możliwość, aby wypiaskować co trzeba, to IMO warto skorzystać, że ktoś chce to na "zwykłej" 626 robić.

PostNapisane: 13 lip 2014, 07:59
przez MrShaleck
Czarny wypiaskował swoją GD Coupe i nie wyszło to najlepiej z tego co pamiętam :D

PostNapisane: 13 lip 2014, 11:18
przez Szyna
Powiem wam tak wszystko da się taniej zrobić ;) tylko pytanie czy warto. Mam znajomego na miejscu który zrobił by mi to za połowę ceny, ale za rok musiał bym znowu jechać na poprawki, tak jak mi zrobił konserwacje w tamtym roku :P Jest jeszcze opcja samodzielnej roboty ale: muszę kupić spawarkę (1500zl), do tego te wszystkie podkłady farby i inne rzeczy, musiał bym wziąć z tydzień wolnego i mieć jeszcze kogoś do pomocy bo sam spawać nie umiem :P i nie wiadomo jak to wszystko by wyszło. Fakt faktem miał bym wszystko pod okiem i zrobił tak jak ja chce.
Co do malowania to raczej na pewno się z tym wstrzymam bo mam znajomego który zrobi mi to za 150zl/element, a po drugie spieszyć się z tym nie muszę bo wymienione elementy będą zabezpieczone podkładem.
Normalnie mam mieszane uczucia zawsze co do takich napraw bo władować 2 tys w samochód który jest wart 3 tys to istne szaleństwo :P
Wszyscy mówią sprzedaj gówna i kup nowsze, no tak ale jak kupie nowe to też będę musiał coś włożyć ;)
Te stare samochody...

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 13 lip 2014, 12:02
przez sylwia323F
Szyna ja nie długo będę miała takie same rozterki jak ty :)

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 13 lip 2014, 12:37
przez Bounty
Stare, ale jare i maja swoj charakter;)

PostNapisane: 13 lip 2014, 12:41
przez Szyna
Znalazłem nowe wahacze firmy SLR nie maja za dobrych opinii, ale podobno 30 tys wytrzymują i kosztują 93 zł/szt :P, a najlepsze że ten sam gościu ma wahacze firmy SH która podobno ma jeszcze gorsze opinie od tych SLR a kosztują 118 zł/szt :| Co myślicie kupować ? ;)

PostNapisane: 13 lip 2014, 14:51
przez kamilspider
Szyna nie kupuj nic z firmy SLR :D U mnie amor wylał po niecałych 3kkm... później założyłem ori Tokico i był spokój do końca.

PostNapisane: 13 lip 2014, 19:21
przez MrShaleck
Mi gościu w jappartsie raz probował SRL Line wcisnąć, twierdzac, ze sa praktycznie tak dobre jak MOnroe <rotfl>
Kupiłem Monroe :)
Można kupować taniej, ale nie kompletne gunwo. Odpuść z SRL :)

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 17 lip 2014, 10:16
przez Szyna
Kolejne elementy układanki dojechały :)
Zdjęcie0042.jpg

Teraz potrzebna jeszcze tylko kasa i umówić się na dokładny termin :P

Re: Mazda 626 GD FE '92 2.0 90km – Szynowóz

PostNapisane: 17 lip 2014, 10:17
przez DARO MAZDA 323
Oj będzie się działo :)
Idzie generalny remont Madzi.

PostNapisane: 17 lip 2014, 11:37
przez Szyna
Zapomniałem dodać że w międzyczasie Madzia dostała nowy wentylator klimy i ma naprawione 2 elektryczne szyby. W jeden poszedł silnik a w drugiej prowadnica :P

PostNapisane: 17 lip 2014, 11:50
przez Eklerek323f
Szyna napisał(a):Znalazłem nowe wahacze firmy SLR nie maja za dobrych opinii, ale podobno 30 tys wytrzymują i kosztują 93 zł/szt :P, a najlepsze że ten sam gościu ma wahacze firmy SH która podobno ma jeszcze gorsze opinie od tych SLR a kosztują 118 zł/szt :| Co myślicie kupować ? ;)

U mnie sworzeń wahacza poszedł po nie wiem, może miesiącu? nie polecam <oczy> Ładuj kase, bo warto !

PostNapisane: 17 lip 2014, 12:39
przez Szyna
Na razie z wahaczami się wstrzymam, pojadę jeszcze raz na stacje diagnostyczna niech sprawdza co jest do wymiany i tyle ;)

PostNapisane: 16 sie 2014, 17:04
przez Szyna
Naprawa podwozia się trochę odwlecze bo dzwoniłem do blacharza i mówił że może początek września się coś zwolni :| W sumie i dobrze bo uzbieram więcej kasy <lol> Zaczynają dochodzi już nowe rzeczy :P
W międzyczasie pewnie wymiana oleju i filtrów bo został mi niecały tysiąc i wtedy też pyknie 100 tys co nakręciłem Mazda :D W niecałe 4,5 roku :) Coraz bardziej się zastanawiam czy jest sens to wszystko robić <rotfl> Ech, skarbonka bez dna ;)
Zastanawiam się też czy od razu przy wymianie oleju nie wymienić tego zaworka pompy bo coraz dłużej zaczyna mi świecić kontrolka oleju po rozruchu, a olej w normie.

PostNapisane: 16 sie 2014, 17:52
przez MrShaleck
Szyna napisał(a):Coraz bardziej się zastanawiam czy jest sens to wszystko robić Ech, skarbonka bez dna


Pasja pasją, ale wszystko chyba się o hajs/sens rozbija ;)