wczoraj wymieniliśmy ten zaworek. Dzisiaj zalaliśmy olejem. Potem odpalamy i... ? Nadal klekocze. Może trochę ciszej, ale denerwujący dźwięk pozostał.
Jutro spróbuje odpowietrzyć popychacze tą metodą 4min – 2500 obr. A jak nie podziała, to trzeba otworzyć głowicę i posprawdzać każdy osobno.
Oesu, myślałem, że już będzie ok...
edit – 14.01.12
taktaktak! W końcu jest cichutka jak nigdy do tej pory

Przyczyną był jednak uszkodzony popychacz, który w ogóle nie pracował (był wciśnięty do środka)..
edit – 17.01.12
no. Hak zdjęty. Myślałem, że będzie gorzej (śruby po zapiekane czy coś) a tu 5 min. roboty. I schludny tyłeczek ma w końcu