Jakub, tu nie ma co tłumaczyć. Te samochody są po prostu wyeksploatowane, dlatego ktoś, kto sprzedaje taki samochód, nawet na forum (zadbany) nie powinien moim zdaniem pisać, że to bezawaryjne auto. Przy żadnym wiekowym samochodzie nie powinno się tak pisać. Szczególnie, jak ktoś używa samochodu do tego, by podjechać do sklepu po karton mleka. Wtedy nie ma się nawet kiedy zepsuć
Na tego banana na twarzy liczę już długo, mam nadzieję, że się nie zawiodę. Jak doprowadzę samochód do stanu niemal fabrycznego i nie będzie niespodzianek, to będzie auto na co dzień. Jeśli będą, to na tyle ile się da odrestauruję i zamknę w garażu
Oczywiście żartuję, dzisiaj na nią spojrzałem z passata, jeśli inni ludzie, którzy mijają to auto myślą to samo co ja pomyślałem (że jest po prostu piękne)... no i weź to sprzedaj

Może nie robi takiego wrażenia jak nowe samochody, ale intryguje, bez ogromnego grila jak w audi czy gwiazdy jak w mercu. To plus.
Zazdroszczę Ci, że pomimo, iż auto stało to miałeś czym się poruszać. Ja muszę wrócić nim do Polski... a na chwilę obecną się na to nie zanosi
Jak moi mechanicy się poddadzą, to będę szukał pomocy u ludzi z forum, bo oni jak na chwilę obecną pomogli mi bardzo. Także
Setritus, nigdy nie wiesz czy nie zapukam kiedyś
