Mazda Xedos 6 CA KF 1993r – projekt Xedos

[Kaszel91]

Kurka cięzka sprawa. Pociesze Cie tylko że ja wymieniłem zawieche z przodu z 5kkm temu i coś mocno zaczeło mi też pukać. Z tym że na dołkach. Ten typ tak ma.

[Piotr89]

Mateusz głowa do góry. Na 100% półoś wypięła się z przegubu. w przegubie jest rowek i w półosi jest taki rowek w ktory przy montażu musi wskoczyć pierścień zabezpieczający. zapewne ten pierscien krzywo byl i go ścieło... trzeba go na nowy wymienić i dalej będzie jeździć, ale aż dziwne ze do niemiec dojechaleś i sie to nie rozsypało w drodze... pewnie pan mechanik nie wyjął polosi do montażu przegubu... a warto to zrobić chociażby dla bezpieczeństwa.

[freezoneq]

Dzięki za wsparcie, nawet te wirtualne. Półoś się obraca, przegub zatem... Pewnie jest jak piszesz Piotr. Muszę umówić mechanika i lawetę, tu nie można na hol...
Całe szczęście laweta wyniesie ~20€, mechanik – nie wiem. Wiem, że polak i mam pewien przywilej... jestem dobrej myśli.

[Setritus]

Sprawa prosta, skoro predkościomierz działa to któraś półoś nie ma kontaktu z kołem. Albo wypadła z przegubu zewnętrznego albo, co mniej prawdopodobne, ze skrzyni. Albo sie urwała, to też prawdopodobne
Co do pierścieni zabezpieczajacych, bez nich też nic nie ma prawa wypaść. Na moje oko albo ktoś źle nabił przegub na wielowypust albo ukręciła się półoś.

[freezoneq]

Już mnie to zaczyna śmieszyć...
Padł nowy akumulator, auto stało 2 tygodnie nie jeżdżone, nocami mrozy max. -5*C...
Akumulator to Centra Futura 60Ah/600A. Na desce nic nawet nie mrugnie, żarówki również nic.
Chyba coś mi wcina prąd na lewo. Chciałem napisać, że coś jest nie tak z tym autem... ale to by było never ending story. A niech mi ktoś napisze, że "jak kto dba, tak ma"...

[Kaszel91]

Wiem jak jest Zawiecha z przodu wytrzymała 5k km i znowu pare stów w plecy Problemów z heblami ciąg dalszy także nie jesteś sam

[DamianSzatan666]

Ja włożyłem 14k zł w 2 lata A to tylko na sprawy konieczne a to jeszcze nie koniec. We wtorek jadę do elektryka. Coś puka w zawieszeniu przy jeździe w prawo -a wszystko wymienione. Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej Głowa do góry

[freezoneq]

Ja rozumiem, że to stare auta, ale od wymiany do wymiany oleju nie mogę spokojnie jeździć... bo non stop coś pada. Przez 10 tyś km auto ląduje kilka razy w warsztacie.
A naprawiam na bieżąco co się da, jedynie z rdzą czekam...

[Kaszel91]

No to mati pięć!
Bo ja naprawiam coś non stop nie pamietam miesiaca w ktorym mazda nie pochłoneła paru set zł

Dopisano 30 lis 2013, 21:34:

14k zł w 2 lata

Damian. Auto mam od 13 miesiecy. Włozyłem już 200% tego co dałem Auto mnie wyszło już Grrrruuubooo ponad dyche, a mówie dyche żeby się nie chwalić jakie padło przyszło mi ratować.
Podliczając dokładnie myślę że koło 14-15 wyszło

[Eklerek323f]

Piękne i niedopracowane auto skoro co chwile wam coś pada, kurde jak to jest, że ja autem za 2 tyś zł jeżdżę ponad 2 lata i w warsztacie był tylko raz – na wymianie rozrządu?

[freezoneq]

Gdybym był jasnowidzem byłoby jak u Ciebie. Nie jestem a na aucie nie oszczędzam. Żeby się i psuło ale chociaż na chodzie było... a tak to
A najśmieszniejsze jest to, że człowiek dba, nawet oszczędza samochód. Są ludzie, którzy z tego samego modelu, nawet podobnego rocznika wyciskają co się da i jeżdżą bezawaryjnie.
Kosztów nie liczę bo i tak mnie trochę przybiło to, co ostatnio miało miejsce.
Mam nadzieję, że wrócą czasy, iż będę się za tym autem oglądał przez ramię, nie miał ochoty z niego wysiadać, czy będę czerpał przyjemność z jazdy. Od pewnego czasu staram się do tego auta nie zbliżać, a jak wsiadam to jestem pełen wiary ale i zwątpienia, czy dojadę...

[ptaszek775]

A jakie czesci kupujesz ?
Ja wymienialem sworzen za 30 zl i po pol dwuch miesiacach pad wiec kupilemnowy ale za 80zl i jest spokoj.
A co ci sie psuje

Dopisano 1 gru 2013, 00:13:

A jakie czesci kupujesz ?
Ja wymienialem sworzen za 30 zl i po pol dwuch miesiacach pad wiec kupilemnowy ale za 80zl i jest spokoj.
A co ci sie psuje

[freezoneq]

1-2 strony wcześniej masz na co wymieniłem tuleje, sworzeń i przeguby, nawet jest napisane co padło w aucie...

[Crenshaw]

Piękne i niedopracowane auto skoro co chwile wam coś pada, kurde jak to jest, że ja autem za 2 tyś zł jeżdżę ponad 2 lata i w warsztacie był tylko raz – na wymianie rozrządu?

Widzisz eklerek, wcale tak nie jest, xedosy nie są niedopracowane, mój np jeździ bez zająknięcia, oczywiście też włożyłem już w niego 14k przez dwa lata, ale większość w mody. Szkoda mi Mateusza, że tak cały czas wkłada w to auto siano, ale widząc jego determinację wraca mi chęć do życia. Czy jak by miał fiata bravo to robił by to co robi? Nie – wywalił by to na złom. To świadczy tylko o tym, że warto w to auto inwestować i że nie jest zwyczajne

[freezoneq]

Ja to słyszałem nawet, że były to auta niemal wzorowo bezawaryjne. Mój egzemplarz może kiedyś też taki był
No nic, zrobi się co trzeba z wglądem na instalację elektryczną autka. Jeśli w przyszłym roku będą takie niespodzianki to sprzedaję.

[sylwo]

Demotywująca nazwa tematu

Trzeba być niespełna rozumu żeby w takich czasach (kryzysu) jeździć starym rzęchem

[deejay27]

Zanim zakupiłem Xedosa jednego i drugiego , miałem kilka aut , każde było zadbane , a na pewno technicznie sprawne w każdym calu. Ale tak jak piszą koledzy w żadne z tych aut nie włożyłem tyle pieniedzy co w X6, ale o dziwo to auto było bezawaryjne , tak jak Adam ( Crenshaw ) pisze gdyby to był jakis tam Opel, Fiat czy co innego , to nie zastanawiałbym się nawet na chwilę i bym to pogonił. Nie mogę już czytac tego, że coś z tym autem jest nie tak , bo widzę że jesteś człowiekiem dbającym o auta , tylko masz jakiś niefart , szkoda bardzo, że akurat do tego egzemplaża.

[freezoneq]

Ma jeszcze szansę, ale najchętniej to bym ten temat od nowa założył

[deejay27]

Dlaczego , niech zostanie , są ludzie którzy potrafią docenic wkład nie tylko finansowy w auto , ale to ile serca i nerwów przy tym potrzeba.

[freezoneq]

Pomyślę nad tym.
Mazda trafi raczej do warsztatu bo nikt ze znajomych tu nie ma dla mnie czasu. Ile by nie skasowali – mam po prostu wrócić do Polski sprawnym autem. Poproszę o sprawdzenie ładowania, może alternator już ma dość. Albo ten nieszczęsny napinacz i nowy pasek się ślizga...