A no Sebastian przelatywałem przez LLB, tzw. Powolny Objazd Miasta. KLZE naprawdę daje radę. To był strzał w dziesiątkę zarówno jeżeli chodzi o dobór auta silnika i całej reszty. Auto rzuca się w oczy i nie sposób go nie zauważyć. Każda przejażdżka daje bardzo dużo frajdy. Dzisiaj na dwupasmówce z kolesiem z A4 b5się zrównałem i patrzyłem jak piłuje tego klekota (chyba 2.5TDi)po czym bez redukcji wcisnąłem gaz w podłogę odchodząc mu z pola widzenia.
Po chwili słysze na radiu: Ej kolego z czerwonej Mazdy co tam masz pod maską? Ja na to: Wolnossące 1.3 w gazie

gość nie uwierzył
Naprawdę dużo funu daje jazda 626 z KLem
Dziękuję za miłe słowa, staram się jak tylko mogę i na ile czas i kasa mi pozwala. Co do sprężyn są to Eibachy z serii dedykowanej w pakiecie do xedosa 6. Podobno -65mm, w rzeczywistości auto usiadło około 95-100mm. Jak Łukaszu lubisz stawiać wyzwania swoim zębom i kościom to naprawdę polecam

Beton niesamowity ale sztywność i przewidywalność w zakrętach nadsterownego 626 utwierdza mnie w przekonaniu o słuszności tej modyfikacji.
Niebawem kolejne mody i udoskonalenia tylko niech mój portfel trochę odetchnie. Planów i pomysłów jest sporo.