Mazda 626 GE KL '92 2.5 24V6 GT

[Bartek1986]

Bardzo ładna GE i silniczek jedyny właściwy, ale po co ci ten gaz do cholery?
I proszę nie wyjeżdżaj tu z ekonomią bo odpowiem krótko że koszta związane z instalacją gazu, oraz koszta właściwej eksploatacji zwracają się po tylu km że już dawno nie będziesz miał tego auta więc pytam po co??

Tak tak i dlatego pół Polski jeździ na Gazie. Po Polska to bogaty naród, który lubi jeździć drożej więc zakłada gaz

[Radex]

oboje pieprzycie że aż głowa boli.

wystarczy sobie policzyć.
na moim przykładzie choćby wygląda to tak:

Pb 5zł, spalanie ok 8,5l = 42,5zł za 100km / 425zł za 1.000km / 4250zł za 10.000km
Lpg 2,5zł spalanie ok 10l = 25zł za 100km / 250zł za 1.000km / 2500zł za 10.000km

różnica wynosi 1750zł
– raz na 10.000km wymiana filtrów, zaokrąglmy do 100zł
– powiedzmy że kable i świece często wymieniamy niech Wam będzie że 300zł raz na 10.000km
– ciut droższy przegląd o 70zł raz na rok

1750zł – 470zł = 1280zł

koszt sekwencji to okolo 2400zł
wiec w tym przypadku zwroci sie po około 20.000km no ale zaokraglijmy do gory bo odpala sie na Pb i czasem trzeba troche pojezdzic na Pb....
wiec powiedzmy ze po 30.000km instalacj zwroci sie calkowicie.

mbydlinski poza tym skad wiesz ile kolega zamierza trzymac to auto? spicie razem w jednym łóżku?
jak jeździsz tylko do tesco i do kościoła w niedziele to CI łatwo powiedzieć że gaz be i fe i w Twoim przypadku faktycznie się on nie opłaca, ale kolega chyba nie bez powodu zamontował gaz?

[mbydlinski]

jak jeździsz tylko do tesco i do kościoła w niedziele to CI łatwo powiedzieć że gaz be i fe

Cóż za ignorancja. Faktycznie jeżdżę mało ale kupiłem auto na moją kieszeń . Jakby mnie nie było stać na takie spalanie, wybrałbym coś ekonomiczniejszego... obrońca gazu się odezwał. 3000zł to pół ceny takiej madzi, bardzo możliwe że po kilku latach użytkowania tak leciwego auta na gazie zajedziesz silnik a wtedy koszty wzrosną znacznie (skoro silnik jest benzynowy to powinien jeździć na benzynie czy na gazie?) Gaz owszem jest dobry ale w zapalniczkach i kuchenkach gazowych i to wystarczy za komentarz.

[noxes]

Cóż za burzliwa dyskusja, pozwolę sobie przyłączyć się Nawet maluchem nie wyjdzie taniej podróżować, aniezeli mazdą. W moim przypadku na SGI za 30zl zrobię około 120KM(gaz po 2.49) To sobie policz ile maluch spali na 100KM około 6l x 5zł i masz 30zł a gdzie komfort? Przestrzeń? I najważniejsze-ekologia. Ze spalenia gazu szczególnie w starszych silnikach wytwarza się dużo mniej szkodliwych gazów niż z benzyny.
A jeśli gaz jest dobrze ustawiony to nie ma aż tak ogromnego wpływu na silnik.
Każdy chwali swoje i wystarczy. I tak wiekszość napisze, że gaz jest bardziej opłacalny.
A rozpatrz jeszcze sprawę fabrycznego montowania gazu.

[Radex]

Cóż za ignorancja

sam pokazałeś wcześniej ignorancję w swoim poście.

Faktycznie jeżdżę mało ale kupiłem auto na moją kieszeń

ok, ale nie znasz czlowieka, nie wiesz ile jezdzi a wysnuwasz wnioski z nikąd

obrońca gazu się odezwał.

bo atakujesz / negujesz coś o czym widocznie nie masz pojęcia.

bardzo możliwe że po kilku latach użytkowania tak leciwego auta na gazie zajedziesz silnik

że niby jak. konkretne argumenty proszę a nie puste stereotypowe gadanie.

skoro silnik jest benzynowy to powinien jeździć na benzynie czy na gazie?) Gaz owszem jest dobry ale w zapalniczkach i kuchenkach gazowych

no tak, argumenty super.
dziękuję dobranoc

ktoś jednak wymyślił ten gaz i wszystko jest tak zrobione żeby współpracowało z silnikami benzynowymi.

zresztą to nie temat o lpg, to juz kazdego osobista sprawa.
ale nie znasz goscia, nie wiesz ile jezdzi, ile bedzie jeszcze jezdzil a zarzucasz mu ze jest pseudo ekonomistą i na dodatek powtarzasz jakies glupie stereotypy jak jakaś stara dewota.

[cichy_86]

To chyba nie ten temat na takie dyskusje,odbiegacie od tematu

[STEffAN]

Bardzo ładna GE i silniczek jedyny właściwy, ale po co ci ten gaz do cholery?
I proszę nie wyjeżdżaj tu z ekonomią bo odpowiem krótko że koszta związane z instalacją gazu, oraz koszta właściwej eksploatacji zwracają się po tylu km że już dawno nie będziesz miał tego auta więc pytam po co??

A no po to, że zrobiłem już tym samochodem na gazie prawie 100 tys. kilometrów i ani z silnikiem ani z instalacją nic złego się nie dzieje. W moim przypadku instalacja zwróciła się już po pierwszych 20 tys. km,
potem to już tylko oszczędność. Może jestem głupi, ale ja tam wolę tankować po 2,35 za litr niż 5,20, a gazu naprawdę niewiele mi więcej spala niż PB.

No od ostatniego wpisu minęło sporo czasu jak tam Madzia się sprawuje dalej ją posiadasz ? jakieś poważniejsze zmiany zaszły ? pochwal się ...

No więc po kolei:

Tak, nadal posiadam moją KL'kę – jakby inaczej
Do przedwczoraj sprawowała się znakomicie – padł mi 3-ci bieg w automacie, więc zostały 1,2,4 i wsteczny
Zmian jako takich nie było, oprócz typowo eksploatacyjnych napraw – klocki, tarcze, rozrząd u WIeśka, takie tam pierdoły.
Ale po tej awarii skrzyni myślę teraz nad zmianą na Manuala i zainwestowaniu w moc auta

Hmm fajna mazdka, widzę że kolega bywa w garwolinie? Bo jakoś nie udało mi się upatrzeć madzi, no chyba, ze już nie bywa.

Bywa, ale rzadko 1-2 razy w miesiącu, mieszkam w Warszawie.

Ładna,ładna Madzia Gratuluje zakupu i niech służy i służy A pod maską to co najlepsze KL

Tu nie muszę chyba nic komentować , po prostu dzięki

jak jeździsz tylko do tesco i do kościoła w niedziele to CI łatwo powiedzieć że gaz be i fe

Cóż za ignorancja. Faktycznie jeżdżę mało ale kupiłem auto na moją kieszeń . Jakby mnie nie było stać na takie spalanie, wybrałbym coś ekonomiczniejszego... obrońca gazu się odezwał. 3000zł to pół ceny takiej madzi, bardzo możliwe że po kilku latach użytkowania tak leciwego auta na gazie zajedziesz silnik a wtedy koszty wzrosną znacznie (skoro silnik jest benzynowy to powinien jeździć na benzynie czy na gazie?) Gaz owszem jest dobry ale w zapalniczkach i kuchenkach gazowych i to wystarczy za komentarz.

mbydlinski – naprawdę mało wiesz o LPG i silnikach benzynowych.
Co do wartości auta i kosztów LPG – niby faktycznie patrząc na ceny tych aut instalacja to prawie połowa wartości, ale tu zupełnie o co innego chodziło.
Wcześniej miałem 626 GE 1.8 też '92 z Holandii z fabryczną instalacją LPG Koltec'a.
Jak na tamte czasy i ceny gazu, nie było, po prostu nie było oszczędniejszego auta. Gazu paliła przktycznie tyle co benzyny, na trasie wciągała lekko ponad 6 litrów LPG.
Z tego co wiem, auto śmiga nadal.
A ja zachorowałem na 626 V6, i pewnie gdyby nie byłoby LPG, to jeździłbym na benzynie. No ale skoro
już jest i można dzięki temu jeździć duuuużo taniej to czemu nie?
Za kasę którą zaoszczędziłem dzięki instalacji kupiłbym już conajmniej 2 mazdy 626 GE

koszty LPG już po instalacji to tylko o 60zł droższy przegląd raz na rok i w wymiana filtrów co 30 tys. KM (60-80zł) w moim przypadku – czyli żadne koszty patrząc na oszczędności


Co do negatywnego wpływu na silnik.
W przypadku tego silnika 2,5 V6, podczas wymiany rozrządu niedawno u WIeśka w Dębicy, prosiłem, aby obejrzał silnik, czy nie szykuje się remont czy jakaś większa naprawa. Po robocie odpowiedź była następująca – silnik OK, nic się nie dzieje, ale ja to bym ten gaz troszkę inaczej założył ( czytaj. lepiej zapewne ).
Żadnych syfów nagarów itd. – może dzięki wcześniejszym płukankom i pełnemu syntetykowi 5W30.
Swoją drogą teraz przesiadłem się na syntetyk Mobil'a 5W50, szczególnie ze względu na wysokie temperatury w lato.


Reasumując
Auto teoretycznie jeździ, mimo braku biegu 3-go od poniedziałku.
We wrześniu 2010 zrobiłem nią kilkanaście tys. KM po całej europie razem z moją nażeczoną (gaz i PB najtańsze w Hiszpanii, taniej nawet niż u nas), niedługo powrzucam fotki.
Tej zimy miałem małą przygodę z Tirem i auto jest porysowane z prawej strony, więc czeka mnie trochę inwestycji.

Dobra koniec tych moich wypocin na dzisiaj.

[STEffAN]

Tour De Europe 2010 Czyli mazdencja na wycieczce

W skrócie – Najpierw na południe, potem pod portugalię, potem na północ i spowrotem.
Łącznie kilkanaście tysi kilometrasów.
Samej mazdencji nie za wiele fotek zrobiłem, ale kilka jest, a więc po kolei:


Czechy – zaskoczył mnie totalny brak ludzi i aut po drodze do Austrii, dosłownie pustki.


Jeżdżąc po Austrii zaczepiliśmy o niemieckie Garmisch Partenkirchen znane w PL dzięki Adamowi Małyszowi . Znakomite śniadanie tu jedliśmy, w ogóle piękne miejsce.



I znów na Austriackie okolice. Przebijając się przez Alpejskie serpentyny wjechaliśmy w deszcz.




Po Austrii przyszedł czas na zwiedzanie Italii. Odrazu po przejechaniu granicy i zjechaniu z wyższych partii gór czuć było cieplejszy klimat
No i znów te serpentyny.
Fajne są przez pierwsze 15 minut, potem już się ich ma trochę dość, aczkolwiek widoki rewelacyjne.






Jadąc w kierunku lazurowego wybrzeża wstąpiliśmy do Monako.
Panie, jaki tu przepych....
Pstryknęliśmy fotkę Ferrari i Lambo (ledwie widać) które jechały przed nami i co chwilę dawały po garach na luzie stojąc w korku. Jak się okazało, tutaj takie auta mija się co chwilę.


Nie lubię za bardzo Francji, ale lazurowe wybrzeże jest po prostu niesamowite no i jeszcze takie coś, o czym później.
Tu już zaczęły się powoli upały.
Z Saint Tropez idzie mniej więcej na zachód bardzo fajna kręta droga.
Ale nas tam maszyny mijały....
Mazdencja w Cannes.


W Hiszpanii temperatury zaczęły grubo przekraczać 30 stopni
Fotka mazdy chyba w Barcelonie, albo w Walencji.... jednak w Barcelonie.


Wracając północną częścią Hiszpanii zawitaliśmy w San Sebastian, a potem już Francja
i Bordeaux


Wyżej pisałem, że jeszcze coś mi się spodobało we Francji.
Otóż w okolicach Tours, jest taka malutka miescowość Montbazon, a wniej
restauracja La Cassolette, którą Mariola z głodu wypatrzyła gdzieś schowaną
między budyneczkami.
Jadałem już w różnych bardzo dobrych lokalach, wielogwiazdkowych restauracjach, ale
to co wyczynia kucharz w tej restauracyjce przeszło po prostu moje pojęcie,
zresztą jak się okazuje nie tylko moje
Jakby mnie było stać to kuiłbym gdzieś tam domek tylko po to, żeby codziennie móc sobie jeść
w tej restauracji. Prowadzi ją bardzo miła Pani, a kucharz to geniusz przez duże G.
Przegrzebki, naleśniki czekoladowe, ba nawet wieprzowina w ich wydaniu....
to jest nie do opisania.
Jak ktoś będzie w tamtych okolicach, baaaaardzo polecam nawet nadrobić kilometrów i zajechać.
http://www.restaurantlacassolette.fr/index2.php
Ktoś się pytał, czy to ja na zdjęciu – Tak to ja jestem


Tu jeszcze fotka spod czerwonego młyna w Paryżu – Mazdencja na miejscu dla VIP'ów


No to chyba tyle, nie będę przeginał z tymi fotkami, bo już i tak dużo nawrzucałem.
Wycieczka była naprawdę przednia.

[kulao7]

O ja! tylko pozazdrościć i pogratulować:):):)

[bablich]

super wycieczka, warto pewnie było pojechać
Fajne felgi

[Riki]

Też mam taką w planach GFką...... choć zawsze kończy się na zwiedzaniu Niemiec

GE jest po prostu piękne.... no i jakże wierny towarzysz

[Cukierek]

Razem z żoną marzyliśmy o takiej podróży :–)
Może kiedyś... Jak się spisała Mazda w takiej trasie?

[STEffAN]

Razem z żoną marzyliśmy o takiej podróży :–)
Może kiedyś... Jak się spisała Mazda w takiej trasie?

Spisała się bardzo dobrze, niestety nie wszędzie był bezproblemowy dostęp do LPG, przez co
jakieś 1500 KM zrobiliśmy na benzynie.
Spalanie ogólnie spoko, ewidentnie przy prędkościach powyżej 120 na godzinę rośnie wykładniczo
Auto ani razu nas nie zawiodło.


Dzięki za miłe słowa.
Biorę się za zmianę skrzyni na manuala, w związku z czym szukam całego kompletu do 626 GE w bdb stanie.
Jak ktoś ma, kogoś zna, to niech do mnie uderza.
Myślę w ogóle o patencie, który już tu chyba ktoś stosował.
Mianowicie wrzucenie dłuższego 5'go biegu np. od FP.

W ogóle szukam jakiegoś bdb mechaniora w okolicach Wawy, bo chyba Jaksa takiej rzeźby się nie podejmie... zadzwonię do niego.. kto wie....

[Piotr_]

Biorę się za zmianę skrzyni na manuala, w związku czym szukam całego kompletu do 626 GE w bdb stanie.
Jak ktoś ma, kogoś zna, to niech do mnie uderza.

ładne autko szerokości
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=92&t=113617 to link do kolegi który sprzedaje części do naszych mazdeczek.
pozd

[STEffAN]

ładne autko szerokości
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=92&t=113617 to link do kolegi który sprzedaje części do naszych mazdeczek.
pozd

Dzięki, czyli graty już jakby co mam gdzie kupić za sensowne pieniądze, to jeszcze tylko kto mi to zrobi
Mam już jednego kandydata pod Wawą, chce za całą robociznę zakładania manuala 600zł.
To dużo? mało? bo się nie znam
Zaraz się okaże, że remont automatu taniej wyjdzie :/

[pawelc]

Średnia cena ,ale jak ma być zrobione dobrze,bo roboty jest sporo i dostęp też znacznie gorszy niż w innych autach to cena spoko, u mnie zapłaciłbyś 350-400zł ale to nie jest Warszawa

PS. Sprzęgła kompletnego nie potrzebujesz? z kołem zamachowym -mam kilka szt.do 2,5v6
http://www.mx-6.pl/forum/watek-Sprz%C4% ... ski-tarcze

[STEffAN]

Średnia cena ,ale jak ma być zrobione dobrze,bo roboty jest sporo i dostęp też znacznie gorszy niż w innych autach to cena spoko, u mnie zapłaciłbyś 350-400zł ale to nie jest Warszawa

PS. Sprzęgła kompletnego nie potrzebujesz? z kołem zamachowym -mam kilka szt.do 2,5v6
http://www.mx-6.pl/forum/watek-Sprz%C4% ... ski-tarcze

Teoretycznie i praktycznie na obecny moment potrzebuję wszystkich części niezbędnych do zmiany na manuala – czyt. nie mam nic oprócz obecnej skrzyni automatycznej w aucie.

I tu pytanie do znających temat:
Chyba paru chłopaków tutaj (a jeden na pewno, bodajże jacol) ma z KL-ZE skrzynię od K8 z piątym biegiem od FS lub FP.
Otóż też chciałbym takowe ustrojstwo zastosować, głównie chodzi mi o długą 5-kę => mniejsze spalanie na trasie.
I nie wiem czy to ma być skrzynia od K8, KF, KL, ile to kosztuje i jak to się sprawuje.
Spróbuję jeszcze pogrzebać w dziale tuning mechaniczny, bo to chyba tamtejszy temat, ale
jeśli zajrzy tutaj jakaś pomocna dusza i coś podpowie będę bardzo wdzięczny.

Wielkie dzięki dla Bazyla Wspaniałego za elementy karoserii do remontu mazdencji.
W szczególności drzwi tylne prawe, które jak się okazuje miały kiedyś jakąś przygodę, bo było nieco szpachli na nich – i trochę rudej już się pojawiło – zatem będzie wymiana i lakierowanie.

[Radex]

fajne fotki zazdroszcze wycieczki

[Barthek]

Gratuluję wycieczki! Czy długo układaliście tą trasę i czym się kierowaliście przy wyborze miast?
Sam mam w planach taką, ale wcześniej trzeba założyć klimę
Felgi faktycznie ładnie się prezentują

[STEffAN]

Gratuluję wycieczki! Czy długo układaliście tą trasę i czym się kierowaliście przy wyborze miast?
Sam mam w planach taką, ale wcześniej trzeba założyć klimę
Felgi faktycznie ładnie się prezentują

Trasę ułożyliśmy wstępnie jednego wieczoru, ale i tak w trakcie wycieczki trochę to nagięliśmy.
W części miast byłem już wcześniej, więc niektóre wybraliśmy po prostu z sentymentu, niektóre
z tzw. sławy , a nie które (szczególnie te mniejsze) po prostu "stanęły nam na drodze", dzięki czemu
wiele razy byliśmy zaskoczeni okolicą i zaczynało się niespodziewane zwiedzanie i objeżdżanie, czy wręcz objadanie jak w opisanym wcześniej Mont bazon.