Dobra pany (i panny), zdam relację z pierwszej części (druga później, czasu zbrakło) "Przywracania mocy":
Oczywiście nie obyło się bez problemów, jaj, zonków i innych pierdół, które zawsze wychodzą w trakcie dłubania, a jakże

– Miska olejowa podmieniona, na tą z wspawaną tulejką pod czujnik temperatury oleju, czujnik założony.
– Nowy olej ELF Evolution SXR 5w30 zalany ( + filtr oleju Knecht).

– Smok olejowy wyczyszczony (był czysty, ale nie zaszkodziło). Filtr powietrza (ori Mazda) i paliwa (Knecht) wymieniony (dołożony podgrzewacz filtra paliwa z M6)

– Kolektor dolotowy + kanały w głowicy wyczyszczone (to było dopiero wyzwanie, ale jakoś poszło, ba kolektor został nawet na koniec podpalony benzyną

Naświniłem tym olejowym nagarem (a było go kilka kilo

) po całym warsztacie, a później jechałem na kolanach szmatą z benzyną całą podłogę żeby pousuwać wszystkie czarne kropki

)

Warto było.
– Zawory wyregulowane
– Wymienione podkładki pod wtryski i przelewy (należało im się, szczególnie tym pod wtryskami)
– Wtryski wyczyszczone (końcówki były zasyfiałe, aż cud, że wogóle podawały paliwo do komory spalania)
– Pompa wtryskowa wyjęta (by wyjąć kolektor) i przeczyszczone zostały sitka (do dzisiaj nie wiem czy to o te chodziło)
– Wymieniony olej w skrzyni biegów (Mobil 75w90) z tym było trochę jaj

bo ten który ja dostarczyłem (Hipol 80w90) był gęsty jak towot

i nie dało się go nawet zalać do skrzyni. Stwierdziliśmy, że trzeba zamówić nowy, odpowiedni. W wirze innych prac zapomnieliśmy o tym i o 14.15 jak już sklep był zamknięty oświeciło nas, że jednak nikt nie zadzwonił i skrzynia bez oleju została. Na szczęście przypadkiem zjawił się Dawid

i dostarczył nam właściwy

teraz śmiga znakomicie

– Zaślepienie zaworu recyrkulacji spalin EGR (był czysty, trochę okopcony, ale "wysyłał" syf do kolektora dolotowego. Obiecał mi, że już nie będzie brudził spalinami w dolocie

)
– Płukanka Forte (wlałem całąbutlę na rezerwę (jakieś 8 litrów ON) i przejeździłem ponad 100 km dzisiaj wieczorem nalałem "gnojówki" do pełna + depresator
Tyle zdążyliśmy zrobić dnia pierwszego i noc nas zastała
Bandit napisał(a):Autko czeka jeszcze czyszczenie całego dolotu (...) i płukaniem intercoolera
Na rundę drugą została jeszcze kosmetyka, czyli IC, kilka rurek dolotu, montaż rzeczonego zegarka od oleju, dokładka tylnych chlapaczy, mieszek od zmiany biegów i sworzeń, więc w tygodniu znowu dłubanko

Chciałem w tym miejscu podziękować
naszemu mazdowemu Guru – Krzysiowi (Nynuch76) dzięki któremu zaoszczędziłem na czasie i paliwie do Zaniemyśla (terminów nie mieli)
Julianowi MacDonaldowi (sq2jul) za pomoc w sprzątaniu po akcji, towarzystwo i transport niezbędnych rzeczy z mojego domu (zapomniałem zabrać mieszka i instrukcji montażu zegarka Auto Gage, oraz fajek,
Łukaszowi (ADHDuszowi czarnośliwkowemu) za to samo, oraz za dostarczenie kebabów

i napojów bym nie umarł z głodu
Dawidowi (db0511) za dostarczenie oleju do skrzyni biegów. Bez was by się nie udało

Dziękuję.
Bandit napisał(a): Jeśli czas pozwoli jest w planach jeszcze...
No właśnie nie pozwolił dlatego C. D. N...
P.S.
Wynik zmierzony
80 – 120 km/h na V biegu 14 s, (średnia z 3 prób ze stoperem) a było około 20 s, więc coś te zabiegi magiczne jednak dały
Fotki i filmik płonącego kolektora dorzucę jutro
Szkodnik

oby te twoje platynowe świece dały duuuużo mocy, bo inaczej polegniesz.
