dominator7 napisał(a):Twoje autko widziałem na zlocie, ale szkoda ze nie z dosłownego bliska

wszystko przez pogodę

mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie okazja żeby się spotkać i pogadać, bo jest o czym...

Mazda dziś otrzymała nowy
olej 5w30 Dexelia – [trzecia wymiana i jak na razie ani kropli nie połyka na LPG] oraz nowy bagnet do oleju [wcześniejszy ułamany przez kretynów, którzy mi instalację gazową zakładali].
Licznik za 300 km będzie wskazywał już 160 000 km przebiegu. Reasumując od zakupu auta w lutym z przelotem 135k, przejechałem 25 tys. km

Do pełnej amortyzacji instalacji LPG pozostało więc już niecałe 400 zł...
Niestety są i minusy tak intensywej jazdy. We Władysławowie na jakimś parkingu walneli tak wysokie krawężniki, że po najechaniu na tego kolosa [przyznaję z racji mojej nieuwagi],
łożysko w lewym kole przednim jest do wymiany – huczy już konkretnie

P.S> Ogólnie wszystko idealnie się sprawuje i oby tak dalej z niezawodnością i bezawaryjnością mojej 626 jak i innych użytkowników tego klasyka.
