Możesz mieć rację, na pewno stała krzywo W końcu mogę powiedzieć że udało mi się doprowadzić auto do stanu do jakiego chciałem je doprowadzić – 100 procent fabryka. Z pomocą Sebo kupiliśmy w Bochni komplet oryginalnych felg, odmalowałem je sobie i wleciały na auto. Do tego dostałem też oryginalne radio! Muzyczka ze starego kaseciaka – Inne ciekawostki które w międzyczasie wleciały to oryginalna apteczka Mazda oraz fabryczny podnośnik do Xedosa. Lakier dostał polerkę, efektami można cieszyć oczy poniżej Projekt fabrycznego Xedosa ukończony. Zostały jakieś drobiazgi. Teraz kilka lat postoi w szopie i docelowo na żółte blachy
To się nazywa miłość do xedos6 jeden z gustem zrobiony a drugi w 100% oryginał. Miejsce do postoju auta super ale tam widzę jeszcze chyba w ,,garażyku" jest trzecie miejsce. Także podejrzewam może coś w przyszłości będzie. Podziwiam za podejście i pozdrawiam ! Oczywiście obydwa tematy cały czas na bieżąco czytane.
Marzy mi się jeszcze 2.0 w automacie też na pewno się w moich rękach kiedyś pojawi Zapomniałem jeszcze pokazać graty które do niego kupiłem. Jest to między innymi mało używane koło zapasowe z oponką Brodgestone z 1995 roku Made in Japan oraz oryginalna walizeczka narzędziowa do Xedosa