W końcu odkryłem czemu śmierdoli lewy przedni zacisk a wszystko inne było sprawdzone i wykluczone. Spuchł elastyczny przewód. Kiedy auto jakąś chwilę postoi a nie naciska się hamulca to odpuszcza. Natomiast na światłach przy skrzyżowaniu ...nie trzeba trzymać hamulca! Przewód będzie dzisiaj i może jutro wymienię. Nic nie planuję bo na koncie echo!
Kiedy pracowałem to jakieś pieniążki były ale brakowało czasu aby zająć się autem.
Jak jestem na długim chorobowym to czasu ilość nieograniczona ale z zasiłkiem chorobowym niewiele się zwojuje a aktualnie na zasiłku rehabilitacyjnym jeszcze mniej!
Dwa auta do utrzymania w takiej sytuacji to ciężka sprawa tym bardziej, że niedawno w Premacy
trzeba było opłacić ubezpieczenie i sprzęgło się skończyło.
Szkoda auta póki chodzi i działa a to przecież auto 20-letnie, które wymaga systematycznego doglądania i nieco inwestycji. Na szczęście nie było z nim większych problemów
Xed jednak musi znaleźć nowego właściciela!Nie wystawiłem jeszcze nigdzie ogłoszenia bo stale się biję z myślami! Lecz ekonomia jest nieubłagana.