Mazda 626 GW RF4F '02 2.0 DiTD

GF / GW / GE / CA / GD / GV / GC / CB

Postprzez dabek382 » 7 lip 2012, 01:58

Witam wszystkich :)
Na forum jestem zarejestrowany już jakiś czas (od lutego 2012), odwiedzam forum regularnie od długiego już czasu.

Jestem posiadaczem mazdy 626 GW z 2002 roku.
Mazda jest w rodzinie od 3 lat, dokładnie od października 2009 r.
Pierwsza rejestracja Madzi – 28.06.2002
Pierwsza rejestracja w naszym pięknym kraju – 27.10.2009
Jakoś wcześniej nie było chwili, aby założyć ten wątek o tym wspaniałym autku :)

A więc do rzeczy :)

Mazda 626 2.0 DiTD RF4F (110 KM)
Kolor: ciemnozielony metalik
Koła: seryjne 185/65/15 alufelgi lato/ zima stalówki+ seryjne kołpaki mazdy :)
Przebieg: 156 200 km ( z czego 30 tys w Polsce)
Radio: blaupunkt + 4 standardowe głosniki
Zawieszenie, wydech i cała reszta – seria

Mazda cieszy się u nas wielką sympatią, aktualnie jeździ jako drugie auto w rodzinie gdyż nastąpiła rewolucja i zakupiony został samochód (leasing) – chociaż moim skromnym zdaniem, mazda to mazda – ma duszę, jest niesamowicei obszerna, wygodna, niezawodna i to po prostu kochany samochód.

Trochę historii:
Osobiście samochód "odziedziczyłem" prawie hierarchicznie – jak to bywa przychodzi nowe "odchodzi" stare – po rodzinie, jako syn, trzeba zadbać o samochód :)
Na szczęście albo może nieszczęście nie jeździ za wiele..

Został sprowadzony do Polski w październiku 2009 r. z Belgii. Było wiele opcji zakupu m.in beznadziejne volvo v40, czy inne "syfowozy" :)
Mazda nigdy nas nie zawiodła, jak widać po przebiegu jeżdzona przeważnie po miescie na krótkich dystansach + wypady (wcześniej) wakacyjne, teraz bardziej weekendowe poza miasto.
Przebieg Belgijski jest udokumentowany, tam wszystko robione w ASO – piękna książeczka serwisowa na prawde aż łezka w oku się kręci :*
My w Polsce niestety musieliśmy się przerzucić na porządny zaprzyjaźniony warsztat gdyż ceny w ASO jak wiemy należą do wyższych, ale jak porzadny mechanik znający się na rzeczy zrobi to mucha nie siada na prawdę :) – polecam z czystym sumieniem.
Dbam o auto, wymieniam wszystkie filtry i olej co roku – przejeżdżam nie więcej niż 10 tys rocznie :( – po prostu po pierwsze nie bardzo mam gdzie, po drugie nie mam czasu i niestety kasy na tak dalekie i długie wypady <płacze> .

Wyposażenie:
Climatronic
4 poduszki powietrzne
ABS i TCS
4 x elektryczne szyby
elektryczna antena
el. lusterka podgrzewane
Centralny zamek z pilota
komputer pokładowy
halogeny
welurowa tapicerka
alufelgi 15'
dwa kluczyki
podłokietnik z przodu i z tyłu
i pewnie jeszcze pare rzeczy o których zapomniałem <głaszcze>

Teraz pare zdjęć: (jakieś "wybryki" zdjęć mogą wynikać z powodu mojej nieumiejętności – jeszcze ! – z korzystania z zaawansowanego sprzętu fotograficznego :D musicie wybaczyć laikowi)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Naprawy:
Hm.. ciężko tu coś napisać gdyż Mazda 626 rzadko kiedy narzeka na swój los :)

Szczerze powiedziawszy wcześniej – ściślej mówiąc przez 3 lata – NIC SIĘ NIE DZIAŁO – poza wymianą płynów eksploatacyjnych czyli zwykłych rzeczy. Ahm tak przepraszam:
– końcówka drążka kierowniczego koszt 60 zł
Tak na prawdę pierwszy raz wymieniliśmy miesiąc temu:
– antenę elektryczną – gdyż padła śmieszna zębkatka w silniczku – zdecydowałem się na zamiennik anteny elektrycznej całej za 69 zł (gdyż nowa kosztowała majątek)
2 tygodnie temu:
– łączniki stabilizatorów na tył odrazu komplet – 60 zł + robocizna

Lać paliwo i jechać, nie ma to jak prawdziwy japończyk ;)

Plany:
Hm.. może odświeżenie felg.
Wymiana ramek od tablicy rejestracyjnej na klubowe?
Wkońcu od 3 lat odkręcenie zupełnie niepotrzebnej kratki oddzielającej część bagażową od osobowej – kratka w Belgii była bezużyteczna, także nie wiem po co ją montowali.
Za rok nowe letnie opony, może w rozmiarze 195/55, ale na to jeszcze przyjdzie czas.

Pozdrawiam wszystkich użytkowników :)
Sebastian z Gdyni.
Ostatnio edytowano 16 mar 2013, 23:00 przez Rafał_, łącznie edytowano 6 razy
Powód: Poprawienie tytułu na zgodny z regulaminem
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 lut 2012, 16:48
Posty: 5
Skąd: Pomorskie
Auto: Mazda 626 GW 2002 r. 2.0 DiTD 110 KM RF4F

Postprzez jarsoN » 7 lip 2012, 09:29

Popraw fotki. (wstaw z znaczniki bezpośredni link do .jpg)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2011, 10:36
Posty: 1040
Skąd: LU
Auto: Jest:
m3 '04
Było:
N15, 1.4, '00
EC B6 '92

Postprzez jarsoN » 7 lip 2012, 13:29

Znowu sie żaciął komputer <co?> przenieście... ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2011, 10:36
Posty: 1040
Skąd: LU
Auto: Jest:
m3 '04
Było:
N15, 1.4, '00
EC B6 '92

Postprzez Szyna » 25 sty 2013, 19:09

Temat żyje ?
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3369 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez dabek382 » 12 lut 2013, 12:22

Samochód żyje, właściciel żyje + brak czasu od nowego roku na większe zainteresowanie forumowe = zajmujemy się sobą nawzajem (mówie o sobie i madzi :) )
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 lut 2012, 16:48
Posty: 5
Skąd: Pomorskie
Auto: Mazda 626 GW 2002 r. 2.0 DiTD 110 KM RF4F

Postprzez dabek382 » 29 mar 2013, 19:30

Wracam do żywych. Ostatnio – w zeszłym tygodniu zabrałem się za hamulce. Objawami było bicie kierownicy przy hamowaniu z większej prędkości więc wymiana tarcz, przy okazji zmienione też klocki.
Tarcze przód – Japan Line
Klocki przód – JPN
Do tego od jakiegoś czasu miałem problem z ręcznym. Mam na myśli to, że nie trzymał tak jak powinien, trzeba było podciągnąć linkę i przy okazji wymieniłem komplet z tyłu, to samo co z przodu.

2 tygodnie temu wymieniłem też olej silnikowy i standardowo elf evolution 5w30.

Wiosna jak malowana – widać za oknem i na świeta nie ma co liczyć na lśniącą mazde :( , przynajmniej nie w 3mieście.
Pozdrawiam mazdowiczów z 3miasta i okolic.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 lut 2012, 16:48
Posty: 5
Skąd: Pomorskie
Auto: Mazda 626 GW 2002 r. 2.0 DiTD 110 KM RF4F

Postprzez Piciu81 » 30 mar 2013, 11:52

widać żę zadbany polift.
sam też po mału odkopuje spod śniegu i soli swoje GW.
zdradz tajemnice jak podciągnąłeś ręczny :D bo też muszę u siebie a nie mam koncepcji <glupek2>
Początkujący
 
Od: 22 sie 2011, 12:02
Posty: 23
Skąd: Toruń
Auto: Mazda 626 GW State Wagon 98r. 2.0

Postprzez dabek382 » 31 mar 2013, 12:42

Piciu, ręczny tak standardowo jak w większości aut, pomiędzy przednimi fotelami zdejmujesz osłone ręcznego tak normalnie po prostu i "dziesiątką" naciągasz poprzez dwie śrubki linki boczne. Ale i tak mnie czeka w niedługim czasie – może na późne lato – wymiane bocznych linek całych, bo zapewne trochę podrdzewiały.. całe w oplocie.
Sprawdź też czy masz co podciągać :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 lut 2012, 16:48
Posty: 5
Skąd: Pomorskie
Auto: Mazda 626 GW 2002 r. 2.0 DiTD 110 KM RF4F

Postprzez Pawel_767 » 20 lip 2014, 11:16

dzieję się coś w Mazdzie? bo w temacie od roku cisza :>
Pawel_767
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy