Mazda5 CR MZR-CD 2007 2.0D 143KM rodzinne wozidło

[sredniaq]

Witam

Chciałem się w końcu pochwalić naszym rodzinnym autobusem.
Z racji powiększenia się rodziny szukaliśmy minivana. Pierwszy pomysł padł na Tourana. Zacząłem szukać, ale znaleść poliftowego w zakładanym budżecie było w zasadzie niemożliwe. Wtedy jakimś trafem swoje poszukiwania skierowałem w stronę Mazdy. Bardzo spodobały nam się rozsuwane boczne drzwi, ułatwiające wsadzanie dzieci do fotelików. Dodatkowym atutem, który nieco pomógł w decyzji były dodatkowe 2 miejscam, w razie wypadu większym składem.
Z racji braku czasu ograniczyliśmy poszukiwania do około 100km od domu. Obejrzeliśmy z żoną 2 szt, jedną w komisie, drugą sprzedawał góral z Zakopanego. Ta druga fajna, wycięty DPF i zrobiona mapa, więc auto miało więcej niż swoje 143KM. Ale była poza budżetem.
Potem w jeden dzień pojawiło się ogłoszenie o 2-litrowej benzynie, ale sprzedało się w jeden dzień.

W końcu pojechaliśmy do Żywca, obejrzeć kolejną. Auto sprowadzone, ale już opłacone, używane na codzień. Stan blacharski prezentował się nieźle. Prawie bez rdzy, pod spodem też w miarę ok. Koła trochę biły przy hamowaniu, ale reszta prezentowała się przyzwoicie, w zestawie były też opony zimowe. Nie miałem ze sobą ani miernika, ani komputera, ale postanowiliśmy zaryzykować...
Tak oto staliśmy się posiadaczami tego auta.

Suche fakty:
Mazda 5 2.0D 143KM
przebieg w momencie kupna chyba 193000km
koła letnie 16" letnie z OEM alu felgami Mazdy 205-55, opony Dunlop Sport Maxx
koła zimowe 16" na stalówkach 205-55, opony Hancook i-cept2
z gadżetów to pod sufitem odtwarzacz dvd oraz składane stoliki na tyle przednich siedzeń

Po zakupie od razu wymieniliśmy rozrząd, bo nie wiadomo, kiedy był zmieniany.
Przy okazji warsztat stwierdził konieczność wymiany hamulców (bicie kierownicy) na przedniej i tylnej osi. Tylne zaciski wymagały regeneracji, do tego wyszły chyba 2 sworznie na wahaczach, a także przednie amortyzatory. Dużo, niedużo, ale powiedzmy, że wszystko to zmieściło się w pakiecie startowym.
Amortyzatory czekają na wymianę, podobnie jak olej.
Ostatnią rzeczą do ogarnięcia jest regeneracja wtrysków, autem czasem telepie na zimnym. Ale to już po nowym roku, bo teraz nie bardzo jest na to czas.

Po zakupie oddałem auto do firmy detailingowej na promocyjny pakiet zimowy, w skład którego wchodziło mycie, sprzątanie i aplikacja zimowego wosku Fusso 99.

Więcej fotek pod linkiem: https://www.facebook.com/autocarecenterPL/photos/a.1306630046038593.1073741869.977514402283494/1306641699370761/?type=3&theater

[sredniaq]

Auto jeździ, ale jeszcze nie wszystko z nią ok.
Zrobiliśmy regenerację wtrysków, w tej chwili walczymy z DPFem. Raz się zaświecił razem innymi kontrolkami, ale po wypalaniu przez chwilę był spokój.
W tej chwili sytuacja się powtórzyła, więc wygląda na to, że do wyboru mamy regenerację lub usunięcie tegoż filtra. Jakie są plusy i minusy obu rozwiązań? Ewentualnie regeneracja?

[Damian68]

DPF ja osobiście bym nie usuwał, wiążą się z tym wszelakie problemy, problem przeglądu-już niedługo mają być rygorystyczne przepisy wprowadzone u nas , nie wspomnę o karach za brak dpf-u podczas kontroli w krajach UE . Problem z DPF-em występuje często nie z samej winy DPF-u ale innych niesprawnych podzespołów a także złej eksploatacji auta
viewtopic.php?f=410&t=123243&start=2500
Reasumując warto sprawdzić dlaczego występuje problem z dpf-em. A przy okazji gdzie robiłeś regenerację wtrysków i jakie są orientacyjne koszta . Pozdrawiam

[lukakolo]

wycięcie to ostateczność, moim zdaniem. Może lepiej poszukać przyczyny; sprawdź jeszcze zawór EGR czy się nie przycina ok 300 zł, i nie wymuszaj wypalania zbyt wiele razy, ponoć niekorzystnie wpływa na kondycję filtra