Mazda Premacy CP FP '02 1.8 101 KM by Danielo

Witam. Jest to moja pierwsza Mazda. Wcześniejsze samochody to Ford Fiesta 1.3 60KM 1992r którą wspominam jako czołg. Nic nie musiałem przy niej grzebać. Następne VW Polo Classic 1.4 60KM 1997r przy którym uczyłem się mechaniki. Słaby silnik jak na taką budę, ale samochód prosty w budowie i wszystko łatwe w naprawie. No i przyszedł czas na Mazdę Premacy, moją skarbonkę przy której od roku znajduję jakieś bolączki. Ale to cieszy bo się nie nudzę. Po 2 miesiącach od zakupu byłem załamany ile trzeba w nią włożyć, żeby móc bezpiecznie poruszać się po drogach a i silnik dość głośny powyżej 2,5tys obr. Teraz coraz bardziej się do niej przekonuję. Kupiona w Bytomiu a pochodzi z Niemiec. Kupiłem przyszłościowo bo wózek dla dziecka, bo przewóz szafek, krzeseł a to pralka się zepsuje i trzeba kupić nową. Praktyczność czyli kombi albo VAN. No to VW z dużymi przebiegami i za dużo tego jeździ odpada, Renault komfort ale często się psuje odpada, Kia czy Hyundai jakoś tak niezbyt mnie przekonują. Opel też niezbyt. Mazda... ładny środek, dobre wyposażenie, bardziej agresywny i nowoczesny przód no i przebiegi o połowę mniejsze od konkurencji. Pojechałem zobaczyłem no i jest.
Wszyscy mówią mi, że ta Premacy do mnie nie pasuje, bo jest poważna a ja wręcz przeciwnie
.
A oto ona:
Mazda Premacy CP FP 1.8 101KM 157NM 2002r przy zakupie 126tys. potwierdzone książką serwisową. Spalanie 10,5L LPG przy delikatnej jeździe po mieście, przy agresywnej 12L LPG. Maksymalna prędkość uzyskana przeze mnie na trasie 180km/h a spalanie w tym momencie 16L PB. Wyższe prędkości tylko na PB (trzeba oszczędzać silnik).
-kolor błękit
-felgi aluminiowe 15' fabryczne
-ABS
-kontrola trakcji
-klimatyzacja automatyczna
-4 elektryczne szyby
-elektryczne i podgrzewane lusterka
-wspomaganie
-sterowanie radiem obok kierownicy (tzw. pilot)
-welurowa tapicerka
-skórzana kierownica
-komputer pokładowy
-halogeny
-4 poduszki
-gniazdko zapalniczki w bagażniku
Co naprawiałem/wymieniałem/dokupiłem:
-dywaniki zmienione ze szmacianych na gumowe + wykładzina plastikowa do bagażnika
-rozrząd z pompą wody
-świece NGK
-kable WN NGK
-wymiana oleju na sprawdzony dla mnie Motul. Nie otrzymałem informacji jaki był poprzedni. Oraz wszystkich filtrów.
-klocki hamulcowe TRW
-nabicie klimy i wymiana jakiegoś zaworka
-opony letnie i zimowe (samochód kupiłem na slick-ach)
-Montaż dobrego LPG które po paru regulacjach jest idealne
-całe zawieszenie (bez sprężyn i amortyzatorów) czyli gumy stabilizatorów przód i tył, łączniki stabilizatora przód tył, wahacze kupiłem całe żeby były w zapasie i wymieniłem w nich gumy i sworznie, drążki kierownicze, uchwyty górne sprężyn. I tu trzeba podkreślić, że każda Premacy pewnie ma już je zjedzone i są do wymiany. Zastanawiałem się jakim cudem samochód jeszcze jeździł a sprężyna nie wybiła uchwytu. po rozkręceniu uchwyt wyglądał jak powyginany karton i w rękach można go było wyginać.
-czyszczenie przepustnicy które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło (samochód zbiera się lepiej z niskich obrotów)
-guma zawieszenia silnika od strony rozrządu od której było słychać stuki.
-radio fabryczne zmieniłem na kenwood'a z gniazdem usb ponieważ nie cierpię reklam a naprawdę dobra muzyka skończyła się dla mnie w latach 90-tych więc takową mam na pendrivie
-głośniki helix B 62C z gwizdkami które wpasowały się ładnie pod szybą i grają wyśmienicie
-wymiana przepalonych żarówek podświetlenia klimatyzacji
-montaż centralnego zamka z pilota
-LEDy do jazdy dziennej w miejsce halogenów przeciwmgłowych
-wygłuszenie przednich drzwi dla poprawy dźwięku głośników (kolosalna różnica a wygłuszenie robione po kosztach)
-wygłuszenie tylnych nadkoli i podłogi
-regeneracja felg/malowanie. Farba srebrna popękana i przetarta w wielu miejscach. Pomalowałem je białym lakierem i klarem. Moim zdaniem nie wygląda ani źle ani jakoś cudownie ale mam w planach zmienić na kolor grafitowy.
Co muszę i mam zamiar zrobić:
-wygłuszenie drzwi tylnych i klapy bagażnika (może ściany grodziowej ale do tego już trzeba fachowca)
-wymiana ubitej zębatki ABS która przy prędkości 150km/h wyłącza mi wszystkie systemy bezpieczeństwa
-szukanie przyczyny drgania samochodu podczas pracy silnika (może to jeszcze jakaś guma silnika). Jest to na tyle dokuczliwe, że jadąc z imprezy jako wstawiony już pasażer z tyłu, musiałem powstrzymywać się od zwrócenia skonsumowanych potrawach. Znajomi mówią że to jak masaż, ale mnie on się wcale nie podoba.
-pozbycie się dość dużego hałasu silnika. Jestem bardziej niż pewien, że samochód nie wyszedł z fabryki z tak głośnym silnikiem na wyższych obrotach(już od około 3tys). Przy 100km/h jest już na tyle głośno, że zaczynam tęsknić za moim starym VW Polo w którym było ciszej. Możliwe że to wydech i nie popuszczę puki nie dowiem się co to. Poprzedni punkt może być związany z tym.
-skrzypienie deski rozdzielczej przy niskich temperaturach. Coś z tym trzeba zrobić...
Ogólnie jestem zadowolony z samochodu jednak jest troszkę za głośny.
No i czas na wyrywkowe zdjęcia z prac przy mojej Premacy. Pierwszy raz wygłuszałem drzwi więc nie jest to zrobione tak solidnie jak powinno. W bagażniku się bardziej postarałem bo wiedziałem już co i jak. Nie posiadam aparatu więc zdjęcia są robione telefonem dlatego przepraszam za jakość. Słowa krytyki mile widziane
.
Wszyscy mówią mi, że ta Premacy do mnie nie pasuje, bo jest poważna a ja wręcz przeciwnie

A oto ona:
Mazda Premacy CP FP 1.8 101KM 157NM 2002r przy zakupie 126tys. potwierdzone książką serwisową. Spalanie 10,5L LPG przy delikatnej jeździe po mieście, przy agresywnej 12L LPG. Maksymalna prędkość uzyskana przeze mnie na trasie 180km/h a spalanie w tym momencie 16L PB. Wyższe prędkości tylko na PB (trzeba oszczędzać silnik).
-kolor błękit
-felgi aluminiowe 15' fabryczne
-ABS
-kontrola trakcji
-klimatyzacja automatyczna
-4 elektryczne szyby
-elektryczne i podgrzewane lusterka
-wspomaganie
-sterowanie radiem obok kierownicy (tzw. pilot)
-welurowa tapicerka
-skórzana kierownica
-komputer pokładowy
-halogeny
-4 poduszki
-gniazdko zapalniczki w bagażniku
Co naprawiałem/wymieniałem/dokupiłem:
-dywaniki zmienione ze szmacianych na gumowe + wykładzina plastikowa do bagażnika
-rozrząd z pompą wody
-świece NGK
-kable WN NGK
-wymiana oleju na sprawdzony dla mnie Motul. Nie otrzymałem informacji jaki był poprzedni. Oraz wszystkich filtrów.
-klocki hamulcowe TRW
-nabicie klimy i wymiana jakiegoś zaworka
-opony letnie i zimowe (samochód kupiłem na slick-ach)
-Montaż dobrego LPG które po paru regulacjach jest idealne
-całe zawieszenie (bez sprężyn i amortyzatorów) czyli gumy stabilizatorów przód i tył, łączniki stabilizatora przód tył, wahacze kupiłem całe żeby były w zapasie i wymieniłem w nich gumy i sworznie, drążki kierownicze, uchwyty górne sprężyn. I tu trzeba podkreślić, że każda Premacy pewnie ma już je zjedzone i są do wymiany. Zastanawiałem się jakim cudem samochód jeszcze jeździł a sprężyna nie wybiła uchwytu. po rozkręceniu uchwyt wyglądał jak powyginany karton i w rękach można go było wyginać.
-czyszczenie przepustnicy które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło (samochód zbiera się lepiej z niskich obrotów)
-guma zawieszenia silnika od strony rozrządu od której było słychać stuki.
-radio fabryczne zmieniłem na kenwood'a z gniazdem usb ponieważ nie cierpię reklam a naprawdę dobra muzyka skończyła się dla mnie w latach 90-tych więc takową mam na pendrivie
-głośniki helix B 62C z gwizdkami które wpasowały się ładnie pod szybą i grają wyśmienicie
-wymiana przepalonych żarówek podświetlenia klimatyzacji
-montaż centralnego zamka z pilota
-LEDy do jazdy dziennej w miejsce halogenów przeciwmgłowych
-wygłuszenie przednich drzwi dla poprawy dźwięku głośników (kolosalna różnica a wygłuszenie robione po kosztach)
-wygłuszenie tylnych nadkoli i podłogi
-regeneracja felg/malowanie. Farba srebrna popękana i przetarta w wielu miejscach. Pomalowałem je białym lakierem i klarem. Moim zdaniem nie wygląda ani źle ani jakoś cudownie ale mam w planach zmienić na kolor grafitowy.
Co muszę i mam zamiar zrobić:
-wygłuszenie drzwi tylnych i klapy bagażnika (może ściany grodziowej ale do tego już trzeba fachowca)
-wymiana ubitej zębatki ABS która przy prędkości 150km/h wyłącza mi wszystkie systemy bezpieczeństwa
-szukanie przyczyny drgania samochodu podczas pracy silnika (może to jeszcze jakaś guma silnika). Jest to na tyle dokuczliwe, że jadąc z imprezy jako wstawiony już pasażer z tyłu, musiałem powstrzymywać się od zwrócenia skonsumowanych potrawach. Znajomi mówią że to jak masaż, ale mnie on się wcale nie podoba.
-pozbycie się dość dużego hałasu silnika. Jestem bardziej niż pewien, że samochód nie wyszedł z fabryki z tak głośnym silnikiem na wyższych obrotach(już od około 3tys). Przy 100km/h jest już na tyle głośno, że zaczynam tęsknić za moim starym VW Polo w którym było ciszej. Możliwe że to wydech i nie popuszczę puki nie dowiem się co to. Poprzedni punkt może być związany z tym.
-skrzypienie deski rozdzielczej przy niskich temperaturach. Coś z tym trzeba zrobić...
Ogólnie jestem zadowolony z samochodu jednak jest troszkę za głośny.
No i czas na wyrywkowe zdjęcia z prac przy mojej Premacy. Pierwszy raz wygłuszałem drzwi więc nie jest to zrobione tak solidnie jak powinno. W bagażniku się bardziej postarałem bo wiedziałem już co i jak. Nie posiadam aparatu więc zdjęcia są robione telefonem dlatego przepraszam za jakość. Słowa krytyki mile widziane