MX3 K8 93'

Witam.
Wszyscy się chwalą więc i na mnie czas. Kupiłem ją miesiąc temu od pewnej Niemki. Jestem trzecim właścicielem a pierwszym w Polsce. Autko w dobrej kondycji technicznej i wizualnej. Zresztą zobaczycie na zdjęciach.
Dane techniczne:
Pojemność: 1845 cm3
Silnik: V6, 24V, DOHC
Moc: 133KM (98kW)
Nadwozie: EC
Kolor: SQ Blaze Red
Kolor wnętrza: EA3 Black
Rok produkcji: 1993
Pierwsza rejestracja: 21-10-1993
Wyposażenie:
Elektryczne szyby
Elektryczne lusterka
Elektryczny szyberdach
Regulowana kolumna kierownicy
ABS
Centralny zamek [juz z pilota]
Alarm
Immobiliser
Wspomaganie kierownicy
Alufelgi
Wykonane prace:
– delikatne poprawki lakiernicze w stylu: malowanie zacisków, osłonek świateł przeciwmgielnych, haka holowniczego,
– założenie kostek do radia [ ponieważ tamte były wyrwane ;p ] i zakup radyjka JVC KD- G341 oraz wymiana przednich głośników na First Austria FA- 4230. Tanio i skromnie ale gra i cieszy uszy mojej ukochanej, bo ja słucham tylko silnika....
-wymiana przednich żarówek typu H4. Żółte brzydkie – białe ładne ;D
– wymontowanie, zanurzenie w pepsi i poważne potraktowanie WD-40 silniczka tylnego spryskiwacza, który był w opłakanym stanie. Właściwie to cud, że jednak zaczął działać. Przy okazji wymiana wszystkich plastikowych zacisków do obudowy bagażnika.. były połamane, widać ktoś się już próbował tam dostać ;p
– wymiana płynu chłodniczego, czyszczenie alternatora [polanego olejem].
– zakup i montaż końcówek rury wydechowej – oczywiście dwóch okrągłych ;D
– montaż siłownika zamka w drzwiach kierowcy i sterownika do alarmu na pilot.
– montaż podświetlenia nóg kierowcy i pasażera – delikatne czerwone neonki, które tworzą w Madzi niepowtarzalny klimat.
– short shifter by MX-Men
W planach:
– wymiana opon, ponieważ jeszcze nie zdążyłem a mam zimówki ..
– rozebranie prawego lusterka, nie działa elektryka i prawdopodobnie coś kable nie stykają.
– W bardzo odległych planach jest tez wymiana tapicerki. Pewnie będę się rzucał na skórę, ale koniecznie musiałbym coś założyć, ponieważ nie podoba mi się seryjna tapicerka i mimo, że nie zniszczona to jednak swoje przeszła.
– zakup i montaż dokładek na tył przy kołach. Niestety u mnie nie ma.. to samo się tyczy dokładek pod przedni zderzak, ponieważ pozostały po nich tylko dziury.
– wymiana kierunków bocznych na białe
– zakup i montaż rozpórki kielichów. ;/ jej brak zdziwił mnie najbardziej.
Na obecną chwilę to chyba wszystko. Zapraszam do Oglądania ;]



24 czerwca 2oo8
Pracujemy nad udoskonaleniem Magdaleny. Oczywiście forum is on oraz chudy na gg i Jego nieoceniona pomoc ;]

Foto silnika, żeby nie było wątpliwości z czym mamy do czynienia ;D Przy okazji się wycofuję ze stwierdzenia, że nikt jej nie dotykał. Jak widać brakuje rozpórki kielichów, pakietu V6 a niektóre zaciski plastików były połamana – czyli jednak ktoś rozbierał Magdę. :/

Pomalowane zaciski oraz założone końcówki wydechu.


No i ogólny pogląd na mój skarb. Środek, przód, tył i bok. I co widać? Tak jest!! Dzięki uprzejmości użytkownika Green udało mi się kupić i zamontować spojler na klapę. Niestety podczas podróży spojler został połamany przez Pocztę Polską. Szczęście w nieszczęściu udało się to załatać i "prawie" nie widać. Ale i tak Magdalena dostała skrzydeł ;]





29 lipca 2oo8
Niestety stało się coś bardzo przykrego dla mnie. Mazdy już nie ma a po całym zdarzeniu zostałem tylko ja i moja dziewczyna. Do rzeczy. Jechaliśmy sobie na jezioro, ładna pogoda, fajna muzyczka i ogólnie w dobrych humorach. Dalej pamiętam tylko tyle, że obudziłem się jak wyciągali mnie z rozbitego samochodu. Straciłem przytomność i pamięć. Nie wiem jak doszło do wypadku i dlaczego, wiem tylko tyle iż po wyjściu z ostrego zakrętu jechałem czołowo na inny samochód lub to ten drugi samochód jechał na mnie. Tego nie można się juz dowiedzieć. Całe zajście już po fakcie opowiedziała mi moja dziewczyna, która wszystko pamięta. No i ja wybrałem, że ominę ten samochód poboczem [prawym – czyli to jednak ktoś jechał na mnie
!! ] ale z tego pobocza już nie wróciłem tylko zatrzymałem się na drzewie. Nie wiem nawet kto jechał tym samochodem z naprzeciwka, tylko tyle, że to były jakieś trzy dziewczyny. Ale to już historia. Samochód jak widać na zdjęciach poniżej wyglądał tragicznie i zanim wróciłem za szpitala już leżał na złomie. Więc niewiele się z niego uratowało. Praktycznie nic. Jeśli chodzi o moja dziewczynę to poza ogólnymi potłuczeniami nic się jej nie stało. Zaraz po wypadku wysiadła z autka, zabrała swoją torebkę i zadzwoniła po pomoc. Ja jak się później okazało miałem tylko rozcięta nogę i zero złamań. Nawet nie pękła mi kość – ŻADNA!! Czyli również byłem tylko potłuczony no i ta rozcięta noga. Po wypadku słyszałem tylko: "To cud, że żyjecie." albo "Z takich samochodów ludzie nie wychodzą żywi." Zresztą zobaczcie sami zdjęcia.
PS> Chciałem bardzo podziękować chłopakowi, który wypsikał swoją gaśnicę na silnik Mazdy, aby nie dopuścić do zapalenia się samochodu. Nie wiem kim on jest ale prawdopodobnie uratował mi życie.







Wszyscy się chwalą więc i na mnie czas. Kupiłem ją miesiąc temu od pewnej Niemki. Jestem trzecim właścicielem a pierwszym w Polsce. Autko w dobrej kondycji technicznej i wizualnej. Zresztą zobaczycie na zdjęciach.
Dane techniczne:
Pojemność: 1845 cm3
Silnik: V6, 24V, DOHC
Moc: 133KM (98kW)
Nadwozie: EC
Kolor: SQ Blaze Red
Kolor wnętrza: EA3 Black
Rok produkcji: 1993
Pierwsza rejestracja: 21-10-1993
Wyposażenie:
Elektryczne szyby
Elektryczne lusterka
Elektryczny szyberdach
Regulowana kolumna kierownicy
ABS
Centralny zamek [juz z pilota]
Alarm
Immobiliser
Wspomaganie kierownicy
Alufelgi
Wykonane prace:
– delikatne poprawki lakiernicze w stylu: malowanie zacisków, osłonek świateł przeciwmgielnych, haka holowniczego,
– założenie kostek do radia [ ponieważ tamte były wyrwane ;p ] i zakup radyjka JVC KD- G341 oraz wymiana przednich głośników na First Austria FA- 4230. Tanio i skromnie ale gra i cieszy uszy mojej ukochanej, bo ja słucham tylko silnika....
-wymiana przednich żarówek typu H4. Żółte brzydkie – białe ładne ;D
– wymontowanie, zanurzenie w pepsi i poważne potraktowanie WD-40 silniczka tylnego spryskiwacza, który był w opłakanym stanie. Właściwie to cud, że jednak zaczął działać. Przy okazji wymiana wszystkich plastikowych zacisków do obudowy bagażnika.. były połamane, widać ktoś się już próbował tam dostać ;p
– wymiana płynu chłodniczego, czyszczenie alternatora [polanego olejem].
– zakup i montaż końcówek rury wydechowej – oczywiście dwóch okrągłych ;D
– montaż siłownika zamka w drzwiach kierowcy i sterownika do alarmu na pilot.
– montaż podświetlenia nóg kierowcy i pasażera – delikatne czerwone neonki, które tworzą w Madzi niepowtarzalny klimat.
– short shifter by MX-Men
W planach:
– wymiana opon, ponieważ jeszcze nie zdążyłem a mam zimówki ..
– rozebranie prawego lusterka, nie działa elektryka i prawdopodobnie coś kable nie stykają.
– W bardzo odległych planach jest tez wymiana tapicerki. Pewnie będę się rzucał na skórę, ale koniecznie musiałbym coś założyć, ponieważ nie podoba mi się seryjna tapicerka i mimo, że nie zniszczona to jednak swoje przeszła.
– zakup i montaż dokładek na tył przy kołach. Niestety u mnie nie ma.. to samo się tyczy dokładek pod przedni zderzak, ponieważ pozostały po nich tylko dziury.
– wymiana kierunków bocznych na białe
– zakup i montaż rozpórki kielichów. ;/ jej brak zdziwił mnie najbardziej.
Na obecną chwilę to chyba wszystko. Zapraszam do Oglądania ;]



24 czerwca 2oo8
Pracujemy nad udoskonaleniem Magdaleny. Oczywiście forum is on oraz chudy na gg i Jego nieoceniona pomoc ;]

Foto silnika, żeby nie było wątpliwości z czym mamy do czynienia ;D Przy okazji się wycofuję ze stwierdzenia, że nikt jej nie dotykał. Jak widać brakuje rozpórki kielichów, pakietu V6 a niektóre zaciski plastików były połamana – czyli jednak ktoś rozbierał Magdę. :/

Pomalowane zaciski oraz założone końcówki wydechu.


No i ogólny pogląd na mój skarb. Środek, przód, tył i bok. I co widać? Tak jest!! Dzięki uprzejmości użytkownika Green udało mi się kupić i zamontować spojler na klapę. Niestety podczas podróży spojler został połamany przez Pocztę Polską. Szczęście w nieszczęściu udało się to załatać i "prawie" nie widać. Ale i tak Magdalena dostała skrzydeł ;]





29 lipca 2oo8
Niestety stało się coś bardzo przykrego dla mnie. Mazdy już nie ma a po całym zdarzeniu zostałem tylko ja i moja dziewczyna. Do rzeczy. Jechaliśmy sobie na jezioro, ładna pogoda, fajna muzyczka i ogólnie w dobrych humorach. Dalej pamiętam tylko tyle, że obudziłem się jak wyciągali mnie z rozbitego samochodu. Straciłem przytomność i pamięć. Nie wiem jak doszło do wypadku i dlaczego, wiem tylko tyle iż po wyjściu z ostrego zakrętu jechałem czołowo na inny samochód lub to ten drugi samochód jechał na mnie. Tego nie można się juz dowiedzieć. Całe zajście już po fakcie opowiedziała mi moja dziewczyna, która wszystko pamięta. No i ja wybrałem, że ominę ten samochód poboczem [prawym – czyli to jednak ktoś jechał na mnie
PS> Chciałem bardzo podziękować chłopakowi, który wypsikał swoją gaśnicę na silnik Mazdy, aby nie dopuścić do zapalenia się samochodu. Nie wiem kim on jest ale prawdopodobnie uratował mi życie.






