Mazda 323F BJ RF4F '01 2.0 DiTD

BJ / BA / EC / BG / BF / BW / BD / BV

Postprzez JayR » 30 mar 2020, 21:53

Cześć i czołem!

Moja przygoda z Mazdą zaczęła się tak, że mój wujek (blacharz-lakiernik) sprzedał auto mojej siostrze i jej mężowi. Oni najpierw jeździli nim po Małopolsce a potem pojechali nim do Niemiec. Po jakimś czasie w Niemczech kupili inne auto, a Mazda stała.

Okazało się jednak, że samochód, który nie został przerejestrowany na niemieckie blachy musi wrócić do Polski albo zostać sprzedany. A że ja akurat trochę bardziej już się ogarnąłem to i przyszedł czas na samochód. Zatem jednocześnie samochód został sprzedany i wrócił do Polski. A właściwie to ja nim wróciłem w dniach 18-19.08.2019. Dlaczego w dniach?

Z powodu małej, ale bardzo uciążliwej przygody. Na prawym łuku autostrady przy prędkości 140+ (wydaje mi się, że więcej ale nie mam pewności) nie poczułem właściwie nic i tylko dziwne dźwięki zaczęły do mnie dobiegać. Okazało się, że opony na których wracałem to zwykłe nalewki i z lewej tylnej ta nalewka postanowiła się odkleić. Na szczęście jechałem sam i wypakowany bardzo mocno, więc nie straciłem panowania nad samochodem, które i tak zachowywało się... normalnie. Z koła nie zeszło powietrze, sam bieżnik.

Tak wyglądało koło:
opona.jpg
Opona bez bieżnika.


Skutkiem było oderwanie tylnego zderzaka:
bezzderzak.jpg
Mazda bez zderzaka.


To był weekend, więc dostępność wszelkich wulkanizacji i innych przybytków był dość mocno ograniczony (szczególnie, że stało się to niedługo po wyruszeniu w 1200-kilometrową trasę). Z tego powodu przez jakieś 1000 km miałem niebywałą przyjemność zagrania w Euro Track Simulator w prawdziwym życiu. Cóż, nie było to moje najlepsze życiowe doświadczenie. :D

Po powrocie do Polski nadszedł czas na pierwszy serwis, który przeprowadził znajomy mojego szwagra i w jego skład zgodnie z tym co powiedział ten znajomy.

Sierpień 2018:
– nowe tarcze i klocki przód
– regeneracja przednich zacisków
– rozrząd, pompa wody, paski klinowy
– nowy układ wydechowy
– wymiana płynu hamulcowego i płynu chłodniczego
– zamontowany zderzak tylny w kolorze (to akurat przez wujka – uprzedniego właściciela auta)

Mazda zaczęła prezentować się następująco:
Front.jpg

Profil.jpg

Bok.jpg

Tył.jpg

Wnętrze.jpg

Kokpit.jpg


I od tego czasu prawie nic się nie zmieniło. W międzyczasie:
– wymieniłem drążek kierowniczy lewy oraz linkę hamulca ręcznego do lewego koła
– zakupiłem komplet nowych opon zimowych
– uporałem się z rdzą wokół przedniej szyby i ponownie wklejono szybę wymienijąc przy okazji uszczelkę.

Ba (chociaż BJ), można powiedzieć nawet, że zmieniło się na gorzej. Przeprowadziłem się do centrum Wrocławia, gdzie mamy parking wewnętrzny w podwórku, na który może jednak wjechać/wejść każdy. Oto efekty:

Zbita lampa.JPG


Lampa została wymieniona, w międzyczasie pojawiła się rysa, a właściwie kilka rys ciągnących się od przedniego błotnika przez niemal całą długość samochodu. W użyciu prawdopodobnie był śrubokręt:

Rysy, chociaż nie góry.PNG


Przyznaję się bez bicia, do tej pory auto raczej traciło na byciu w moim posiadaniu niż zyskiwało. Powodowała to moja nikła stabilizacja finansowa, która jednak teraz na tyle się zmieniła (przynajmniej na jakiś czas), że postanowiłem podziałać. Wcześniej samochód nie był priorytetem, a teraz po prostu mam więcej możliwości, żeby rozsądnie podejść do tematu.

Przede wszystkim pragnę Was ostrzec – jestem TOTALNYM laikiem samochodowym, mimo iż samochody interesowały mnie od zawsze. Moje zdolności manualne nie są jednak jakieś wysokie, a raczej niskie, no trudno, nauczę się.

Mam do Was kilka pytań, więc jeśli macie ochotę i czas (teraz większość z nas ma go trochę więcej chyba) to bardzo proszę o odpowiadanie pod postacią numerków ad. 1, ad.2 itd. Chętnie stworzę poradnik dostępny z całej wiedzy, chociaż wiem, że część tematów już się przewijała.

1. Numer VIN mojego samochodu to JMZBJ14R211422807. Nie wiem nawet czy mam wersję po, czy przed liftingiem.

2. Jak eksploatować? Jeżdżę głównie po mieście (Wrocław) i to przeważnie króciutkie trasy po 4-7 km, dlatego temperatura silnika osiąga optymalną (czyli średnią na wskaźniku) wartość albo pod koniec tego dystansu albo wcale i już gaszę silnik. Dlatego staram się po odpaleniu i przed zgaszeniem potrzymać ją chociaż 30 sekund na jałowym biegu, żeby ta temperatura się unormowała. Raz na jakiś czas robię (czyli średnio co dwa-trzy miesiące) w weekend trasę po 400 km tam i z powrotem, czyli łącznie 800 km. Dlatego coraz mocniej przymierzam się do zmiany na coś w benzynie. Czy to dobry pomysł biorąc pod uwagę punkt 3?

3. Mój styl jazdy określiłbym jako emerycki najbardziej jak się da – około 2k obrotów na poszczególnych biegach. Głównie z powodów ekonomicznych (tak zostałem nauczony i do tej pory nie zredefiniowałem swojej wiedzy) chociaż nigdy nie mierzyłem zużycia paliwa, po prostu wydaje mi się to najsensowniejsze. Od początku mojej przygody z Mazdą nie widziała czerwonego pola, a jedynie w trasie zdarzyło się sięgać 3,5k obrotów. Czytałem, żeby czasem przegonić auto, ale co to właściwie oznacza?

4. Oto zdjęcia silnika w mojej Mazdźie. Z tego co się zorientowałem to RF4F ale jeśli to błąd to proszę mnie oświecić. Czy przy okazji ktoś mógłby zaznaczyć jak krowie na rowie co gdzie jest? Akumulator, zbiorniki na płyny potrafię zlokalizować. :D Czytając forum trafiłem na przykład na informacje o rozruszaniu cięgna przy turbosprężarce, zaślepieniu EGR, ale kolokwialnie mówiąc, nie potrafię tego znaleźć i mieć pewności, że to to. Z czystym sumieniem za to mogę powiedzieć gdzie znajduje się i jak wymienić filtr powietrza. Sami widzicie, że to niedużo.

Silnik 1.JPG

Silnik 2.JPG


5. Czy jest tutaj ktoś z Wrocławia? Jestem już co prawda nie nowy, ale wciąż przyjezdny w tym mieście, nie znam się w praktyce na samochodach więc chętnie bym przegadał co i jak, usłyszał opinie o aktualnym stanie samochodu (niedługo kończy się ważność BT więc może ktoś tu poleci fachowca, który rzetelnie oceni i podpowie co i jak – szczególnie jeśli chodzi o korozję) a nawet nie wiem komu mogę zaufać, żeby zwyczajnie nie zostać naciągniętym na koszty. Może jakiś mini "spot"?

6. Mieszkam w ścisłym centrum, nie mam garażu, narzędzi ani nawet spokojnego miejsca do wykonywania jakichś czynności przy aucie – ewentualnie wymiany filtra powietrza. A chciałbym też działać trochę samodzielnie – jak Wy sobie radzicie w takich sytuacjach?

7. Tłumik końcowy – martwi mnie, że jest tak nisko przez co często podczas cofania mam obawy czy go nie uszkodzę. Co mogę z nim zrobić, żeby przestało mi to spędzać sen z powiek i przy okazji wyglądało trochę lepiej? Wydaje mi się, że w czasach przed urwaniem zderzaka był jakoś wyżej.

8. Kiedyś czytałem o jakiejś wymianie oleju w wysprzęgliku czy czymś co powodowało poprawę pracy skrzyni biegów. U mnie w tym momencie często biegi wchodzą ciężko i trzeba bardzo precyzyjnie, wręcz nienaturalnie, je wrzucać. Co może być tego przyczyną?

9. Chciałbym zabrać się za jakąś podstawową obsługę – wymienić te filtry, które mogę wymienić na podwórku blokowiska, ale nie wiem jakie wybrać. Mój budżet nie jest nieograniczony, w tym momencie nie zależy mi na osiągach a raczej przywróceniu mocy. Czy możecie polecić mi „listę zakupów”, która da drugi oddech Maździe? Znalazłem na przykład wpis:
„Panowie... dziś po raz kolejny przekonałem się jak WIELKI wpływ na moc i GŁOŚNOŚĆ ma filtr powietrza.. Zdecydowanie polecam coś takiego:
(tutaj brak linku/obrazka)
filtr ten dedykowany jest do Mazdy 6 CiTD (jakby ktoś nie wiedział.. chociaż "wybite" ma na sobie RF4F czyli DiTD po lifcie..)”,
ale nie mam bladego pojęcia jaki to filtr i czy faktycznie się nim zainteresować. Fajnie by było, gdybym mógł zrobić takie większe zakupy w jednym miejscu.

10. Może wydawać się to śmieszne/zabawne ale zacząłem się jeszcze bardziej interesować tematem od kiedy zacząłem oglądać kanał ChrisFix na YT i chętnie podjąłbym się niektórych zadań sam, ale tak jak wskazuje wszystko wyżej – bez Was nie dam rady.

Dzięki za dotarcie tutaj i życzę Wam wszystkim przede wszystkim zdrowia i spokoju na ten aktualny czas (na późniejszy w sumie też :D).

Jakie mam plany na najbliższy czas? Dużo się dowiedzieć i ruszyć z podstawowymi czynnościami eksploatacyjnymi.
Ostatnio edytowano 19 kwi 2020, 20:56 przez JayR, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 24 mar 2020, 15:08
Posty: 13 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD

Postprzez Filop » 12 kwi 2020, 08:04

Ładnie wygląda, pilnuj rudej bo to najgorsze w tych autach, trzeba walczyć na bieżąco, ja odkładałem i potem zostawiłem 2400zł za usługę. Co do przegonienia auta, wyleć sobie raz na 2 tygodnie na autostradę, kilka razy przeciągnij sobie na każdym biegu z gazem w podłodze do końca, można jeszcze na dodatek pobawić się gazem i kilka razy wcisnąć np. Na 4 powyżej 2 tys obr gaz w opór i tak aż do czerwonego pola. :] Prawidłowa eksploatacja diesla pozwoli Ci zaoszczędzić na czyszczeniu kolektora wydechowego który przy emeryckim stylu dość szybko zajdzie sadzą. Tylko pamiętaj, jak przeganiasz auto to zawsze silnik rozgrzany musi być. :D. Ja u siebie staram się tak robić i nie mam nawet problemu z sumieniem, po prostu moja Mazda nie dymi nawet jak przeciągnę z gazem w podłodze do odciny, ale takiego efektu nie było na początku, jak wziąłem auto po mamie to mocy było o wiele mniej, jednak kilkanaście razy przegonione i moc wróciła (mimo wszytsko mam w planie zrzucić kolektor i go wyczyścić). Co do tłumika, wisi na 2 gumach, popatrz, może Ci się odczepiła któraś albo pękła. Co do filtra powietrza, znajduje się on po prawej stronie koło lampy, wymiana banalna, wystarczy odczepić 2 klamry i wyciągasz do góry. Filtry najlepiej kupuj Knechta. Przy okazji wymiany filtra warto odkurzyć w tej puszce. Jeżeli chodzi o skrzynię biegów, warto wymienić w niej olej (nie w wysprzegliku) i rozruszać cięgna pod autem, dużo pomaga. :D Pzdr. I zadowolenia z auta.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 lis 2017, 18:44
Posty: 87 (0/5)
Skąd: Opolskie, Brzeg
Auto: Mazda 323F BJ RF '00 DiTD Glacial Silver

Hyundai i30 Kombi '13r. 1.6 CRDi 128KM.

Postprzez AsaroV » 13 kwi 2020, 14:11

Co do robienia samemu to polecam szukać i czytać jak najwięcej. Nawet jak czytasz o zmianie / naprawie w innym (podobnym) aucie to często naprawa w Twoim aucie będzie miała podobne etapy. Dobrze też dokładnie obejrzeć co trzeba odkręcać i w jakiej kolejności a do tego dobrze jest znać zasady działania części które się rusza – więcej czytania.

Dużo rzeczy można zrobić podstawowym zestawem kluczy, minimum 2 kobyłkami i podnośnikiem – nawet na parkingu pod blokiem. Czasami w miastach są gdzieś (opuszczone warsztaty, stacje kontroli lub duże siedziby firm / fabryk) dostępne tak zwane najazdy które dają dostęp do auta od dołu tyle że auto musi stać na kołach albo kobyłkach. Najlepszą opcją jest podnośnik kolumnowy ale tutaj to już trzeba mieć znajomości albo próbować wynajmować na godziny.

Masz szczęście że chcesz grzebać przy maździe bo z tego co się orientuje to nasze forum jest jednym z większych w kraju jeżeli chodzi o marki? ;P Więc jest co czytać i się edukować.

Sam jestem jeszcze relatywnie zielony a moje auto miało już dużo części rozkręconych, większość napraw czy modyfikacji to tak naprawdę odkręcanie i przykręcanie śrub no chyba, że zaczynamy grubsze mody to wtedy już zaczyna się rzeźba, ale to później :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2016, 17:38
Posty: 98 (4/1)
Skąd: Częstochowa
Auto: '98 MX-3 B6 DOHC
'91 MX-3 K8

Postprzez zadra » 13 kwi 2020, 17:05

Ładnie wygląda Twoja mazda. Warto zadbać o auto i przy tym omijać nie polecane i podejrzane warsztaty.
Robiąc przy aucie samemu możesz zrobić dokładniej i lepiej niż w warsztatach, chociaż wymaga to jednak jakiejś minimalnej wiedzy i oczywiście dużo chęci.
Bywa, że potrzebna jest pomoc drugiej osoby lub czasami trzeba jednak oddać auto do mechanika- są prace, które wymagają więcej niż tylko chęci i poświęcenia czasu.
We własnym zakresie możesz zrobić wymianę oleju i filtrów, wymianę klocków hamulcowych i oczyszczenie lub regenerację zacisków, i kilka innych drobnych rzeczy.
W miarę postępów prac poczujesz się pewniejszy i będziesz wiedział, czy to sprawia Ci przyjemność, czy Cię może męczy.
Na chodniku przed blokiem trudno podejmować bardziej wymagające prace, wiele z nich przeciąga się nieraz w czasie na kilka dni- wówczas praca pod chmurką pod blokiem może być b. niewdzięczna.

Masz to auto już kilka miesięcy.
Nie wiem ile zrobiłeś już kilometrow, ale powinieneś skupić się na początku na tym, czy auto wymaga dolewek oleju silnikowego (lub innych płynów) powinieneś wiedzieć na jakim oleju jeździsz, zaplanować najbliższy serwis olejowo-filtrowy.
Kwestię turbiny, kolektorów czy intercoolera zostawiłbym na dalsze prace – za rok, czy dwa, jeśli nie wymagają teraz szybkiej ingerencji.
Masz ok 250 000km przejechane- ani dużo, ani mało, przestrzegam przed stosowaniem oleju w lepkościach 15wXX(osobiście omijam Castrola i Mobila i polecam to innym) i sugeruję zorientować się jak wygląda u Ciebie kwestia rozrządu – kiedy pasek był wymieniany (przy dieslu pasek jest bardzo ważny, bo przenosi duże obciążenia a zerwanie zawsze niesie za sobą przykre koszty) .
Skup się najpierw na przyswajaniu wiedzy z forum, tematów jest co niemiara i wzorców do naśladowania również.

Skoro masz wujka mechanika-lakiernika to i on pewnie niejedno przy autach robił i z chęcią przekaże Ci choć część swojej wiedzy, na pewno ma również garaż-warsztat a to duży plus przy pracach.

W założonym temacie możesz nie tylko pisać co zrobiłeś ale również co chcesz zrobić, warto zadawać pytania i nie wstydzić się, nie bać się ośmieszenia. Nie ma głupich pytań..
Nikt nie musi znać się na wszystkim ale nasza wspólna forumowa wiedza i doświadczenie jest b.duża i na pewno znajdzie się ktoś, kto mądrze podpowie w trudnym temacie i sytuacji.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Neonixos666 » 13 kwi 2020, 22:00

ah ten widok RF4F <serduszka> , wszystko na wierzchu łatwe podejście i ta prościzna we wszystkim. Obecnie w moim aucie bez ścigania podszybia nie wymienię filtra powietrza :| a do wyjęcia alternatora trzeba odchylać chłodnicę i ściągać przód.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez zadra » 13 kwi 2020, 22:15

Ach, renault...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Neonixos666 » 13 kwi 2020, 22:22

Ta przygoda z oponą to jakaś masakra, tak zaniedbać coś co bezpośrednio wiąże się z bezpieczeństwem, dobrze że skończyło się bez ofiar.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez zadra » 13 kwi 2020, 22:26

z rodziną dobrze.. na zdjęciu <lol>
Najwyraźniej nie wszyscy przywiązują do tego odpowiednio dużo wagi – może długo stała przed sprzedażą, albo tylko po bułeczki za rogiem ulicy i do domu jeździła..
Dobrze,że bez ofiar, bo mogłeś zabić i siebie i kogoś innego na drodze.. :|
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez JayR » 19 kwi 2020, 18:18

Dzięki wielkie wszystkim za wypowiedzi, serio jest mi mega miło widząc takie zaangażowanie! Odpisuję dopiero teraz bo jednak magisterka weszła mocno, zmiana pracy itp. :D Powoli klaruje się plan na to co i jak zrobić, żeby przywrócenie blasku miał ręce i nogi. Obecnie Mazda jest jeszcze na zimówkach i będzie musiała na na nich pokonać autostradą niecałe 400 km do domu na początku maja – na wszelki wypadek pojadę nocą jak temperatura będzie niższa (no i mniejszy ruch).

Do domu mam zamiar jechać z kupionymi już felgami, w oczy wpadły mi te:
https://www.olx.pl/oferta/enkei-6jx15-opony-4-x-100-CID5-IDDSpqk.html#e34f5c2f4c o parametrach 6jx15 ET 42 4 x 100 – za 450 złotych się opłaca?

Ewentualnie te (wtedy kupię na miejscu u siebie) https://www.olx.pl/oferta/alufelgi-do-rover-4x100-15-4-sztuk-CID5-IDEutKi.html#555ec8fbd8 lub te https://www.olx.pl/oferta/felgi-7j-15-et35-4x100-ronal-CID5-IDEsAAK.html#555ec8fbd8 – któreś lepsze Waszym zdaniem? Wizualnie najbardziej odpowiadają mi te z Rovera ale muszę się zorientować jakie są ich parametry.

Których bym nie kupił na miejscu chcę je odnowić (myślę nad białym lakierem) i zakupić opony. Po tej przygodzie z oderwanym bieżnikiem na szybko wtedy kupiłem używane, ale zimówki już wleciały nowe, teraz też mam zamiar oblec te felgi w nowe opony:
https://www.oponeo.pl/dane-opony/neolin-neogreen--195-55-r15-85-v/237195093
lub
https://www.oponeo.pl/dane-opony/imperial-ecodriver-5-195-55-r15-85-v#202263837.
Jakieś opinie na temat tych opon? Głównie miasto + te trasy o 800k weekendowo raz na 2/3 miesiące.

Autem na pewno pojadę do wujka i poproszę żeby ocenił stan blacharki – jeśli nie ma tragedii i będzie co sensownie ratować, to świetnie, ruszam wtedy z pełną mocą. U siebie mam też garaż z kanałem, narzędzia i przede wszystkim dużo miejsca więc te rzeczy o które Was pytałem a które mogę zrobić sam będą postępowały – mam zamiar trochę czasu spędzić na swojej prerii :D

Aaaaa i w końcu to silnik RF4F czy RF? A Mazda to polift, przedlift? Mieszaniec? :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 24 mar 2020, 15:08
Posty: 13 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD

Postprzez Neonixos666 » 19 kwi 2020, 18:39

Po pierwszym lifcie czyli nowy przód z jasnymi wkładami lamp ale jeszcze stare lampy tylne. Silnik to RF4F 101 KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez JayR » 19 kwi 2020, 20:55

Neonixos666 napisał(a):Po pierwszym lifcie czyli nowy przód z jasnymi wkładami lamp ale jeszcze stare lampy tylne. Silnik to RF4F 101 KM


Dzięki!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 24 mar 2020, 15:08
Posty: 13 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD

Postprzez zadra » 19 kwi 2020, 21:19

Proponuję abyś kupił inne nowe opony nawet za cenę rezygnacji z upatrzonych alufelg.
Kup bardziej markowe, choćby fuldy czy dębice, ale nie totalchinole..
Możesz tymczasowo założyć na aktualne felgi albo kupić tańsze stalowe,żeby mieć 2kpl kół i nie przekładać co 6miesięcy opon na jednym zestawie felg.
Możesz również poszukać używanych ale niezużytych i markowych opon – może nawet na forum ktoś będzie sprzedawał, ja sprzedawałem niedawno 4-o letnie klebery w 15" – już za późno..
Po co inwestujesz w alufelgi do auta, które może wypaść z drogi na zakręcie na mokrym asfalcie bo opony nie dały rady..
Miałem kolegę, który dokładnie tak załatwił swoje wymarzone auto – obniżka w norauto na upatrzone alufelgi pozbawiła go pieniędzy na dobre zimowe kapcie. Wczesną jesienią nie dojechał do pracy..
Alufelgi i wygląd auta były ważniejsze niż zdrowy rozsądek..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez JayR » 19 kwi 2020, 22:09

zadra napisał(a):Proponuję abyś kupił inne nowe opony nawet za cenę rezygnacji z upatrzonych alufelg.
Kup bardziej markowe, choćby fuldy czy dębice, ale nie totalchinole..
Możesz tymczasowo założyć na aktualne felgi albo kupić tańsze stalowe,żeby mieć 2kpl kół i nie przekładać co 6miesięcy opon na jednym zestawie felg.
Możesz również poszukać używanych ale niezużytych i markowych opon – może nawet na forum ktoś będzie sprzedawał, ja sprzedawałem niedawno 4-o letnie klebery w 15" – już za późno..
Po co inwestujesz w alufelgi do auta, które może wypaść z drogi na zakręcie na mokrym asfalcie bo opony nie dały rady..
Miałem kolegę, który dokładnie tak załatwił swoje wymarzone auto – obniżka w norauto na upatrzone alufelgi pozbawiła go pieniędzy na dobre zimowe kapcie. Wczesną jesienią nie dojechał do pracy..
Alufelgi i wygląd auta były ważniejsze niż zdrowy rozsądek..


Aktualnie jeżdżę na 14" i dlatego rozglądam się za felgami rozmiar większymi a co za tym idzie chcę kupić do nich opony. Więc tak czy owak muszę kupić felgi. Wiem, że te opony to budżetówka ale jak dla mnie lepsze świeże, nowe niż używane i markowe. Nawet jeśli pojeżdżę na nich dwa lata to i tak sprawdzę jak to jeździ a jak okaże się, że nie jestem zadowolony (nie jeżdżę dużo) to zmienię na markowe. Dębica to 200 złotych różnicy za komplet, Fulda to 400 zł. Jeśli zamiast na felgi wydam kasę na lepsze opony to wciąż zostaję z felgami 14", które będę chciał zmienić wiec znowu będę musiał kupić inne opony.

Może to niewiele zmienia ale obiecałem sobie, że nie będę kupował używanych opon czy innych kluczowych podzespołów. Świadomie wybieram opcję ekonomiczną bo na taką sobie teraz mogę pozwolić jeśli chcę przywrócić Mazdę do wyjściowego stanu. Dla mnie to stan przejściowy i kompromis bo chciałbym, żeby auto mi się też podobało (no ale kto by nie chciał? :D) No i auto samo nie wypada z drogi na mokrym zazwyczaj (pisałem o emeryckiej jeździe). Nie jest to też dysproporcja typu opony za 400 złotych a felgi za 2000 bo musi wyglądać. Jestem otwarty na dyskusję bo opony to zawsze drażliwy temat i chyba ile osób tyle op(o/i)nii.

5!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 24 mar 2020, 15:08
Posty: 13 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD

Postprzez zadra » 19 kwi 2020, 22:18

Po tej przygodzie z oderwanym bieżnikiem na szybko wtedy kupiłem używane

Zostań w takim razie przy swoich używkach kupionych na szybko, bo je już znasz a przecież nie zamierzasz dużo jeździć.
Być może są lepsze od tych co chcesz kupić.
Felgi i nowe opony kupisz za rok lub 2, bo przecież
jeśli pojeżdżę na nich dwa lata to i tak sprawdzę jak to jeździ a jak okaże się, że nie jestem zadowolony (nie jeżdżę dużo) to zmienię na markowe

Teraz chcesz wydać 550zł i planujesz za 2 lata wydać kolejne 800..900? ;P
Kolego, to się nie godzi.. <glupek2>
Masz fajne auto, więc albo oszczędzaj z głową albo inwestuj z głową..

Decyzja należy do Ciebie.
Ja już swoje zdanie wyraziłem.. <ok>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy