Klub MazdaSpeed

Track Day Makowice rośnie w siłę
Nowy PB na obecnej trasie i w jedną i w drugą stronę, mimo wszystko ciężko mi nadążyć za tylnym napędem który mnie tam otacza a do tego zdeklasowały mnie 3x Subaru Impreza 300HP+
A mój główny grupowy rywal, MX5 1.8 BP na Federalach 595
Najbliższe plany to kilka niedużych modów z nadzieją na znalezienie jeszcze większej trakcji i lepszego balansu. I chętnie przygarnę jakieś kubły, najlepiej z bagietki GT, jak coś to priv
Jakieś wideo na pewno wkrótce

Mocno koło usiada przy skręcie. Masz grubsze staby?

Kubły lepiej kupić takie prawdziwe, niż rzeźbić. Nie dość że będą lepiej trzymały, to jeszcze oszczędzisz na masie. Fabryczny fotel waży z 15-18kg, a kubeł 8kg za 700zł. Fotel pasażera wywalasz, to tylko 2 śruby i 2 nakrętki. W Twoim przypadku 3kg będą więcej warte niż 1km

Neonixos666 napisał(a):Mocno koło usiada przy skręcie. Masz grubsze staby?

No właśnie tutaj będzie coś kombinowane bo między innymi przez to je mi na łukach wewnętrzne opony.

Płomień, jak zawsze dzięki za radę, nadszedł czas jakichkolwiek redukcji masy i balansowania nadwozia.

Nie ma tutaj dużo mądrości, za półkubełki z bg gt rzucisz z 200-300zł, a nie są jakieś super wspaniałe. Moje przerobione fotele z przedliftowego Mx3 mają lepsze trzymanie boczne.

Pomyśl nad zastosowaniem akumulatora LiFePo4. Są drogie, fakt, ale za to oszczędzasz od razu z 15kg. Nie trzeba ciągnąć kabla przez kabinę (który też swoje waży) ani montować szczelnej puszki z wyprowadzeniem gazów poza kabinę. Nie wiem jakie opory stawia kompresor, ale nie potrzeba mocarnego aku żeby odpalić Z6.

mam kubełek tanio i dobrze trzyma

Krótkie wideo z tego co działo się na track dayu

https://allegro.pl/oferta/fotel-kubelko ... 4291fbf951 Rafał może taki fotel, zawsze lepszy nowy niż jakiś wypierdziany używany. Gdyby można zamontować takie do cetki bez zbędnego kombinowania to bym zamontowała takie same.

Kubeł już kupiony, Daro musi wysłać teraz tylko
Będę musiał przerobić delikatnie tylne łapy na szynach ale nie ma rzeczy niemożliwych, już czuję jak mnie wytrzepie w tym aucie

Takie szybkie wideło, nie auta szybkie tylko wideło

Napisze jak to ludzie piszą na internetach

eee da radę szybciej

Na razie tylko tyle z nowych rzeczy... całość wolnego czasu zajmuje mi urządzanie się w nowym lepszym garażu który niejeden tuning zobaczy jeszcze

Fotel na OEM szynach z regulacją pochyłu
Następna tuningowa rzecz? Harness bar

Jaram sie jak Trynkiewicz w Smyku

Dla Płomienia z dedykacją

Obejrzałem całe od deski do deski

Ładnie jeździsz, powtarzalne czasy. Linia przejazdu wygląda dobrze. Masz skilla chłopie, wyrobiłeś się

takie pytanko – czemu tak skacze ciśnienie oleju? to normalne? nigdy czegoś takiego nie widziałem :O

Bo coś jest nie halo z czujnikiem, zegarem albo zmasowaniem. 7 barów utopiło by kompresor
Ewentualnie bypass pompy musiałby się zblokować w pozycji zamkniętej, a układ być zalany jakimś glutem 10w60. Większa lepkość zwiększa ciśnienie oleju, i nie utopiłaby kompresora.

Zazwyczaj, zależnie od silnika, ciśnienie zawiera się w przedziale 0,7-4 bary. Jest ściśle związane z obrotami, bo pompa oleju jest napędzana z wału.

Na pierwszy rzut oka wygląda jakby był tam podpięty czujnik ciśnienia doładowania, tyle że odwrócony, i oczywiście niewyskalowany. Tyle że to nie wyjaśnia niektórych skoków i spadków ciśnienia, więc nie do końca pasuje.

Rafalkom na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości

Już odpowiadam panowie, po prostu czujnik ciśnienia od zegara "AutoG....o" wariuje po podpięciu go w drugi silnik (być może złapał jakiegoś syfka?), nie sugerujcie się tym co on pokazuje bo niekiedy pokazuje dość miarodajne wartości a niekiedy właśnie takie krzaki jak 7 barów właśnie. W tej chwili jedyne co mnie interesuje od niego to to że jest ciśnienie i on je po prostu pokazuje, gdyby go brakło wskazówka by opadła na sam dół więc nie ma strachu.

Płomień, a co do gluta to właśnie to auto jeździ na glucie 10w60
Przy 100 stopniach ciśnienie na obrotach jałowych rzędu 1000-1100 rpm oscyluje w granicach 2-2,5 bara

Żyję, i ona też żyje