Strona 1 z 1

Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 30 lis 2015, 01:50
przez Szczelbix
Witam
Zalogowałem się tutaj w celu dzielenia się informacjami jakie posiadam o mazdach. Zacznę od tego ,że jestem dumnym posiadaczem Cetki którą dostałem od brata, (zakupił 323F). Nie będę się oszukiwał co do stanu blacharki w tym samochodzie która jest tragiczna (wiedziałem co biorę i nie żałuję). teraz trochę ją opiszę:

rocznik-1995r.
przebieg-240000 km
skrzynia biegów-manualna
pojemność silnika-1 300 cm3
moc silnika-73KM
liczba drzwi-2/3
liczba miejsc-5
kolor-niebieski

PLANOWANE ZAKUPY/ZMIANY:
sportowe sprężyny
dwa łożyska tylne
hamulce tył
alufelgi (białe)
i dużo innych rzeczy...

Oczywiście to dopiero po zrobieniu blacharki i malowaniu. Dużo osób mówi mi ,że się nie opłaca ale nie rusza mnie to bo nie muszę płacić mechanikom ani blacharzom dlatego ,że sam jestem mechanikiem a w wolnych chwilach robiąc samochody znajomych nauczyłem się blacharki. :) A tu parę zdjęć jak to tymczasowo wygląda :D

PostNapisane: 30 lis 2015, 18:07
przez sebekle
czemu to tak gnije wszystko??? aż strach do swojej zajrzeć jak takie coś się ogląda

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 30 lis 2015, 18:24
przez Snogu
Ale sito :P :P
Powodzenia przy odbudowie bo trochę roboty Cię czeka :)

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 1 gru 2015, 02:29
przez mrmarro
323C jest świetnym i wiernym kompanem, ale podwozie mocno gnije – u mnie jest podobnie.
Zamieszczaj też kosztorys, a nóż coś będzie się można Twoją konserwacją zasugerować :)

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 2 gru 2015, 01:23
przez Szczelbix
Co do gnicia to też czas i sól na drogach w zimie robi swoje. Co do kosztorysu to jak narazie to groszowe sprawy bo jedyne w co musiałem zainwestować to pare tarcz do cięcia, gaz do miga i w sumie tyle bo blachę załatwił mi za free ojciec dziewczyny. Wydatki zaczną się dopiero jak zacznę szpachlować :) a żeby uniknąć rdzawek w miejscach które już wyspawałem to pryskam podkładem epoksydowym i na spawy odrazu daje masę uszczelniającą na pędzel z BOLL.

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 3 gru 2015, 00:30
przez chuck102
A ja wiem ze warto reanimowac gdyz cetka to auto jedyne w swoim rodzaju pomimo tego ze jest mala podróżuje sie komfortowo nawet w 4 osoby dobrze trzyma sie drogi i fajnie sie prowadzi i co najwazniejsze jest niezawodna :).
Fajnie ze ktos jeszcze dba o te modele bo jest ich naprawde malo. Powodzenia w modach :D.
Autko swietne tym bardziej ze zmodyfikowane strasznie wyroznia sie na drodze i zlotach :) Raczej lepiek jezdzic czym wyjątkowym niz czyms czym jezdzi kazdy :D

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 3 gru 2015, 01:41
przez Tweeter
I tutaj podzielam zdanie Chuck'a, 323C jest już obecnie baaaardzo rzadka do spotkania na drodze, a zwłaszcza w dobrym stanie :)
Fajnie, że jest nas coraz więcej z Cetkami i widzę że to już kolejna w tym samym kolorze :D

Mam nadzieję, że reanimacja i mody będą sukcesywnie postępować naprzód ;)

Ja już na tyle zakochałem się w naszej Cetce, że nawet jeśli rodzinka się kiedyś powiększy to nie przesiadam się na żadną 5-drzwiówkę ani tymbardziej kombiaka xD

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 15 gru 2015, 01:39
przez Szczelbix
Trochę czasu zleciało ale niewielka część z tego co jeszcze mnie czeka. Przy kielichu jeszcze szlifnąć spawy uzupełnić i dospawać wzmocnienie, oprócz tego jeszcze zacząłem dłubać przy progu i zdążyłem wewnętrzny odbudować. Jutro mam dzień urlopu to cały dzień mogę dłubać przy Madzi, z samego rana po blachę na podłogę chwycić ja w paru miejscach , i podłużnice odtworzyć myślę ze taki plan zdążę zrealizować.

Re: Mazda 323C BA B3 1995r

PostNapisane: 21 kwi 2016, 21:42
przez Tweeter
Temat żyje czy własciciel odpuścił ratowanie Cetki?