Mazda MX-3 EC KL '96 by tomeczek333
Rozpinać rozrządu nie trzeba? Myślałem że bez tego wałki nie wyjdą
No czyli tak jak myślałem kupa roboty.
Heh no wiadomo wszystko da się zrobić, ale w tym aucie potrzeba dużo czasu i przedewszystkim nerwów. Może silnik nie jest za bardzo skomplikowany ale już dostęp gdziekolwiek to wyzwanie. U mnie nawet za bardzo warunków nie ma, kanału brak a kumpel już nie chce mojego auta widzieć po swapie
Zobaczymy może się obejdzie bez grzebania bo tragedii z klekotaniem nie ma. Priorytetem jest ogarnięcie obrotów i rozwikłanie dlaczego tak chodzi na niskich obrotach jakby mu wypadał zapłon, czy nie palił na jeden gar.
Wrzucam filmik odrazu po swapie gdzie widać jak pracuje. Wtedy jeszcze obroty trzymał do czasu gdy nie chciałem ich lekko podnieść i teraz nie idzie ustawić.
https://www.dropbox.com/s/aliw2886t83k61w/20151203_175130.mp4?dl=0
Niestety na filmiku nie widać jak trzęsie silnikiem. Teraz już jest nieco lepiej i nawet tak nie prycha ale jak się nagrzeje to obroty świrują. Na syczenie nie zwracać uwagi to stożek tak syczy.
Zobaczymy może się obejdzie bez grzebania bo tragedii z klekotaniem nie ma. Priorytetem jest ogarnięcie obrotów i rozwikłanie dlaczego tak chodzi na niskich obrotach jakby mu wypadał zapłon, czy nie palił na jeden gar.
Wrzucam filmik odrazu po swapie gdzie widać jak pracuje. Wtedy jeszcze obroty trzymał do czasu gdy nie chciałem ich lekko podnieść i teraz nie idzie ustawić.
https://www.dropbox.com/s/aliw2886t83k61w/20151203_175130.mp4?dl=0
Niestety na filmiku nie widać jak trzęsie silnikiem. Teraz już jest nieco lepiej i nawet tak nie prycha ale jak się nagrzeje to obroty świrują. Na syczenie nie zwracać uwagi to stożek tak syczy.
O dobrze znana mi mazda Lukiego, tylko czego napisałeś, że taki śrutownik był jak kupiłeś? Łukasz wydawało sie dbał o mazdę, potem kupił ją ktoś od niego i od razu była na olx'e znowu .
Nawet jest jeszcze mój emblemat mazdaspeed na klapie . Fajnie, że reanimujesz, siedziałem nie raz, oglądałem nie raz i zawsze zazdrościłem tej mazdy Łukaszowi, w porównaniu do mojej mx-3.
Będę zaglądał do tematu bo jest ciekawie, piwko dla Ciebie za chęci do reanimacji, mało teraz osób jest które chcą coś robić przy własnym aucie jak jest źle.
Nawet jest jeszcze mój emblemat mazdaspeed na klapie . Fajnie, że reanimujesz, siedziałem nie raz, oglądałem nie raz i zawsze zazdrościłem tej mazdy Łukaszowi, w porównaniu do mojej mx-3.
Będę zaglądał do tematu bo jest ciekawie, piwko dla Ciebie za chęci do reanimacji, mało teraz osób jest które chcą coś robić przy własnym aucie jak jest źle.
- Od: 20 mar 2011, 10:36
- Posty: 1040
- Skąd: LU
- Auto: Jest:
m3 '04
Było:
N15, 1.4, '00
EC B6 '92
Dzięki za miłe słowa. Niestety siły już zacząłem tracić, ale to chyba przez to że dawno nią nie jeździłem
Tymczasem grzebania ciąg dalszy. Po odpięciu TPSu obroty się normują i już nie skaczą. Próbowałem go regulować ale to nic nie daje. Ustawiałem szczelinomierzem 0,10mm wentylator wyłączony, 0,50mm wentylator kręci. Znaczy się u mnie w ogóle wentylator nie chodzi w trybie serwisowym, ale jest jakieś cykanie jakby przekaźnika tylko to dobiega z silnika . Dla pewności sprawdzałem też miernikiem i jest ustawione ok. Zastanawiam się czy nie zaryzykować przełożenia TPSu z K8 ale nie wiem czy jest sens.
Przy okazji się przejechałem, a że ostatnio pomykam Corsą to było wielkie wow jak go przeciągałem na dwójce fajnie to teraz idzie a stożek potęguje doznania.
Musiałem również przedłużyć kable od przepływki bo przy szarpnięciu wypadała wtyczka. Na dodatek coś mi puka w maske. Póki co wywaliłem jedną listwę wtryskową od gazu i obniżyłem ile się dało stożek i jest lepiej ale nadal coś puka.
Patrzyłem co z tym wypadaniem zapłonu, wyczyściłem kopułkę i palec dla pewności. Odłączałem po kolei każdą fajkę i różnica w pracy silnika jest widoczna, iskra wszędzie jest. Chciałem jeszcze pokręcić aparatem zapłonowym ale już odpuściłem jak przyszło się dobierać do tej śruby od spodu. Starczy na dzisiaj
Tymczasem grzebania ciąg dalszy. Po odpięciu TPSu obroty się normują i już nie skaczą. Próbowałem go regulować ale to nic nie daje. Ustawiałem szczelinomierzem 0,10mm wentylator wyłączony, 0,50mm wentylator kręci. Znaczy się u mnie w ogóle wentylator nie chodzi w trybie serwisowym, ale jest jakieś cykanie jakby przekaźnika tylko to dobiega z silnika . Dla pewności sprawdzałem też miernikiem i jest ustawione ok. Zastanawiam się czy nie zaryzykować przełożenia TPSu z K8 ale nie wiem czy jest sens.
Przy okazji się przejechałem, a że ostatnio pomykam Corsą to było wielkie wow jak go przeciągałem na dwójce fajnie to teraz idzie a stożek potęguje doznania.
Musiałem również przedłużyć kable od przepływki bo przy szarpnięciu wypadała wtyczka. Na dodatek coś mi puka w maske. Póki co wywaliłem jedną listwę wtryskową od gazu i obniżyłem ile się dało stożek i jest lepiej ale nadal coś puka.
Patrzyłem co z tym wypadaniem zapłonu, wyczyściłem kopułkę i palec dla pewności. Odłączałem po kolei każdą fajkę i różnica w pracy silnika jest widoczna, iskra wszędzie jest. Chciałem jeszcze pokręcić aparatem zapłonowym ale już odpuściłem jak przyszło się dobierać do tej śruby od spodu. Starczy na dzisiaj
Dawno nic nie pisałem w temacie. Auto zimę przenocowało w garażu i za wiele nie grzebałem przy nim w tym czasie przez brak ogrzewania. Wiosną pracę ruszyły z kopyta.
Wykonane rzeczy w ostatnim czasie:
– montaż alternatora 110A z Xedosa
– regeneracja dwóch dolnych poduch silnika (czerwony poliuretan)
– wymiana kompletnego rozrządu (pasek Conti, rolki i pompa GMB, napinacz NTN)
– wymiana uszczelniaczy wałków rozrządu i wału korbowego OE Mazda
– zmiana przedniej pokrywy bo była z Forda. Przy okazji obie zostały wypiaskowane i odmalowane VHT Wrinkle
– wymiana uszczelek pokryw zaworowych OE Mazda
– wymiana kolektora ssącego bo tamten był nawiercony pod lpg i to niezbyt prawidłowo
– zmontowanie CAI
– wymiana kilku węży wody i podciśnienia.
– przy okazji wyczyściłem zbiornik płynu chłodzącego i ogarnąłem co nieco pod maską.
Pewnie jeszcze kilka drobnych rzeczy o których zapomniałem.
Miały być wymieniane jeszcze sprężyny na wałkach ale póki co odpuściłem. Przyjechało również kilka gratów od Witka i oczekują na montaż.
Niestety nadal silnik nie pracuje jak powinien. Problemy tylko na wolnych obrotach, jakby wypadanie zapłonu. Tak to ciągnie super, moc jest. Pojeżdżę niedługo po mechanikach może ktoś coś wymyśli.
Taki widok jest teraz pod maską:
A oto efekty październikowej korekty lakieru:
Tylko głupi aparat w pełnym słońcu przekłamał kolory. Zapewniam że jest w pełni czerwony, róż na zdjęciu nie jest prawdziwy
Wykonane rzeczy w ostatnim czasie:
– montaż alternatora 110A z Xedosa
– regeneracja dwóch dolnych poduch silnika (czerwony poliuretan)
– wymiana kompletnego rozrządu (pasek Conti, rolki i pompa GMB, napinacz NTN)
– wymiana uszczelniaczy wałków rozrządu i wału korbowego OE Mazda
– zmiana przedniej pokrywy bo była z Forda. Przy okazji obie zostały wypiaskowane i odmalowane VHT Wrinkle
– wymiana uszczelek pokryw zaworowych OE Mazda
– wymiana kolektora ssącego bo tamten był nawiercony pod lpg i to niezbyt prawidłowo
– zmontowanie CAI
– wymiana kilku węży wody i podciśnienia.
– przy okazji wyczyściłem zbiornik płynu chłodzącego i ogarnąłem co nieco pod maską.
Pewnie jeszcze kilka drobnych rzeczy o których zapomniałem.
Miały być wymieniane jeszcze sprężyny na wałkach ale póki co odpuściłem. Przyjechało również kilka gratów od Witka i oczekują na montaż.
Niestety nadal silnik nie pracuje jak powinien. Problemy tylko na wolnych obrotach, jakby wypadanie zapłonu. Tak to ciągnie super, moc jest. Pojeżdżę niedługo po mechanikach może ktoś coś wymyśli.
Taki widok jest teraz pod maską:
A oto efekty październikowej korekty lakieru:
Tylko głupi aparat w pełnym słońcu przekłamał kolory. Zapewniam że jest w pełni czerwony, róż na zdjęciu nie jest prawdziwy
Ostatnio Risto miał problem z czymś takim na wolnych obrotach, okazało się ze egr padł. Sprawdź wszystko co wiązane z elektryka , kable, świece, aparaty zapłonowe do tego ustawienie tps'a
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Wszystkie objawy są chyba identyczne jak miał Risto w xedzie. Zaślepienie EGRu załatwiło sprawę, a też szukał innych przyczyna jak zapłon, elektryka czy lewe powietrze
Sprzedam większość części do Mazdy Xedos 9 Millenii 2.5 V6 2001 2002
- Od: 16 mar 2009, 22:08
- Posty: 2047 (2/16)
- Skąd: Piotrków Kujawski
- Auto: Była Mazda Xedos 2.0 V6 KF 1994
Jest Mazda Millenia S 2.3 V6 KJ 2001
EGR zaślepiałem odrazu jak miałem silnik na wierzchu. Wsadziłem 1gr czy 2gr na łączeniu tej rurki idącej od kolektora wydechowego
Co prawda błąd egr narazie mam bo wtyczka mi nie pasuje. Tu jest inny egr niż w K8. Dokładnie to chyba mi brakuje kabla łączącego z tego co mi się udało ostatnio zorientować. Jakby ktoś miał taki kabelek to chętnie odkupię.
A tak poza tym to wszystko sprawdzone. Innych błędów brak, podciśnienia ok, świece nowe, kable i aparat sprawne w K8 chulały do końca, rozrząd ok, cały kolektor ssący z wtryskami podmieniony, dolot zrobiony i dupa.
Aby mam jeszcze problem z falujacymi obrotami. Tu było ok dopóki nie chciałem podbić trochę obrotów bo jak ruszyłem śruba to się zaczęło. TPS ustawiany na nowo szczelniomierzami i miernikiem a i tak kicha. W K8 miałem taki sam problem to wyczyściłem krokowy i się naprawiło. Tutaj czyszczenie nie pomoglo. Szukam przepustnicy na podmianę i zobaczymy. Odpięcie TPSa normuje obroty ale to nie w nim wina bo przekładałem z K8 i to samo.
Co prawda błąd egr narazie mam bo wtyczka mi nie pasuje. Tu jest inny egr niż w K8. Dokładnie to chyba mi brakuje kabla łączącego z tego co mi się udało ostatnio zorientować. Jakby ktoś miał taki kabelek to chętnie odkupię.
A tak poza tym to wszystko sprawdzone. Innych błędów brak, podciśnienia ok, świece nowe, kable i aparat sprawne w K8 chulały do końca, rozrząd ok, cały kolektor ssący z wtryskami podmieniony, dolot zrobiony i dupa.
Aby mam jeszcze problem z falujacymi obrotami. Tu było ok dopóki nie chciałem podbić trochę obrotów bo jak ruszyłem śruba to się zaczęło. TPS ustawiany na nowo szczelniomierzami i miernikiem a i tak kicha. W K8 miałem taki sam problem to wyczyściłem krokowy i się naprawiło. Tutaj czyszczenie nie pomoglo. Szukam przepustnicy na podmianę i zobaczymy. Odpięcie TPSa normuje obroty ale to nie w nim wina bo przekładałem z K8 i to samo.
Nie no, raczej by się jeszcze nie wypaliła, za dużo km od swapu nie zrobiłem, a silnik i tak pracował tak od początku.
Ale EGR może się okazać strzałem w dziesiątkę. Popatrzyłem jeszcze raz czy nie łapie lewego powietrza ale tym razem sikałem dosłownie wszędzie. Sikanie pod przepustnice przyniosło efekt. Nie jest to na łączeniu z krokowym. Początkowo obstawiałem tą rurkę co idzie od krokowego do kolektora, ale to jednak nie to. Gdzieś niżej, a tam już chyba nic innego nie ma co by mogło ciągnąć lewe powietrze tylko EGR. Pozostaje pytanie jak? Połączenie z silnikiem i tą rurką wygląda na szczelne. Może jakoś zaciągać tą membraną jakby była uszkodzona? W każdym razie EGR do podmiany ale na samą myśl jak mam to wyciągać to mnie coś bierze...
Ale EGR może się okazać strzałem w dziesiątkę. Popatrzyłem jeszcze raz czy nie łapie lewego powietrza ale tym razem sikałem dosłownie wszędzie. Sikanie pod przepustnice przyniosło efekt. Nie jest to na łączeniu z krokowym. Początkowo obstawiałem tą rurkę co idzie od krokowego do kolektora, ale to jednak nie to. Gdzieś niżej, a tam już chyba nic innego nie ma co by mogło ciągnąć lewe powietrze tylko EGR. Pozostaje pytanie jak? Połączenie z silnikiem i tą rurką wygląda na szczelne. Może jakoś zaciągać tą membraną jakby była uszkodzona? W każdym razie EGR do podmiany ale na samą myśl jak mam to wyciągać to mnie coś bierze...
Szyna napisał(a):Psikaj Plakiem po łączeniach na włączonym silniku, tam gdzie obroty wzrosną znaczy że jest nieszczelność
Plakiem to tam nie ma jak dojść jest tak schowane. Próbowałem nawet przez rurke psikać ale nie zdawało to egzaminu.
W każdym razie strzał w dziesiątkę panowie.
Postanowiłem sobie że zrobię to jak należy i wyrzeźbiłem sobie zaślepkę EGRu wkładaną zamiast uszczelki. Coś takiego jak do dostania na allegro do różnych aut, nie żadne metody z groszówkami . Nawet nie wnikałem gdzie była nieszczelność bo za dużo zabawy, a tak odseparowałem całkowicie głowice od tego ustrojstwa.
I jest sukces.
Także serdeczne podziękowania dla kolegów risto77, Szyna oraz jedrzej07 za nakierowanie na źródło problemu
Mam jeszcze mały problem z lekko falującymi obrotami, ale już nie w takim stopniu jak wcześniej. Być może uzupełnienie ubytku płynu utraconego przy grzebaniu załatwi problem. No i jeszcze mam laga przy dodaniu gazu z wolnych obrotów. Może TPS jeszcze źle wyregulowany ale robiłem to szczelinomierzami.
Chociaż oba problemy mogą być spowodowane tym że zapomniałem podpiąć krokowego. Przekonałem się dopiero w domu sprawdzając jaki błąd mi wyskoczył
Błąd od EGR zniknął bo dorobiłem sobie brakujący kabelek.
Także wszystko jest na najlepszej drodze
No i tak jak myślałem. Falowanie obrotów powodował zapowietrzony układ. Dolanie płynu i odpowietrzenie załatwiło sprawę Nareszcie koniec problemów ze silnikiem
Teraz pozostał blacharz. Jeden powiedział że się nie podejmie, u drugiego termin dopiero na wrzesień . Nie chce mi się tyle czekać, ale jak nie znajdę nikogo innego godnego zaufania to trudno. A teraz wstyd jeździć jak odrapałem purchle żeby zobaczyć skalę zniszczenia
Stan na dzień dzisiejszy. Kolejna zmiana od ostatniej aktualizacji.
Teraz pozostał blacharz. Jeden powiedział że się nie podejmie, u drugiego termin dopiero na wrzesień . Nie chce mi się tyle czekać, ale jak nie znajdę nikogo innego godnego zaufania to trudno. A teraz wstyd jeździć jak odrapałem purchle żeby zobaczyć skalę zniszczenia
Stan na dzień dzisiejszy. Kolejna zmiana od ostatniej aktualizacji.
Byłem. Pomalować może jak najbardziej. Blacharka nie. Nie chcą już więcej widzieć Mazd
Pora trochę odświeżyć temat. Prace nad tyłem auta praktycznie zakończone. Niedawno wpadł brakujący trzeci stop. Także podsumowując zmiany stylistyczne tylnej części auta:
– lotka Eunos/Precidia
– zderzak USDM/JDM
– lampy lexus carbon przyciemnione folią
– trzeci stop OEM
– wisienka na torcie: brakujący znaczek V6
Chciało by się jeszcze przyciemnić tylną szybę i może wywalić wycieraczkę, bo i tak jest mi zbędna. Jakiś lepszy wydech by się przydał bo zdecydowanie zbyt kulturalnie to pracuje. Chociaż stożek zaczyna robić świetną robotę po załączeniu obu VRIS-ów . Hałas mi nie przeszkadza bo auto już nigdy nie będzie służyć jako daily. Jak tylko wpadną mi kolektory 6-2-1 to zacznę popychać temat
Co mnie jeszcze strasznie razi to felgi. Nie są brzydkie, ale strasznie małe i na tym setupie wyglądają na mocno schowane. Niestety to musi poczekać na lepsze czasy bo są ważniejsze sprawy do ogarnięcia.
Z mechaniki ostatnio wpadły nowe heble na tył
Stare tarcze chyba były od nowości taki rant miały wyrzeźbiony. Na dodatek jeden klocek stanął i to był główny powód ingerencji w hamulce. Zregenerowałem kompletnie jeden zacisk, drugi jest jeszcze w dobrym stanie, to póki co nie ruszam. Odmalowałem w kolor auta, wpadły tarcze i klocki TRW. Zobaczymy jak się będzie sprawować, może w końcu będzie można pocinać zakręty bokiem przy wyższych prędkościach
Jeszcze trafił do mnie spoiler z Precidii w kolorze zielonkawym. Jakby ktoś był zainteresowany to jest na sprzedaż
– lotka Eunos/Precidia
– zderzak USDM/JDM
– lampy lexus carbon przyciemnione folią
– trzeci stop OEM
– wisienka na torcie: brakujący znaczek V6
Chciało by się jeszcze przyciemnić tylną szybę i może wywalić wycieraczkę, bo i tak jest mi zbędna. Jakiś lepszy wydech by się przydał bo zdecydowanie zbyt kulturalnie to pracuje. Chociaż stożek zaczyna robić świetną robotę po załączeniu obu VRIS-ów . Hałas mi nie przeszkadza bo auto już nigdy nie będzie służyć jako daily. Jak tylko wpadną mi kolektory 6-2-1 to zacznę popychać temat
Co mnie jeszcze strasznie razi to felgi. Nie są brzydkie, ale strasznie małe i na tym setupie wyglądają na mocno schowane. Niestety to musi poczekać na lepsze czasy bo są ważniejsze sprawy do ogarnięcia.
Z mechaniki ostatnio wpadły nowe heble na tył
Stare tarcze chyba były od nowości taki rant miały wyrzeźbiony. Na dodatek jeden klocek stanął i to był główny powód ingerencji w hamulce. Zregenerowałem kompletnie jeden zacisk, drugi jest jeszcze w dobrym stanie, to póki co nie ruszam. Odmalowałem w kolor auta, wpadły tarcze i klocki TRW. Zobaczymy jak się będzie sprawować, może w końcu będzie można pocinać zakręty bokiem przy wyższych prędkościach
Jeszcze trafił do mnie spoiler z Precidii w kolorze zielonkawym. Jakby ktoś był zainteresowany to jest na sprzedaż
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości