Mazda 323F BG BP '90 – wypiaskowana, po konserwacji!

BJ / BA / EC / BG / BF / BW / BD / BV

Postprzez malina970 » 6 sie 2020, 20:03

zadra napisał(a):
Nie mów że sie stęskniłeś? haha

pewnie, że się stęskniłem :)

Dobrze, że wróciłaś.
Już po pierwszym wpisie wiedziałem, że to Ty ..
;P
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez Rafalkom » 10 sie 2020, 23:38

malina970 napisał(a):Trzeba wyciąć ten kawałek podłużnicy na pewno, dorobić nowy kawałek i spawy zacynować żeby to miało ręce i nogi. Pytanie tylko jak z bezpieczeństwem potem, jednak podłużnica to element nośny całego auta. A spawanie i wycinanie podłużnicy ją osłabi


Nie należy hartować nadmiernie materiału i naprawa będzie na lata, i nie mówię tego tylko z wiedzy teoretycznej, mój bolid nie dość, ze ma spawane tylne podłużnice na odcinkach 25cm <lol> to do tego spawane przednie kielichy i rekonstruowane fartuchy, nadmienię tylko że auto lata po torze i nic nie pęka, nic się nie gnie i nie gnije a mijają już 3 lata od napraw a auto jest narażone na niebotyczne siły podczas jazdy sportowej. Nie takie cuda na kiju ludzie robią, gość który podchodzi ambicjonalnie do tematu załatwi to raz a dobrze <spoko>
A jeśli chodzi o OT to koleżanka "malina" ma chyba lekkie wahania nastrojów i sobie czasem usunie konto <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2013, 20:11
Posty: 383 (0/1)
Skąd: Nowogard
Auto: Mazda 323F BJ ZM '02 + Eaton M62 + EBC

Postprzez malina970 » 11 sie 2020, 00:13

Masakra. Nie boisz się jeździć? Czysty kamikadze <rotfl> ale w sumie nie ma co się dziwić BeJoty rdzewieją od samego patrzenia na nie i lecą szybciej niż BA i BG. Spawana podłużnica na odcinku aż 25cm? Kawałek blachy to bym zrozumiała ale aż tyle? Matko bosko. I jeszcze kielichy spawane. To tak jakby wsiąść do tico. Śmierć na miejscu. Jedynie jaką ingerencje w podwozie uznaję to wymiana progów. Reszta nie. Koleżanka malina nie lubi głupiego gadania, ani prawienia morałów itp. wywodów zdenerwowała się na kogoś z forum. przysłowiowo "trzasnęła drzwiami". Ale jestem znowu. Coś mnie jednak na MS'a ciągnie :P i dalej robię swoje ku niezadowoleniu innych, a może też z zazdrości? <co?> bo grunt żebym sama wiedziała co jest dobre dla mnie. Co mi sprawia radość i motywuje. A motywuje mnie to by cetkę do końca skończyć tak jak sobie zaplanowałam, odstawie do garażu i może żółte przyjdą? w końcu niedługo jej 26 stuknie <co?>

Dopisano 11 sie 2020, 00:31:

Rafał oj tak. Kobiety mają wahania nastrojów a ja to szczególnie hahaha kilka nastrojów dziennie <lol> i weźvtu ze mną wytrzymaj haha Chcąc nie chcąc zżyłam się z tym forum. Z przerwami jestem tu już cztery lata. Wiedziałam że prędzej czy później zawitam tutaj ponownie, i tak przez ten czas co mnie nie było byłam na bieżąco ze wszystkim. Dla mnie może się wydać to szokujące z tą podłogą w twojej bj'cie jednak szanuję za uratowanie, cenię sobie prawdziwych pasjonatów co nie tylko wożą się w swoich furkach ale i dbają o nie. Czasem wydając nie mało pieniędzy, przekraczającą "wartość" auta. Lecz wartości sentymentalnej nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Wiem coś o tym bo z Magdalen też jestem zżyta. Jak jedna dusza i ciało. Inaczej jinbai ttai
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez zadra » 11 sie 2020, 05:34

Nie należy hartować nadmiernie materiału

nie każdy materiał można utwardzić, tak, że z tym hartowaniem to trochę na wyrost, ale wzmocnienie elementów nośnych można wykonać-ważne, żeby fuszery nie odwalić.
Nawet elementy nośne specjalnych urządzeń które są pod nadzorem UDT można naprawiać – Tak naprawia się np kotły parowe, dźwigi, suwnice i wiele wiele innych klamotów .
Oczywiście ważny jest dobór materiału i umiejętności specjalisty od takich napraw.
Jeśli podwozie spawa "gościu od płotów" to nie wsiadałbym do naprawianego przez niego auta..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez malina970 » 14 sie 2020, 17:03

zadra napisał(a):Jeśli podwozie spawa "gościu od płotów" to nie wsiadałbym do naprawianego przez niego auta..

O to to, musi być to ktoś kto się dobrze na tym zna.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez Agniess » 16 sie 2020, 07:47

Ok, czas na aktualizację. W sobotę zawiozłam Mazdę do tego znajomego od renowacji zabytków. To istny pasjonat klasyków. Obejrzał Bagietkę z każdej możliwej strony, postukał, podłubał, okazało się na samym początku, że dziura jest również w lewej podłużnicy. Tego wcześniej nikt nie wykrył. Przedstawił mi zakres – podstawę i większe sprawy, dogadaliśmy się.

DSC_5943.JPG


DSC_5953.JPG


DSC_5962.JPG



Już w momencie, gdy wyjeżdżałam stamtąd zabrał się za rozbieranie Mazdy. I w czasie kiedy wracałam do domu podesłał mi zdjęcia i kolejne informacje. Znalazł 3 dziury w podłodze, jedną gigantyczną pod nogami kierowcy, drugą pod nogami pasażera i trzecią małą pod nogami z tyłu za fotelem kierowcy.

received_216966779752756.jpeg


received_222844805758850.jpeg


received_332736264769922.jpeg


received_742626026314491.jpeg


received_301313057768820.jpeg


received_318515472793720.jpeg


received_4442895142402183.jpeg


received_337589800613271.jpeg


:| <wow> <wow>

To nadaje nowy ogląd na temat poprzedniego zabezpieczenia i konserwacji, jak została zrobiona. Po łepkach... byleby zrobić i zarobić.

Tutaj na bieżąco będę dostawała zdjęcia z prac i konkretne informacje.
Cieszę się, że trafiłam tu i Mazda jest w dobrych rękach.

Przy okazji kupię prawe tylne drzwi czerwone w ładnym stanie <spoko>
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 13 kwi 2010, 09:54
Posty: 530 (0/18)
Skąd: Wlkp.
Auto: 323f BG 1.8 90r

Postprzez faflak » 16 sie 2020, 10:11

Jak to mówią "nie chwal dnia przed zachodem słońca" – oby ten majster się spisał, i odbudował braki nie załatał ;) warsztat jest klimatyczny <spoko> <faja>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2010, 11:14
Posty: 267 (56/2)
Skąd: Milicz/Krotoszyn/Odolanów
Auto: Mx-3EC B6D 96"
Xedos 6 CA 2.0KF 92"

Postprzez Agniess » 16 sie 2020, 11:41

faflak napisał(a):Jak to mówią "nie chwal dnia przed zachodem słońca" – oby ten majster się spisał, i odbudował braki nie załatał ;) warsztat jest klimatyczny <spoko> <faja>


No wiadomo, choć tu podejście od początku totalnie inne. Wiedza i umiejętności ogromne. Sama rozmowa z nim i to jakie miał podejście do Mazdy, jak przyjechałam – pełen profesjonalizm i podziw.
Wierzę, że tym razem będzie dobrze! A Mazda odżyje <spoko>

Odnośnie warsztatu – tak, klimat jest <spoko>
A jak się tam przyjedzie i zobaczy całość to można się mocno zaskoczyć, pozytywnie <faja>

A tuż przed przyjazdem tam, oddałam Mazdę do pobliskiego mechanika na wymianę klocków i tarcz, serwis olejowy i nowy akumulator został zamontowany. Ogarnięte!
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 13 kwi 2010, 09:54
Posty: 530 (0/18)
Skąd: Wlkp.
Auto: 323f BG 1.8 90r

Postprzez malina970 » 16 sie 2020, 11:55

I tak wyszło na moje że trzeba podwozie wypiaskować. A ze mnie mnieliście bekę i używanie że cetki podwozie chcę wypiaskować. Każdy starszy samochód powinien mieć wypiaskowane podwozie bo jak widać psiknięcie mazi na podwozie to nie wszystko. Trzeba się cieszyć że tak się stało. Gdyby ta pseudo konserwacja nie odpadła i by tak jeździła z rok, dwa to potem nie byłoby już co ratować, żyjąc w świadomości że "super konserwacja zrobiona to już się martwić nie muszę" a tak idzie to spokojnie zrobić by mazda latała dalej. Oby tylko fachman podszedł profesjonalnie do roboty i zrobił jak należy. Niech ściągnie cały zawias, wydech i bak i piaskuje to
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez Agniess » 16 sie 2020, 12:23

Niedzielna aktualizacja:
ciąg dalszy....

received_310635993581817.jpeg


received_333292494694605.jpeg


received_390595915248160.jpeg


received_627789634541211.jpeg


received_659569624916941.jpeg


I na koniec film, wrzuciłam na dysk google, bo tutaj nie jest możliwe załadować, z dźwiękiem polecam:
https://drive.google.com/file/d/1Jrn-hl ... sp=sharing :| <płacze>
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 13 kwi 2010, 09:54
Posty: 530 (0/18)
Skąd: Wlkp.
Auto: 323f BG 1.8 90r

Postprzez malina970 » 16 sie 2020, 12:59

Dobrze że tak się stało jak wspominałam. Nie załamuj się, będzie dobrze. <głaszcze> Nie takie rzeczy są spawane. Dobrze że ktoś w porę zajął się madzią. Gdyby belka podczas jazdy się urwała? Masakra. Wspawa tam grubszą blachę. I będzie ok. Ten partacz nie widział że mocowanie belki nie istnieje?! A mimo wszystko dał tam konserwacje? <cisza> Dobrze że zgodziłaś się na piaskowanie. Dzięki temu rudzielec zniknie i być może wyjdą małe dziurki które w porę można załatać. Będzie dobrze. <głaszcze> I tak podziwiam że nadal walczysz z samochodem. Najpierw kolizja ze zwierzęciem, odbudowa, teraz to. Inny dawno by się poddał. Trzeba być pasjonatem z krwi i kości. Fanatykiem i pasjonatem marki. Ale kim byśmy byli gdyby nie pasja. To ona nadaje sens życia. Pnie nas w góre, wiele wyrzeczeń i nerwów czeka po drodze ale potem jest duma. Niech tobie nie zabraknie wiary w to że madzia będzie jeszcze piękniejsza. Może kiedyś spotkamy się na zlocie.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez Agniess » 16 sie 2020, 13:02

malina970 napisał(a):Dobrze że tak się stało jak wspominałam. Nie załamuj się, będzie dobrze. <głaszcze> Nie takie rzeczy są spawane. Dobrze że ktoś w porę zajął się madzią. [...] Niech tobie nie zabraknie wiary w to że madzia będzie jeszcze piękniejsza. Może kiedyś spotkamy się na zlocie.


Dzięki za dobre słowa! A co do pasji, to tak – bez niej życie nie miałoby sensu, motywuje do przeżywania zwykłej szarej codzienności i daje moc – po prostu!

A na spocie – spotkamy się na pewno! <spoko>
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 13 kwi 2010, 09:54
Posty: 530 (0/18)
Skąd: Wlkp.
Auto: 323f BG 1.8 90r

Postprzez zadra » 16 sie 2020, 21:43

no, fajnie to wygląda.
Trudno było spodziewać się innego widoku, wszak obiekt badań już badzo dawno temu był pełnoletni.. :)
Na moje oko, to nie jest tak źle- jest jeszcze do czego spawać, tylko chęci,umiejętności i technika potrzebna, oczywiście również czas i ciężki portfel..
Szybko się majster zabrał za robotę – to dobrze rokuje..
Oby okazał się uczciwym człowiekiem – zrobisz mu tu reklamę i się od mazdowiczów nie spędzi.. <lol>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3144 (33/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez malina970 » 16 sie 2020, 21:53

zadra napisał(a): Na moje oko, to nie jest tak źle- jest jeszcze do czego spawać, tylko chęci,umiejętności i technika potrzebna, oczywiście również czas i ciężki portfel..
W całości z naprawą blacharską, piaskowaniem i konserwacją to koło 5-6 tysięcy powinno styknąć. Mazdy 3 i 6 gorzej wyglądają z rudzielcem a są kupę młodsze.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez chmielu_KL » 18 sie 2020, 17:21

malina970 napisał(a): Mazdy 3 i 6 gorzej wyglądają z rudzielcem a są kupę młodsze.


Bo nie widziałaś zadbanej sztuki :) i tak potem się rodzą ploty ze auto takie czy inne gnije... Jak się dba tak się ma.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2014, 16:51
Posty: 1834 (8/18)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red

Postprzez Neonixos666 » 18 sie 2020, 19:30

chmielu_KL napisał(a):Bo nie widziałaś zadbanej sztuki i tak potem się rodzą ploty ze auto takie czy inne gnije... Jak się dba tak się ma.


Nie wmówisz nikomu że pierwszy wypust M6 i M3 rdzewiał z zaniedbania, rdzewiał bo Mazda [tiiit] robotę i tyle.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez ArteK » 18 sie 2020, 21:03

chmielu_KL napisał(a):Jak się dba tak się ma.
Niektóre auta mają większe predyspozycje do korodowania, ale też jestem zdania, że jak się zadba, tak się ma. Mając nawet najlepiej zabezpieczone antykorozyjnie auto, nie doglądając go, może się okazać, że to trup.
"The only thing necessary for the triumph of evil, is for good men to do nothing" – Edmund Burke

Mazda 626 GD – Biała Dama
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 paź 2013, 18:50
Posty: 624 (22/14)
Skąd: SX
Auto: Mazda 626 GD '91 FE4

Postprzez malina970 » 19 sie 2020, 03:47

chmielu_KL napisał(a):
malina970 napisał(a): Mazdy 3 i 6 gorzej wyglądają z rudzielcem a są kupę młodsze.


Bo nie widziałaś zadbanej sztuki :) i tak potem się rodzą ploty ze auto takie czy inne gnije... Jak się dba tak się ma.

Chmielu bo to prawda i nie ma co się oburzać, gdyby to były stereotypy wyssane z palca to by nawet kickster nie zrobił o niej filmu. (śmiesznego nawet) Żadna nowa mazda nie wytrzyma tyle ile np. ta BaGieta. Ruda przeżuje i wypluje. Pierwsza generacja 6 i 3 ma po prostu tendencje do rdzewienia, kiepska blacha. Ale to zmowa producentów aut, gdyby były pod względem blacharskim dobrze przygotowane i np. w etapie produkcji z dwa razy cała karoseria wykąpana w basenie z cyną byłoby inaczej. Ale biznes musi być. Auto na kilka lat i potem kupić nowsze. A stare najlepiej na złom.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2020, 16:08
Posty: 142 (0/3)
Auto: Mazda 323 C V BA '94

Postprzez Agniess » 20 sie 2020, 07:10

Ok, podsyłam kolejną porcję zdjęć z dalszych prac przy Bagietce:

118085823_310636250248458_8943802351297430649_n.jpg


118049914_3106614576082618_2843783081459424946_n.jpg


118134193_389554618693724_5599611684587551413_n.jpg


118011148_311677353403368_6216652423278748441_n.jpg


118004795_305181777383035_8818235019501424568_n.jpg


117958321_313747916737646_8217122940189608931_n.jpg


118203267_295410841753697_6513100562714224385_n.jpg


118213061_289522625682793_5403162730155012873_n.jpg


118143795_3123568931092549_5981787786244820358_n.jpg


118085308_296604754971752_2802733196069678691_n.jpg


118029537_3364166646994240_2514756157685556250_n.jpg


118017253_605261083511567_8659405790235378125_n.jpg


117966021_765702414181108_7668758296787946439_n.jpg


118272326_223540265716761_4766387845992315938_n.jpg


118224711_2597086707271651_1081161212047124295_n.jpg


118120714_583761265636118_8774048323172117601_n.jpg


118155808_951702705323194_318658684183661231_n.jpg


Jak wygląda obecna sytuacja:

Z prawej podłużnicy zostało wyciętych 5 dużych dziur, pojawiły się takie, które ktoś wcześniej zaszpachlował, perfidnie ukrył albo do przeglądu albo przed sprzedażą.

Wypiaskowana została już część podłogi, chemia zamówiona, z mieszalni odebrany został lakier na drobne wyprawki w dziwnych miejscach.

Dziś będzie kończona ta podłużnica i cała ta ćwiartka auta. Może też dziś zacznie piaskować kolejną część podłogi.

Jeśli chodzi o podłużnicę i to co widać na zdjęciach, to ona jest dwuwarstwowa i wewnętrzna warstwa po oczyszczeniu jest zabezpieczona sprayem miedzianym i na to dopiero wchodzi warstwa zewnętrzna, czyli to co teraz jest złote to będzie w środku i na to wjedzie kolejna warstwa blachy.

<spoko>
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 13 kwi 2010, 09:54
Posty: 530 (0/18)
Skąd: Wlkp.
Auto: 323f BG 1.8 90r

Postprzez ProboszczV6 » 20 sie 2020, 07:55

Napiszę z nudów... jak na japońskie auto które ma 30 lat wcale nie wygląda to źle. Jak wyżej zostało stwierdzone, Mazda z lat 2002-2006 potrafi wyglądać znacznie gorzej i to nie jest kwestia dbania lub nie, na wtrącenia w stali nie ma siły, żaden ocynk, kataforeza czy masa natryskowa nie pomogą. Rzeczywiście zdarzają się wyjątki, znam Mazdę 6 z pierwszego rocznika z małym prawdziwym przebiegiem, która pod każdym względem, również blacharskim jest w stanie idealnym, więc zdarzają się wyjątki, ale auto jak tylko zaczęło gnić zostało dość dobrze zabezpieczone i jest na bieżąco kontrolowane. Po prostu właściciele dbają, większość ludzi jednak patrzy na to, że to ma jeździć i nie rdzewieć jak produkty FSO. Z własnych doświadczeń, produkty niemieckie też rdzewieją, jedne szybciej drugie wolniej, po 15 latach na potęgę. Tylko że tam, korozja i dziury pojawiają się w takich miejscach, że nie widać na zewnątrz, głównie progi, podłoga, błotniki, widać to dopiero na podnośniku.
Wracając do czerwonej F-ki, jeśli jest tylko tyle dziur, to dobrze. Przy takim zakresie prac warto zdjąć starą masę natryskową z całego auta, po tylu latach na pewno straciła swoją elastyczność, można wypiaskować, byle nie zedrzeć za dużo fabrycznej kataforezy. Nie będę się rozpisywał na temat szczegółów, wykonawca który stosuje podkład spawalniczy z reguły wie co robi. Przy takim zakresie prac, warto zamiast klasycznej konserwacji zastosować masę natryskową, taką jak używana przez producentów przy produkcji karoserii, może być Sika, Forch, cokolwiek... a do profili zamkniętych porządny wosk.
Uważam, że jeszcze jest co ratować, zwłaszcza, że tych aut zostało już niewiele jeżdżących.
Powodzenia.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2011, 21:06
Posty: 1338 (0/19)
Skąd: Łękawica/Żywiec/Bielsko
Auto: Mazda Xedos 9 KJ-ZEM brilliant black
Ford Probe GT ( 2.5 V6 KL )

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy