Klub MazdaSpeed

Witam.

Chciałbym przedstawić moją Mazdę. Auto posiadam od czerwca 2014r, przyznam szczerze że na początku w ogóle nie brałem BJ'tki pod uwagę jednak w tłumie Golf'ów, Leonów, Signum, Stilo i jeszcze paru (wiem że rozstrzał spory ale jakoś tak było) udało mi się znaleźć jeden egzemplarz blisko domu. Szybka decyzja i umówiliśmy się na jazdę próbną. Samochód nie był bez wad (o tym może kawałek dalej) ale miał dużą zaletę: stosunkowo nową sekwencyjną instalację LPG, do tego był regularnie serwisowany i użytkowany głównie w trasie (Wrocław-Trzebnica). Powrót do domu i 2 dni później auto było moje.Teraz suche dane....

Mazda 323F FP
Rocznik: 2000r.
pojemność silnika: 1840cm
Moc: 114km

Instalacja BRC + Butla w kole 42L (efektywne 33L)

Przebieg w dniu zakupu: 212 500km
Przebieg aktualnie: 223 478 km

Wyposażenie:
4x elektryczne szyby
4x Poduszki powietrzne
Klimatyzacja
Elektryczne lusterka
ABS
TCS
Skórzana kierownica i gałka zmiany biegów
Skórzane wstawki na siedzeniach
Białe zegary podświetlane na czerwono
Audio: Głośniki seria+Radio Sony

Latem: 15' Mazda alu + 195/55 Firestone
Zimą: 14' Mazda stalowe + 185/65 Firestone

Zrobione:
-Filtry +olej Castrol
-Kompletny rozrząd + pompa wody + wszystkie inne możliwe paski
-Regulacja luzu zaworowego
-Nabita i odgrzybiona klimatyzacja
-Reparaturki zacisków tylnych
-Kompletne sprzęgło
-Nowy zacisk tylny ( bo reparaturka nie pomogła i zaczął ciec)
-Nowa rolka napinacza paska rozrządu OEM Mazda – "stara" nowa dosłownie pękła na pół – zrobione na gwarancji.
– Para nowych opon Firestone TZ300 + Para używanych Firestone na tył.

Od momentu zakupu priorytetem był dla mnie stan techniczny dlatego nawet nie zabierałem się za inne rzeczy. Mazdą przejeżdżam sporo w różnych warunkach, często mocno załadowany, często z innymi ludźmi na pokładzie do tego rzadko kiedy jadę wolno dlatego Mazda musi być w pełni sprawna. Po ponad 10 tyś km nic mogę stwierdzić że auto bardzo dzielnie znosi Wrocławskie warunki. Poprzedni właściciel zadbał o auto, przy "gazowaniu" założył nowe świece i kable a chwilę przed sprzedażą zmienił wszystkie amortyzatory oraz większość gum, jedyne co się pojawiło w ostatnim czasie to luz na łączniku stabilizatora (kupiony, czeka na chwilę żeby odstawić auto do warsztatu). Nie mniej parę rzeczy w aucie planuję zrobić a są to:

– przegląd instalacji LPG
– Centralny zamek – trochę wariuje, raz zamyka, raz nie, jeśli nic nie pomoże wywalę ten oryginalny i wsadzę jakiś akcesoryjny.
– Felgi do regeneracji – czas trochę dał im popalić, narazie spróbuję samemu coś zrobić jak nie pomoże pójdą do piaskowania+proszku.
– Obszycie kierownicy i lewarka zmiany biegów.
– Wygłuszenie auta – nie podejrzewałem że będzie aż tak źle
– Lepsze głośniki – bez szaleństw ale pewnie coś wskoczy przy okazji wygłuszania.
– Przyciemnienie szyb – bardzo przydatne, miałem w poprzednim samochodzie i żałuję że tutaj niema folii, poza tym z czarnym autem fajnie skomponuje.
-Uszczelnienie tylnej klapy – przy mocnym deszczu leje się do wnęk,
– Nowa rura od dolotu – to chyba problem dużej części BJ'tek, na razie niestety prowizorka.
– Nowe lampy przód – Mazda ma za sobą jakąś przeszłość i to jest drobna pozostałość po niej.
– Zderzaki przód i tył do wymiany – J.w ktoś robił auto dość mocno po kosztach i to odbiło się na jakości, tutaj podobnie z resztą jak z lampami nie palę się do tego bo... kto jeździ po większym mieście ten sam wie ;–)
– Porządne pranie + nowe dywaniki
– Konserwacja nadwozia – powoli na dole drzwi i w paru miejscach wychodzi ruda. Moim zdaniem i tak nie jest źle.
– Dobra polerka
Z gadżetów to:
– białe kierunki
– Tylna wycieraczka z M6
– Wycieraczki bezprzegubowe (w sumie mam już tylko szkoda mi na zimę montować)
– Klamki z polifta (chromowane)

Pewnie coś tam jeszcze wyjdzie w praniu. Większością rzeczy planuję zająć się na wionę, za jednym zamachem, postawię auto w garażu na tydzień ale zaoszczędzę czas na podwójnej robocie,

Jakby coś nie działało, link do albumu:
https://picasaweb.google.com/1105496876 ... duQvJO30wE


Zapraszam do komentowania. Fotki z ogłoszenia + trochę zaraz po zakupie, ostatnia z wakacji w Chorwacji. W tygodniu postaram się dodać bardziej aktualne.

pozdrawiam
Maciej

Witamy w dziale Nasze Mazdy Prosiłbym jedynie wrzucić zdjęcia na serwer MS (opcja załącznik na górze podczas edycji posta) – uchroni to zdjęcia przed zniknięciem w przyszłości.

Na dzień dzisiejszy od 10.06 Mazda przejechała u mnie prawie 17.000 km i nadszedł czas żeby pojechać do mechanika :–) Biorąc pod uwagę to że samochód 60% km zrobił po Wrocławiu to spodziewałem się maskary w zawieszeniu, stanęło tylko na dwóch tulejach wahaczy przednich ( w sumie jedna mogła być ale po co jeździć dwa razy) i tyle. Miałem jeszcze przygotowane łączniki stabilizatorów ale okazały się niepotrzebne, przy okazji sprawdzona i poprawiona została cała geometria auta.

Wbrew opinii że silnik 1,8 pije olej po 200.000km u mnie... zero problemów. Od wymiany do wymiany na miarce spadło o jakąś minimalną ilość a nie będę urywał że po autostradach a i rano auta nie oszczędzam fakt... to była ostatnia chwila na zmianę bo olej był bardzo przepracowany. Wpadł jakiś BP i nowy filtr.

Z gorszych wiadomości to padł drugi regenerowany zacisk z tyłu, niestety rdza była tak mocna że reparaturki zrobione zaraz po zakupie nic nie dały. Rozwiązanie dobrze znane... nowy zacisk, jakiś koreański ale jednak nowy, z jednej strony sprawdza się całkiem nieźle.

Suma summarum jestem bardzo zadowolony. Do "perfekcji" zostało tylko zrobić przegląd gazu i zmienić dwie z zimowych opon co będzie konieczne bo auto czeka wycieczka w Alpy.

Z ogólnych wniosków z samego użytkowania mogę powiedzieć że strzałem w 10 było auto na gaz. Przy obecnych cenach (u mnie dziś 2.01 zł/l ) jazda jest śmiesznie tania. Drobną niedogodnością jest brak możliwości wjeżdżania na parkingi podziemne co we Wrocławiu mieście jest uciążliwe. Ostatnio uderzył mnie jeszcze jeden szczegół... Kanapa dzielona na pół – znacznie ogranicza to możliwości bagażowe. Z drugiej strony po awarii busa auto przewiozło dużą szafę wnękową m in dzięki składanemu przedniemu fotelowi :–)

Z planów... Na wiosnę na 100% zabiorę się za wnętrze i cała kosmetykę. Plan jest na wyjecie całego wnętrza, porządne pranie i wygłuszenie auta ( bo to bardzo słaby punkt auta a porównanie mam do Mercedesa więc czuć przeskok). Na pewno coś muszę zrobić z kierownicą – po skórze czuć przejechane kilometry, czytałem o renowacji ale średnio to widzę w tym przypadku, prawdopodobnie poszukam używanej w lepszym stanie. Gałka na 100% idzie do obszycia lub wymiany. Na koniec polerka auta.

Za modów jakie chciałbym przeprowadzić to: przełącznik wycieraczek z M6, białe kierunki boczne, klamki z polifta (chromowane) ale muszę jeszcze wziąć je do ręki i zobaczyć czy są identyczne.
Zastanawiam się nad dokładką z Laguny ale... wydaje mi się że zginie pod zderzakiem a na koniec urwę ją gdzieś na krawężniku.

Aktualnie auto stoi na brzydkich stalowych zimówkach więc zdjęć nie robię Na przyszły rok albo zmienię je na nowe lub poszukam jakiś alusów – z 14stką nie powinno być problemów.
Letnie felgi Mazdy przeszły mycie i w wolnej chwili zabiorę się za lekką renowację – drobny papier + polerka.

pozdrawiam
xMekpx

pozdrawiam

Małe pytanie do posiadaczy (o ile ktoś tu zagląda):

Macie jakieś sposoby na głośną pracę wentylatora (nawiewu) oraz tylnej wycieraczki?
Ten wentylator jeszcze zrozumiem ale tylna wycieraczka to gra jakby co najmniej z tylnej szyby skrobała szkło... :–(

pozdrawiam
xMekpx

mechanizm ma luzy albo sprezyna slaba i nie dociska piora do szyby i pewnie skrzypi

no i najpierw wymien pioro bo jak stare to nic dziwnego, ze skrzypi

2 lata mi tylna wycieraczka chodziła jak ruski czołg. W końcu rozebralem silnik i wyczyscilem ze starego smaku i nasmarowalem wszystko nowym smarem miedziowym (tubka kosztuje u mnie 4zl)
Teraz używam tylnej wycieraczki aż miło
Chodzi ciszej niż w drugim aucie

Pióro nowe praktycznie, jeśli chodzi o samo wycieranie jest ok.

Znalazłem przypadkiem gdzieś ten poradnik nt wycieraczki, myślę że zaraz po sesji zabiorę się za to bo szkoda kupować nowy silnik, przy okazji wsadzę wycieraczkę z M6 bo wygląda znacznie lepiej.

pozdrawiam
xMekpx

No i coś się dzieje . Mazda ładna i prosta . Tani studencki dupowozik.

Daro dzieje się cały czas tylko zwykle nie widać :–)

No żeby nie było tak pięknie to dziś prawdopodobnie padł alternator :–( Może ktoś powiedzieć czy pasuje alternator z innej Mazdy czy musi być z BJ'tki?

pozdrawiam
xMekpx

Z chęcia zamieniłbym moją na czarną też ostatnio myślałem nad zmianą wycieraczki na tą z mazdy 6 i chyba to bedzie kolejna rzecz na mojej liście

Witam.

Żeby nie było że nic się dzieje to powiem że... Dziś Mazda dorobiła się nowych żarówek.

Podobno najlepsze na rynku, przy okazji jedne z droższych.
Zobaczę efekt jak sie ściemni i zdam relację.

Oprócz tego wpadło małe sprzątanie środka oraz drobny klubowy gadżet:


Przy okazji wymiany żarówek znalazłełem źródło dziwnych dźwięków pochodzących spod maski: pęknięty grill – allegro pokazuje że za 60zł można kupić nowy i chyba się zdecyduję, chyba że na szybko da radę zreanimować stary. Okryłem tez jakąś wielką kostkę leżącą luzem między zbiornikem plynu a flitrem powietrza – sądzę że to jakiś sterownik od gazu lub co innego, generalnie trzeba to zamontować żeby nie latało :–)

W weekend zabawy ciąg dalszy – tym razem wycieraczki – tylna bo chodzi jak w Uazie a przednie bo... wcale nie działają (i weź tu zostaw auto kobiecie). Jak zdążę ogarnąć tylną od M6 to wstawię – kwestia dostępności.

pozdrawiam
Mekp

Nie dobrze nie dobrze .
Kupiłem te żarówki na jesień 2014 roku i już 1 się przepaliła.
Stosunek ceny do żywotności tragedia.
Fakt świeca dobrze ale krótko . Super opcja dla osób które dużo poruszają się autem w nocy i w trasy.

No ja także kupiłem te żarówki jesienią i tak samo już jedna przestałą świecić

Kurde Daro ale rozmawiałem z kimś na spocie o nich i mówił że jest ok... No zobaczymy narazie świecą bardzo dobrze i z tego się cieszę.Z tego co mówicie to Z moją jazdą to nie wiem czy do lata wytrzymają...

Dziś zabrałem się za wycieraczki, z braku pomysłów na naprawę zrobiła się sama diagnostyka – ramię od silnika spadło z tej jakby kuli i coś tam się połamało, silnik działa – w poniedziałek poszukam tego plastiku do mocowania i naprawa zajmie 5 minut. Z tyłu... cóż... zabrakło mi wytrwałości "popenetrowałem" to trochę i w tygodniu z tym wygram :–)

pozdrawiam
xMekpx

ja długo miałem dylemat które kupić (nigdy się tyle nie naczytałem o żarowkach) i na night breakery sie nie zdecydowałem z wyżej wymienionych powodów... to nie tylko wasza opinia niestety, weszły za to osramy silverstar 2.0 też świecą lepiej ale mają o wiele dłuższą żywotność (a przy okazji są prawie połowe tańsze ) jak narazie jestem zadowolony

W ten weekend (od piątku do teraz) wpadło prawie 1500km, najpierw Wrocław-Praga-Wrocław a potem praktycznie z marszu Wrocław-Radom winoski są takie... Trzeba zabrać się za jakieś wygłuszenie bo jest bardzo słabo, jak przesiadłem się do Outback'a to był kosmos. Dwa auto naprawdę jedzie... Od początku do końca S8 non stop 160-170 aż mnie kolega musiał stopować :–) Oleju nie zjadło nic więc silnik wygląda na zdrowy a i przydało się trochę trasy bo Mazda troszkę odżyła.

Co do żarówek- Wracałem w nocy z Pragi i poczułem zauważalny wzrost "pewności siebie", nie chodzi nawet o sam zasięg ale głównie o moc światła a szczególnie doświetlenie pobocza.

Narazie się świecą a nie paloł :–)

pozdrawiam
Maciej

Dobra nie ma żeby było dobrze... :–( Dokładnie z 19tyś kilometrem w moich rękach Mazda spotkała na swojej drodze skrzynkę transformatorową i są lekkie szkody. Oczywiście nie prowadziłem ja tylko moja druga połówka ( daj tu kobiecie rower). Szkody poza jedna rodziną pozbawioną prądu przez 4h (wiem bo pojechałem pozbierać kawałki zderzaka innym autem i spotkałem Pana – oczwyście nie przyznawałem się bo zostałbym zliczowany). Wracając do szkód na aucie.
-Popękany zderzak – i tak było siedem kilo szpachli na nim wiec dużej szkody nie ma – przynajmniej mam pretekst żeby go zmienić. Najbardziej szkoda mi kratki bo też pękła.
-Gril – ale on też się ledwo trzymał, sciągnąłem prewencyjnie żeby nie stracić znaczka i listwy chromowanej.
-W lampie popękały uchwyty – ale działa, to samo w halogenie (chyba) i może w kierunkowskazie.
– jakiś złoty kabel się przetarł – poizolowałem go taśmą i narazie wszystko działa a i na desce cisza.
-Ostatnie i chyba najgorsze to że od dołu pogięło się wzmocnienie przednie, do tego stopnia że lekko przemieściła się chłodnica i no i lekko podniosło maskę do przodu ale ja patrzę na zdjęcia to... może mi się tylko zdaje.

Generalnie poza ostatnią pozycją nie jest źle, zderzaka szukam w kolorze, atrapa będzie nowa z allegro, mam do was tylko pytanie odnośnie lamp.

Używał ktoś z was lamp DEPO? Świecą? Parują? – generalnie wolałbym kupić nowa lampę niż jakiś złom z używki. Depo wychodzą dość tanio, druga marka przystępna cenowo to TYC. Jakieś opinie?

pozdrawiam
xMekpx

Dopisano 3 mar 2015, 01:09:

Aaa... inna sprawa że cześci do polifta są znacznie tańsze i lepiej dostępne niż do przedlifta.

Ja mam z prawej zamiennik TYC, świeci dobrze, jest kilka lat na aucie już ale ostatnimi czasy zaczął mi parować w zimę, ale wystarczy na dwie godziny zostawić włączoną lampę i po problemie

Witam.

Auto wraz ze mną właśnie wróciło z wakacji, przed wyjazdem trzeba było je trochę ogarnąć więc wpadły nowe przednie reflektory – padło na TYC – kupiłem jedną i zaraz po zamontowaniu zamówiłem drugą. Ogólnie wraz z żarówkami OSRAM'a – dzień w nocy, czasem wręcz za mocne były. Co prawda światło ma takie "plamy" mocniejszego ale da radę się przyzwyczaić.
Do tego wpadł grill i auto zaczęło wyglądać normalnie.

Oprócz tego jeszcze przed wyjazdem była zmiana oleju, wszystkich filtrów, tulei wahacza i sworzni. No i było trochę zabawy z mocowaniem sprężyny z przodu bo... zgniło.

Do ogarnięcia wciąż jest zderzak ale nie znalazłem nic sensownego w kolorze w okolicy a wolałbym go obejrzeć przed zakupem. Będzie chwila to się tym zajmę. Tak samo w pierwszej kolejności do oganięcia są ogniska korozji na drzwiach, progach, bagażniku – narazie sprawdziłem że to tylko powierzchniowe sprawy i w wolnej chwili będę z tym walczył.

Jutro ogarnę auto i wrzucę jakieś foto :–)

aaa... dziś stuknęło 243tyś km i 31 ze mną.

pozdrawiam
Mekp