Wielu z was na pewno pamięta poprzednią BG, w pakiecie TWR z 17-sto calowymi felgami Momo.
Po wielu próbach reanimacji karoserii, naprawach blacharza-lakiernika-partacza zapadła decyzja o rozbiórce auta na graty.
Następnie w moim posiadaniu była też BG. Kupiona w Namysłowie w stanie blacharskim godnym reanimacji, lecz lakierniczo nie powalała swoim stanem na kolana. Została sprzedana sąsiadowi, który śmiga do dziś, nie zwracając zbytnio uwagi na stan lakieru, a ceniąc sobie niezawodność i dbałość o szczegóły od strony mechanicznej.
Obecnie w mym posiadaniu jest gietek zakupiony (z pomocą kolegi łukaszek323f – Dzięki stary, bez Twoich oględzin nie jechałbym po nią
) w Lublinie w Kwietniu 2013r. Stan lakierniczy w porównaniu z innymi GTkami, które miałem okazję widzieć w swoim życiu – Super! Lakier na całości w oryginale, nic nie dotykane, szpachlowane itp. Przeszłość 100% bezwypadkowa. Wnętrze, jak to mówią "Gabinet"
. Czyściutko, fotele nie wytarte/popalone, plastiki całe, podsufitka ideał. Cała elektryka tej epoki – super. Każda żaróweczka na swoim miejscu, silniczki szybra, szyb – działają. Od strony mechanicznej trochę gorzej. Zawieszenie z przodu delikatnie wytłuczone, brak łączników stabilizatora z tyłu, delikatne luzy w kierownicy.
Od strony BPka na miejscu stwierdziłem, że do wymiany będzie chłodnica wody, uszczelka pod deklem, oraz uszczelniacze zaworowe. Reszta wyglądała naprawdę OK. Wszystkie paski, oraz rozrząd po otwarciu okazały się świeże. Brak kopcenia, brania oleju w nieokreślonych ilościach. Ogólnie zdrowo! Hamulce świeżo zregenerowane i przyszprejowane, przez poprzedniego właściciela na czerwono.
Od strony blacharskiej nie było już tak kolorowo. Progi do roboty (na szczęście nie po całości, a same tyły), kielichy z tyłu zeżarte. Standardowo dziurki w przednich kielichach na łączeniach blach. Dziura pod nogami kierowcy. Na szczęście reszta jest zdrowa. Podłużnice całe nie skorodowane itd.
Mógłbym tak pisać cały dzień, ale może w końcu zobaczcie jak to wygląda na fotkach.
Drugi dzień po zakupie. Polerka całego nadwozia, wymiana starych reflektorów na clear,y :
05.2013
Wymienione już uszczelniacze zaworowe, uszczelka pod delkem zaworów OE Mazda. Przy okazji pomalowany proszkowo na żółto. Wymienione świece na NGK + kable zapłonowe.
Wrzucone (przejściowo na sezon 2013) felgi 15" EXIP z oponami 195/50. Oczywiście pomalowane proszkowo na biało.
Wnętrze, z oryginalną kierą z GTR,a kupioną przeze mnie dawno temu.
09.2013
Wymieniona chłodnica i odmalowane jej mocowania
09.2013
Polakierowane proszkowo ramiona wycieraczek
03.2014
Kielichy tył przed moją reanimacją
Tutaj po (z przebiegu prac nad kielichami postaram się wrzucić fotorelacje w oddzielnym temacie) :
Przy okazji wymieniony wlew paliwa i zabezpieczone nadkola :
Na rok 2014 trochę gratów udało się uzbierać, lecz nie wszystko udało się założyć :
m.in.
-Kpl zestaw dokładek FOHA Austria. Dzięki djakob zwinąłeś mi to sprzed nosa, a później sprzedałeś nie zarabiając na mnie za dużo
-Kolektor 4-1 Pacesseter dzięki antek92
-Oryginalny podłokietnik z katalogu Mazda Zubehör
-Felgi Enkei RP01 6,5x16"
-Sprężyny H&R przód, tył Terra, amortyzatory Tokico.
Dokładki szlifowane do gołego PURu przed malowaniem:
Pacesseter z nowym złączem elastycznym i złączką:
Wypiaskowany:
Wymalowany VHT falme proof,em:
Wstawione progi:
Wypiaskowane i pomalowane proszkowo mocowania tylnego zderzaka:
Dokładki spasowane ze zderzakami:
Usunięcie rdzy z tylnego pasa pod lampami:
Pas, wnęki i zderzaki w podkładzie:
We właściwym – PZ Brilliant black:
"Enkejki" odnowione w renowacjafelg.pl
W planach na następny sezon:
-Blacharka przednich kielichów
-Opony Federal 195/45/16
-Regeneracja całego zawiasu (piaskowanie, lakierowanie, wymiana wszystkich gum)
-Owinięcie kolektora bandażem
-Wydech z kwasu od kolektora do końca z końcówkami zbliżonymi do oryginału
-Wymiana osłon tarcz z tyłu
-Sprężyny Weitec (Na obecnym jak dla mnie jest za wysoko)
-Dolot CAI
-Wyciąganie wszystkich mikro wgnieceń na karoserii metodą PDR
-Lakierowanie i montaż Zendera na klape (Wciąż się zastanawiam czy będzie pasować do reszty
)
nawet moja była 
